Ks. Łukasz na swoim profilu facebookowym pisze: "Ten kraj mnie zaczyna
przerażać. Prezydent Gdańska podczas finału WOŚP został zaatakowany nożem przez
jakiegoś szaleńca. Jedna strona już zaczęła krzyczeć, że to wina Owsiaka,
druga, że to wina Kaczyńskiego". "Ten kraj stał się
psychiatrykiem - kontynuuje. - Nawet tragedia, w której człowiek został
dźgnięty nożem, jest okazją do tego, żeby wykorzystać to przeciwko drugiemu, do
swojej walki. Jesteśmy w jakimś totalnym obłędzie. Ten kraj upadnie, jeśli tego
nie przerwiemy. Nie ma szans, żebyśmy świętowali kolejne sto lat
niepodległości, jeśli nie zatrzymamy tego obłędu nienawiści, ciągłej atmosfery
walki między sobą. Sami siebie zniszczymy. To trzeba zatrzymać już,
natychmiast. Musimy zmienić ten kurs podsycania emocji w kraju, bo to kurs
prowadzący prosto do tragedii". „Już czas, najwyższy czas, nienawiść zniszczyć
w sobie!” - puentuje duchowny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz