Odbywa się bezkrwawy podbój Polski. Tracimy
narodową suwerenność w edukacji i mediach. Przeczytaj dzisiejszy Magazyn
„Naszego Dziennika”. Czy przypadkiem nie dajemy się uśpić obrazami
wielotysięcznych marszów z biało-czerwonymi flagami młodych ludzi, uznając, że
dokonał się trwały przełom w myśleniu i postawach. Pytanie jest uprawnione
chociażby z powodu imprezy w jednym z warszawskich klubów „Urban Party – Napij
się z Jerzym Urbanem”, gdzie młodzi ludzie skandowali nazwisko „Goebbelsa stanu
wojennego symbolizującego bestialstwo komunistycznej propagandy i
zakłamania”. Profesor Mieczysław Ryba zauważa, że wiele osób porównuje
współczesną sytuację społeczno-polityczną w Polsce do kryzysu wieku
osiemnastego, kiedy doszło do rozbiorów Rzeczypospolitej. „Pod wieloma
względami wydaje się ona podobna” – stwierdza. Trafną diagnozę przyczyn
powolnej i cichej utraty narodowej suwerenności stawia w dzisiejszym Magazynie
„Naszego Dziennika” prof. Piotr Jaroszyński. „Szkoła nie może być tylko
miejscem przysposobienia zawodowego, a uniwersytet – wyścigiem po granty.
Kościół ma być nie tylko od święta, ale cały czas musi być otwarty na
człowieka, bo tam w jego sercu rodzą się prawdziwe problemy. A więc teatr
narodu, muzyka narodu, malarstwo narodu, język narodu, dzieje narodu – muszą
być na najwyższym poziomie – byśmy byli sobą, nie bali się być narodem i nie
stracili ducha” – stwierdza prof. Piotr Jaroszyński.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/214652,aby-narod-nie-umarl.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz