Po 3 latach zastanawiania się podkomisja wybrała
projekt, który – można powiedzieć – w prawie żadnym stopniu nie rozwiązuje
problemów dotyczących kredytobiorców – mówi w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”
Arkadiusz Szcześniak, prezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu. A
chodziłoby przede wszystkim o wyegzekwowanie stosowania obowiązującego prawa –
także unijnego, wynikającego z dyrektywy rady 93/13/EWG – i eliminację z umów
kredytowych zapisów będących klauzulami niedozwolonymi, czyli niezgodnymi z prawem.
Ich konsekwencje, zgodnie z duchem unijnej dyrektywy, powinny w tym przypadku
ponieść stosujące je banki. To doprowadziłoby m.in. do uznania, że faktycznie
nie mieliśmy do czynienia z walutowymi, ale złotowymi kredytami mieszkaniowymi.
Przy udzielaniu kredytów miały miejsce niewłaściwe praktyki banków, w tym
zawieranie w umowach kredytowych niedozwolonych postanowień umownych,
pozwalających na jednostronne kształtowanie przez banki, na niejasnych
zasadach, wysokości oprocentowania lub kursów, po jakich przeliczane były
udzielane kredyty lub spłacane raty – stwierdziła NIK.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/205291,kpiny-z-frankowiczow.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz