„Gdy zapytać przeciętnego Francuza, czy wyobraża
sobie, że mogłoby nie być Francji, żachnie się pytająco: „Jak to mogłoby nie
być Francji?”. Taki scenariusz nie mieści mu się w głowie. Podobnie Anglik
czy Niemiec. Tymczasem dla Polaka to całkiem realna możliwość” —pisze Grzegorz
Góry w artykule pt. „Cena wolności, cena niewoli” w nowym numerze
„Sieci”.
„To nie kwestia wyobraźni, lecz doświadczenia. Pokolenie naszych dziadków
rodziło się przecież w czasie, gdy Polski na mapie nie było. Mamy unikatowe
doświadczenie: z jednej strony byliśmy mocarstwem – na przełomie XV i XVI
w. największym państwem w Europie, a z drugiej – na ponad stulecie
wykreślono nas z mapy świata” —zwraca uwagę publicysta. „Wiemy, że
niepodległość ma swoją cenę i kosztuje wiele ofiar. Ale brak
niepodległości ma nieporównywalnie większą cenę i kosztuje znacznie więcej
ofiar. Więcej Polaków zginęło bowiem wcielonych przymusem do armii zaborczych,
walcząc w interesie swoich ciemiężycieli, niż podczas wszystkich zrywów
niepodległościowych” —podkreśla. „To także innego rodzaju krzywdy: ograniczanie
możliwości rozwoju, łamanie sumień, szykany, dyskryminacja, upokorzenie,
poniżenie. To codzienna, przygniatająca rzeczywistość całych pokoleń Polaków.
„Historia pokazuje nam wyraźnie, że własne państwo jest dla narodu najlepszą
formą jego ochrony i rozwijania twórczych możliwości. Pokazuje również, że
nie jest ono dane raz na zawsze i trzeba umieć o nie mądrze
dbać. „Sieci” 12.11.18
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz