Homoterror w Hiszpanii
Zaczęło się od przedstawiania osób homoseksualnych jako ofiar. Następnie
zaczęto zrównywać zachowania homoseksualne z heteroseksualnymi. Kolejnym
krokiem było przekonywanie nastolatków w wielu szkołach, że najlepszym punktem
wyjścia w odniesieniu do ich seksualności jest obranie zachowań biseksualnych,
by w zależności od nabytych doświadczeń dowiedzieć się, jakie są ich
preferencje. Najgroźniejsze jednak jest to, iż w szkołach w Hiszpanii uczy się,
że płeć nie jest kwestią biologiczną, lecz psychiczną. Ciekawe, że mężczyzna,
który czuje, że jest Napoleonem Bonaparte, uznawany jest za psychicznie
chorego, zaś inny mężczyzna, który czuje, że jest kobietą, jest postrzegany
jako osoba zupełnie normalna. Kodeks
karny prawa hiszpańskiego jest bogaty w zapisy odnoszące się do „przestępstw z
nienawiści”, które są wykorzystywane do atakowania wszystkich tych, którzy
ośmielą się stanąć na „jedynie słusznej” drodze, którą kroczy ideologia LGBT.
Jednocześnie ten sam kodeks nie chroni ani przed profanacją kościołów, ani
przed publicznym wyszydzaniem katolików czy negacją holokaustu dziesiątek
tysięcy katolików zamordowanych podczas wojny domowej w Hiszpanii. Nie ma ani
jednego sędziego w Hiszpanii, który odważyłby się osądzić i skazać winnych w
takich procesach o przestępstwa z nienawiści. Szkoła, dzieci i rodzice są
niczym łódka, w której wszyscy wiosłują w tym samym kierunku. Ważne jest to, by
kierunek ten wyznaczali rodzice. Niestety, w Hiszpanii sytuacja zaszła już tak
daleko, iż nikt, absolutnie nikt, nie ma odwagi krytykować ideologii LGBT w
żadnym jej aspekcie. Żeby nie powtórzyć błędów Hiszpani trzeba trwać przy
chrześcijaństwie i być z tego dumnym.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/mysl/209113,homoterror-w-hiszpanii.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz