W Wielkim Tygodniu spłonął jeden z symboli
chrześcijańskiej Europy. Jakie przesłanie płynie dla nas wszystkich z tego
wydarzenia? To, co się stało 16.04 w Paryżu, ma też wymiar duchowy i tu już
jest kwestia interpretacji związanej z wiarą. Wiemy, że wielu ludzi Kościoła, w
tym ks. kard. Stanisław Dziwisz, w specjalnym oświadczeniu komentując to, co
się stało mówił, że „ta płonąca katedra to symbol płonącej Europy”, płonącej w
znaczeniu metaforycznym, czyli jest tu mowa o Europie, która straciła ducha
katolickiego. Wydaje się, że Francja jest na czele rewolucji odchodzącej od chrześcijaństwa
i to we wszystkich aspektach życia. W związku z czym, jeśli mamy do czynienia z
dopustem Opatrzności, jakim jest ta tragedia w Paryżu, i to w Wielkim Tygodniu,
to każdy powinien poczynić refleksję. Wiemy przecież, że Pan Bóg przemawia do
ludzi przez znaki i przez taki dopust widocznie chce nam coś powiedzieć. Moim
skromnym zdaniem, jest to wezwanie do opamiętania, bo póki co, prostą drogą
zmierzamy do katastrofy. Katedra Notre Dame to już 11-ty kościół we Francji i
druga katedra w Paryżu, jakie spłonęły od lutego tego roku. Przedziwny zbieg
okoliczności…To pokazuje, że Francja jest dzisiaj krajem ogarniętym pożarem i
tu nie chodzi o pożar katedry Notre Dame, ale pożarem, który trawi ten kraj,
jest rewolucja multikulturalna. Bez Boga, bez wartości i tradycji
chrześcijańskich nie ma przyszłości dla Europy. Prof. dr hab. Mieczysław Ryba
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/207825,symbol-plonacej-europy.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz