Wyrok Trybunału w Strasburgu ogranicza krytykę
zachowań homoseksualnych. To przejaw ideologicznej kolonizacji. Sprawa dotyczy
obywatela Islandii, który skrytykował decyzję samorządu miasta Hafnarfjörður z
2015 r. o wprowadzeniu do programów szkół podstawowych i średnich treści
dotyczących LGBT, co miało się dokonać przy współpracy krajowego stowarzyszenia
LGBT Samtökin ’78. W publicznej dyskusji Carl Lilliendahl mocno skrytykował
indoktrynowanie dzieci sprawami dewiacji seksualnych, uznając je za „ohydne”.
Podkreślił, że ludzie nie interesują się wyjaśnianiem „odchyleń seksualnych”.
Stowarzyszenie LGBT Samtökin ’78 zgłosiło sprawę na policję. Prokurator oddalił
skargę, ale po interwencji wyższej instancji sprawa trafiła do sądu, który
uniewinnił Lilliendahla uznając, że nie przekroczył on granic wolności słowa.
Po odwołaniu Islandczyk został jednak skazany na grzywnę. Sąd uznał, że
ograniczenie wolności słowa było „uzasadnione i konieczne” w celu
„przeciwdziałania uprzedzeniom i nienawiści”. Lilliendahl skierował sprawę
do Strasburga, argumentując, że wyrok skazujący naruszył jego wolność
wypowiedzi i że nie cieszył się on swobodą wypowiedzi na równi z osobami
prezentującymi inne opinie. Trybunał jednak odrzucił skargę, uznając – za
islandzkim sądem – że wypowiedź ta była „krzywdząca, nietolerancyjna i
promująca odrazę do homoseksualistów”.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/222441,europejski-knebel.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz