Kryzys spowodowany wieloma przypadkami nadużyć ze
strony duchownych skłania nas do postrzegania Kościoła jako czegoś nieudanego,
co teraz musimy ponownie wziąć w swoje ręce i ukształtować na nowo. Ale własnoręcznie skonstruowany przez nas Kościół
nie może stanowić nadziei. Sam Jezus porównał Kościół do sieci, w której
znajdują się dobre i złe ryby, które na
końcu muszą być oddzielone jedne od drugich przez samego Boga. Istotnie
chwasty na Bożym polu, Kościele, są aż nadto widoczne, a złe ryby w sieci także
pokazują swoją siłę. A jednak pole pozostaje Bożym polem, a sieć Bożą siecią. I
przez wszystkie czasy są nie tylko chwasty i złe ryby, ale także Boży siew i
dobre ryby. Diabeł chce udowodnić, że nie ma prawych ludzi; że wszelka prawość
ludzi jest tylko pokazana na zewnątrz. Jeśli się jej przyjrzeć z bliska,
wówczas pozór prawości szybko znika. Naprzeciwko Boga Stwórcy stoi diabeł,
który mówi źle o całej ludzkości i całym stworzeniu. Mówi: spójrzcie, co ten
Bóg zrobił. Pozornie dobre stworzenie. A w rzeczywistości jest ono pełne nędzy
i obrzydzenia. To zniesławianie stworzenia ma dowieść, że sam Bóg nie jest
dobry i w ten sposób odciągnąć nas od Niego. W obecnym oskarżaniu Boga chodzi
nade wszystko o to, by zdyskredytować Jego Kościół w całości i w ten sposób
odciągnąć nas od niego. Idea lepszego
Kościoła stworzonego przez nas samych jest w rzeczywistości propozycją diabła,
za pomocą której chce nas odciągnąć od
Boga żywego, poprzez kłamliwą logikę, na którą zbyt łatwo dajemy się
nabierać. Nie, nawet dzisiaj Kościół nie
składa się tylko ze złych ryb i chwastów. Kościół Boży istnieje także
dzisiaj i także dzisiaj jest on właśnie narzędziem, za pomocą którego Bóg nas
zbawia. Bardzo ważne jest przeciwstawianie kłamstwom i półprawdom diabła pełnej
prawdy: Tak, w Kościele jest grzech i
zło. Ale także dzisiaj jest święty Kościół, który jest niezniszczalny.
Także dzisiaj jest wielu ludzi, którzy
pokornie wierzą, cierpią i kochają, w których ukazuje się nam prawdziwy Bóg,
kochający Bóg. Bóg ma także dzisiaj swoich świadków („martyres”) na
świecie. W procesie przeciwko diabłu Jezus Chrystus jest pierwszym i prawdziwym
świadkiem Boga, pierwszym męczennikiem, za którym od tamtego czasu poszła
niezliczona rzesza. Dzisiejszy Kościół
jest bardziej niż kiedykolwiek Kościołem męczenników i w ten sposób świadkiem
Boga żywego. Możemy dzisiaj wszędzie, szczególnie pośród zwykłych ludzi,
ale także w wysokich rangach Kościoła, odnaleźć świadków, którzy swoim życiem i
cierpieniem stają w obronie Boga. Widzieć i odnaleźć żywy Kościół jest
cudownym zadaniem, które wzmacnia nas samych i pozwala nam ciągle na nowo
weselić się wiarą. Na zakończenie moich refleksji chciałbym podziękować
papieżowi Franciszkowi za wszystko, co robi, by pokazywać nam stale światło
Boga, które także dzisiaj nie zaszło. Dziękuję, Ojcze Święty! Benedykt XVI
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-stolica-apostolska/207803,odnalezc-zywy-kosciol.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz