Tak, Jezus jest Synem Bożym, który stał się dla nas człowiekiem. Przyniósł nam zbawienie, a mimo to był prześladowany przez ludzi. Został przybity do krzyża przez pseudoreligijne, ideologiczne i polityczne władze swoich czasów. Ale przez swoje zmartwychwstanie otworzył bramę do życia i dał nam nadzieję. Żaden inny człowiek na tym świecie, żaden polityk, ideolog ani filozof, nigdy nie będzie w stanie nas zbawić. To może uczynić jedynie Bóg. Jednak ludzie chcą być jak Bóg, stawiać się ponad Nim. Chcą dominować nad innymi ludźmi poprzez swoją ideologię, poprzez sprawowanie władzy. Baranek, który obrazuje Chrystusa, nie jest jakimś brutalnym zwierzęciem. Przemoc nie pochodzi od Baranka, od Boga. Zwierzę, bestia, która pochłania ludzi, to demon, który przez ateistycznych dyktatorów doprowadził w wielkich totalitarnych systemach do wywozu milionów na Syberię czy do Katynia. Tak naprawdę chodzi o to, że tylko globaliści, superbogaci, ta mała grupa, która wszystko posiada, ma cieszyć się życiem, podczas gdy szerokim masom należy jedynie jakoś zaspokoić ich wegetatywny sens życia, który nie różni się od sensu istnienia zwierząt. Chce się zatem za wszelką cenę zredukować ludzkość. Stąd programy aborcji, sterylizacji, eutanazji. Doświadczyliśmy już tego w nazizmie, w komunizmie, u jakobinów podczas rewolucji francuskiej. Wszystko to było obietnicą ziemskiego raju. W rzeczywistości jednak Auschwitz i Gułag zawsze były piekłem. Kard Gerhard Muller. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-na-swiecie/308805,wolnosci-nie-przyznaja-nam-politycy.html