Obserwujemy od wieków ruch ludzkości zmierzający w dwóch przeciwstawnych
kierunkach. Pierwszy z nich mówi: nie będę posłuszny Bożym przykazaniom,
ponieważ one krępują moją wolność; ponieważ nie pozwalają mi czynić tego, na co
mam ochotę; ponieważ zabraniają mi zabijania narodzonych i nienarodzonych, kradzieży,
malwersacji, poniewierania ludźmi, dorabiania się ich krzywdą, rozbijania
cudzych rodzin, popełniania grzechów przeciw naturze i wszelkich innych
występków. W takim nastawieniu odchodzą do wieczności niezliczone pokolenia
ludzi, odchodzą w zapomnienie potężne imperia, oraz najrozmaitsze filozofie i
światopoglądy, które uważały się za ostateczne i jedynie słuszne, a okazały się
tak bardzo nietrwałym wytworem ludzkiej wyobraźni. Lecz istnieje też drugi
kierunek postępowania, właściwy ludziom, którzy starają się iść wiernie
posłuszni Bożemu Prawu. Wiedzą oni o tym, że zaspokojenie potrzeb doczesnych
człowieka jest ważne; ważny jest chleb dla nich i ich rodzin, od którego zależy
ich życie fizyczne, ale ważniejszy jest duchowy chleb Bożych przykazań, którym
karmi nasze dusze i daje nam życie wieczne. Człowiek ma obowiązek posilać się
tym chlebem każdego dnia, w każdej godzinie i minucie, bez względu na to, czy
ktoś jest ministrem, profesorem, lekarzem, nauczycielem, urzędnikiem,
rolnikiem, robotnikiem, czy kimkolwiek innym. Istnieje konieczność słuchania
prawa Bożego nie w sposób wybiórczy, ale w każdej sytuacji. abp Stanisław
Gądecki
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/222132,podwojne-standardy-w-czasie-pandemii.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz