Kiedy Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów
parlamentarnych, w ofercie programowej miało ochronę życia nienarodzonych.
Trudno było tej partii nie wierzyć, ponieważ w kończącej się wówczas kadencji
parlamentu niemal jednomyślnie opowiadała się za przedstawianymi projektami
obywatelskimi ukierunkowanymi na lepszą ochronę życia nienarodzonych.. Pierwszy
był projekt „Stop aborcji” Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris,
poparty przez blisko pół miliona obywateli. Został odrzucony głosami posłów
Prawa i Sprawiedliwości pod pozorem nadmiernej penalizacji. Rok temu złożony
został projekt „Zatrzymaj aborcję”, proponujący delegalizację aborcji
eugenicznej, poparty przez ponad 830 tys. obywateli. Został przekazany do
zaopiniowania specjalnej podkomisji, zdominowanej przez posłów, którzy
głosowali przeciwko procedowaniu projektu. Od tamtego czasu minęło kolejnych 5
miesięcy. Na Wiejskiej cisza. Do Trybunału Konstytucyjnego skierowany został
list 79 posłów domagających się wykładni odnośnie do przesłanki eugenicznej. W
odpowiedzi 7 grudnia prezes PiS zakazał posłom podejmowania problematyki
antyaborcyjnej w jakiejkolwiek formie. Tyle historii, z której jednoznacznie
wynika całkowity brak woli politycznej kierownictwa PiS, by wykorzystać
otrzymany od Narodu mandat dla uczynienia prawa bardziej sprawiedliwym. Nazwa
ugrupowania tym samym zaczyna nabierać równie cynicznego wymiaru. Prawo, które
pozwala na zabijanie niewinnych, jest bezprawiem i niesprawiedliwością. Na
bezczynność posłów w odniesieniu do ochrony życia przez trzy lata
większościowych rządów PiS nie ma żadnego usprawiedliwienia. Dowiedli, że
potrafią uchwalać błyskawicznie i bez oglądania się na wściekłą ponad wyobrażenie
opozycję dowolne ustawy, na których im zależy. Gotowi są wejść w spór z
organami i instytucjami Unii Europejskiej. Nie są gotowi zmierzyć się z własnym
sumieniem. Odpowiadają przed Narodem oraz – jak wielu z nich zaznaczyło podczas
ślubowania – przed Bogiem.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/204243,zamrozone-obietnice.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz