Warto przypomnieć kilka innych rezolucji Parlamentu Europejskiego. Ich poparcia przez przedstawicieli naszego kraju dbaniem o interes narodowy nazwać nie można. W sprawie Turowa (21.10.2021 r.) PO poprała rezolucję wzywającą do szybszego zamknięcia kopalni. Mechanizm „pieniądze za praworządność” (17.12.2020 r.) – PO zagłosowała za rozporządzeniem wiążącym fundusze unijne z praworządnością. Ostatecznie okazało się, że zmiana władzy w Polsce jest wystarczająca, by KE odzyskała wiarę w praworządność nad Wisłą. Po czym rząd mógł postępować na bakier z prawem, ale już bez przykrych konsekwencji. W sprawie Funduszu Odbudowy i praworządności (9.06.2021 r.) PO poparła rezolucję wzywającą KE do wstrzymania wypłaty Polsce środków Funduszu Odbudowy. Opóźnienie dostępu do 57 mld euro zahamowało inwestycje infrastrukturalne i odbudowę gospodarki po pandemii. W kwestii kryzysu na granicy z Białorusią (21.11.2021r.) PO poparła rezolucję wówczas krytykującą Polskę za push-backi wobec migrantów; Donald Tusk namawiał do masowego wpuszczania migrantów przedzierających się przez polską granicę. Push-backi pozostały jednak za czasów premiera Tuska, ale nagonka na Polskę ustała. W sprawie sytuacji na Ukrainie i sankcji wobec Rosji (9.03.2022 r.) PO poparła rezolucję krytykującą Polskę za niewystarczającą pomoc uchodźcom. Po tym, jak Polska, zarówno na poziomie państwa, jak i społeczeństwa, przyjęła miliony Ukraińców i przyznała im szereg przywilejów. W kwestii zniesienia jednomyślności w Unii Europejskiej (9.06.2022 r.) PO poparła rezolucję, która wzywała do odebrania państwom członkowskim możliwości samodzielnego prowadzenia m.in. polityki zagranicznej. To tylko kilka rezolutnych rezolucji, które należący do PO obecni tropiciele zdrajców popierali. Jerzy Kopański GN 13/25
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz