Mamy tak naprawdę pojedynek Polski plus z Polską
LGBT+. Polskę, która troszczy się o ludzi i wprowadza różnego rodzaju programy
społeczne, kontra Polska, w której rząd ma być tylko nocnym stróżem, ma się nie
wtrącać w procesy społeczne, ekonomiczne. Z jednej strony mamy bowiem
prezydenta Andrzeja Dudę, który wykonał swoją misję i wypełnił zobowiązania, a
z drugiej Rafała Trzaskowskiego, który nie spełnił swoich obietnic wyborczych,
co do których wskazał zresztą konkretny termin. I to są te kluczowe punkty,
które będą decydowały o tym, jaka Polska będzie po tych wyborach. Zarówno
Władysław Kosinak-Kamysz, jak i Rafał Trzaskowski są reprezentowani w
Europejskiej Partii Ludowej. Ich szefem jest przecież Donald Tusk, a
wiceprzewodniczącym Rafał Trzaskowski. Czyli na tym europejskim podwórku Rafał
Trzaskowski jest szefem Władysława Kosiniaka-Kamysza. Z kolei Robert Biedroń
reprezentuje Lewicę, która startowała pod jednym szyldem Koalicji Europejskiej
do Parlamentu Europejskiego. Ich nie tyle różnią programy, tylko czy ktoś jest
za czy przeciw prezydentowi Dudzie.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/222735,kazdy-glos-jest-wazny.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz