Środowiska liberalno-lewicowe chcą przemieniać
polską rzeczywistość społeczną i polityczną na ateistyczny świat bez wartości,
co nazywają „cywilizowaniem” relacji Kościoła i państwa. – Czyżby chodziło o
powrót do wyjątkowo niecywilizowanych relacji dwustronnych państwa i Kościoła z
lat 1945- -1989, kiedy to Kościół pozostawał niemal w całkowitej zależności od
państwa? Czy rzeczywiście to, że regulacja tych relacji była jednostronna
(dyktat państwa), oznaczało, iż były one cywilizowane? – pyta w rozmowie z
„Naszym Dziennikiem” ks. prof. Wojciech Góralski, kanonista z UKSW. Przypomina,
że obecne regulacje kierują się powszechnie uznawaną zasadą „niezależności i
autonomii”, odrzucając tym samym zarówno model państwa wyznaniowego, jak i
państwa dominującego nad Kościołem. Na celowniku lewicy znalazły się przede
wszystkim lekcje religii w szkole. Jako argumenty przemawiające za usunięciem
religii ze szkół pojawiają się oskarżenia o brak niezbędnych podstaw
rozumowych, aintelektualność i brak korzyści dla rozwoju uczniów. Pojawia
się u nas nietolerancja ze strony chrystofobicznie nastawionych środowisk lewackich.
Jeśli je krytykujemy, jesteśmy nazywani homofobami, ludźmi szerzącymi mowę
nienawiści. Jeśli oni pozwalają sobie na nieprawdę i tendencyjną narrację w
stosunku do Kościoła katolickiego i do chrześcijan, to oczywiście ma się to
mieścić w wolności wypowiedzi. Państwo polskie zbudowane jest na dwóch
bastionach. Pierwszy stanowi etos chrześcijański, drugi natomiast przywiązanie
do wolności – wyjaśnia prof. Wysocki. – One się do tego stopnia sprzęgły, że
nie można ich rozdzielać, a gdy się to zrobi, Polska przestanie być Polską.
Lewica prowadzi nas do zatracenia naszej tożsamości.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/204827,kosciol-na-celowniku.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz