Z danych ministerstwa zdrowia o legalnych
aborcjach wynika, że dziennie w ten sposób jest uśmiercanych troje dzieci.
Jednak kwestia ochrony życia dzieci poczętych dotyczy także in vitro. Zgodnie z
obowiązującym w Polsce od 2015 r. prawem zabiegi sztucznego zapłodnienia są
legalne, można pobrać sześć komórek rozrodczych, które po zapłodnieniu stają
się zarodkami. W przypadku kobiet po 35 roku życia można powoływać do życia
nieograniczoną liczbę zarodków. Można je poddawać selekcji, w efekcie uznane za
niezdolne do prawidłowego rozwoju albo chore - zniszczyć, czyli zabić.
Niewykorzystane są zamrażane. Na podstawie danych z rządowego programu
refundacji in vitro za lata 2013 – 2016. Otóż w tym czasie z programu
skorzystało 17,9 tys. par, co oznacza, że przy jednej procedurze sztucznego
zapłodnienia powołano do życia ponad 107 tys. zarodków. Z danych ministerstwa
zdrowia wynika, że dokonano 37,6 tys. transferów zarodka do organizmu kobiety
(urodziło się 5,3 tys. dzieci, co daje skuteczność 14 procent). Oznacza to, że
prawie 70 tys. zarodków zostało zniszczonych np. na drodze selekcji albo
nieudanego połączenia żeńskiej i męskiej komórki rozrodczej, a jeśli jakieś
pozostały, poddane zostały kriokonserwacji, w trakcie której od 70 do 90
procent ginie. Jeśli podzielimy liczbę 70 tys. przez dni, jakie składają
się na trzy lata, otrzymamy ponad 64, to znaczy, że co najmniej tyle ludzkich
zarodków dziennie jest w Polsce zabijanych. GN 17.11.18
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz