środa, 31 marca 2021

Czy kwarantanna ma sens?

 


Przy grypie czy innych chorobach wirusowych świat nie stał na głowie, tylko lekarze leczyli ludzi, a szpitale były otwarte. To co dzisiaj się dzieje, czyli zamykanie szpitali czy odwoływanie zabiegów planowych nie jest działaniem, które jest słuszne. W ten sposób możemy doprowadzić do nadmiarowych zgonów i to nie z powodu koronawirusa SARS-CoV-2, tylko z powodu działań podejmowanych na szczeblu ogólnopolskim przez Ministerstwo Zdrowia – powiedziała poseł Anna Maria Siarkowska w rozmowie z portalem Radia Maryja. W sytuacji, gdy wirus w społeczeństwie jest powszechny i swobodnie krąży, wprowadzanie kwarantanny zupełnie mija się z celem. Nie jesteśmy w stanie kontrolować jego rozprzestrzeniania się. Jednocześnie bardzo negatywnie wpływa to na życie społeczne i gospodarcze. To nie ma sensu. RadioMaryja.pl

wtorek, 30 marca 2021

Orędzie z 25 marca 2021 r.


 „Drogie dzieci! Również dziś jestem z wami, by wam powiedzieć: dzieci, kto się modli nie boi się przyszłości i nie traci nadziei. Jesteście wybrani, by nieść radość i pokój, bo należycie do mnie. Przyszłam tu jako Królowa Pokoju, bo diabeł chce niepokoju i wojny, chce wypełnić wasze serce lękiem o przyszłość, a przyszłość należy do Boga. Dlatego bądźcie pokorni, módlcie się i powierzcie wszystko w ręce Najwyższego, który was stworzył. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.

poniedziałek, 29 marca 2021

Pandemia okazała się papierkiem lakmusowym naszej religijności…

 


Jeśli ktoś do tej pory był niedzielnym katolikiem, i teraz odchodzi od kościoła i nie odczuwa żadnego braku, to nie będzie chciał wrócić do Kościoła. „Przecież jakość mojego życia się nie pogorszyła. Nie doświadczyłem żadnej straty”. Jeśli „chodzenie do kościoła” tych ludzi nie budowało, nie podnosiło, nie ożywiało, nie mają za czym tęsknić. Bolesne, ale prawdziwe. Pandemia okazała się papierkiem lakmusowym naszej religijności… ks Krzysztof Kralka, GN 21.03

niedziela, 28 marca 2021

Dlaczego chrześcijanie odchodzą

 


Dlaczego? Bo zauważyli, że nie przychodzą od kilku miesięcy na niedzielne Msze i właściwie… niczego im nie brakuje. Nic się nie zmieniło. Nie mają za czym tęsknić, a żaden grom z jasnego nieba jakoś nie spada. Ich dotychczasowe „chodzenie na Msze” nie zmieniało życia, nie miało wpływu na jego jakość, więc było niepotrzebne. Straszne… Przetrwa jedynie Kościół, który głosi Ewangelię zdolną przemienić życie. GN 21.03

sobota, 27 marca 2021

Czy chrześcijanie skończą w rezerwacie?

 


Tak… jeśli zatrzymają się na klerykalnej wizji Kościoła, którą widzą na co dzień. Ta wizja jest nie do obrony. Upadnie chrześcijaństwo, które będzie zależało tylko od księży, które marginalizuje rolę świeckich i nie daje im odpowiedzialności i prawa do głoszenia Jezusa. W skansenie skończą te części Kościoła, które funkcjonują, jakby przeniosły się w czasie i są nie z tej epoki. Nie będzie miał racji bytu Kościół, który nie zna współczesnego człowieka, języka, kultury, zamknięty w getcie swoich tradycji (pisanych oczywiście małą literą), broniący jak twierdzy instytucji. Skończy się chrześcijaństwo bezradne wobec współczesności, a przetrwa to, które umie ją ewangelizować. Rozmawiałem o tym niedawno z jednym z biskupów. Najistotniejsze jest pytanie: czy twoje zaangażowanie w Kościele poprawia jakość życia? Nie tylko duchowego… Dlaczego do Jezusa lgnęli ludzie? Szedł, „dobrze czyniąc i uzdrawiając”, karmiąc, podnosząc na duchu, a biedni, przeczołgani przez grzech ludzie doświadczali przy Nim poprawy jakości życia. Byli uwalniani z lęku, odchodzili nasyceni. Ich życie radykalnie się zmieniało. Jeśli ludzie nie znajdą tego w Kościele, odejdą…ks Krzysztof Kralka, GN 21.03

piątek, 26 marca 2021

Dlaczego Polacy tak lubią słuchać tych, którzy torpedują nauczanie papieża, Kościoła?

 


Niektórzy starają się budować autorytet na demonizowaniu tego, co budzi niepokój. Słyszymy mówiących o prostych receptach na uzdrowienie Kościoła. Część idzie niestety w tę stronę: porusza skrajne, sensacyjne tematy, przyciągając odbiorców, którzy zazwyczaj są nieuformowani i sami odnajdują w sobie ogromne pokłady lęku. Słuchają tych, którzy te lęki kanalizują, wskazują palcami na ich rzekome źródła. Najłatwiej oczywiście szukać ich poza sobą. „To oni są winni!”. Tymczasem Jezus chce nas uwolnić od lęku, a nie uczyć zrzucania odpowiedzialności na innych. W Nim mamy zwycięstwo. Stoimy na podium. Miłość usuwa lęk. Szukanie dziury w całym i bycie przesadnie podejrzliwym nie jest drogą do zbawienia. GN 21.03

czwartek, 25 marca 2021

Sekularyzacja zależy też od Kościoła


 Jest źle, ponieważ gwałtownie spadają odsetki młodych ludzi praktykujących regularnie, a jednocześnie szybko rosną odsetki młodych w ogóle niepraktykujących. Z danych z 2018 r. wynika, że w kategorii wiekowej 18–­24 lata praktykuje mniej niż 45 proc., a w ogóle nie praktykuje więcej niż 20 proc. Jednak w pokoleniu najmłodszych sekularyzacja wewnątrzgeneracyjna przebiega bardzo dynamicznie. Kiedy zaczynaliśmy ich badać w wieku 18 lat, to więcej niż 55 proc. deklarowało, że regularnie uczestniczy w praktykach religijnych, a po ośmiu latach już tylko 35 proc. składało taką deklarację. W ciągu ośmiu lat różnica wyniosła więcej niż 20 proc. Gdyby taki trend się utrzymał, to kolejne pokolenia w znacznym stopniu odchodziłyby z Kościoła.  Już w 2018 r. w pięciu największych miastach w Polsce połowa uczniów ostatnich klas szkół ponadgimnazjalnych w ogóle nie praktykowała. Prof. Mirosława Grabowska


środa, 24 marca 2021

Cenzurowanie nauki

 


Środowiska konserwatywne alarmują, że są szykanowane na wyższych uczelniach, gdyż dominuje na nich opcja lewicowa. W sporach naukowych odrzucane są opinie, które nie wynikają z lewicowo-liberalnej wizji świata, a formułujący je naukowcy są poddawani presji. Minister edukacji i nauki podjął próbę przeciwstawienia się tym zjawiskom i przedstawił projekt zmian w ustawie o szkolnictwie wyższym, nazwany Pakietem Wolności Akademickiej (PWA). Ma on gwarantować wolność nauczania, słowa i badań naukowych. Obecnie PWA jest w konsultacjach ze środowiskiem akademickim. Jak można było się spodziewać, spotkał się z ich strony z totalną krytyką. Główny zarzut to ograniczenie wolności uczelni. Dochodzimy tu do sedna problemu. Dla środowisk lewicowych formułowanie poglądów prawicowych, konserwatywnych, religijnych jest zamachem na wolność akademicką, ponieważ tylko agendę lewicową uznają za prawdziwą. Częstym zjawiskiem jest wykluczanie z debaty naukowej środowisk konserwatywnych przez uniemożliwianie organizowania sesji na wyższych uczelniach. W składzie Komitetu Etyki w Nauce PAN są osoby o skrajnie lewicowych poglądach i zaangażowane politycznie, np. dr hab. Magdalena Środa czy prof. Jan Hartman. Za naukowe uważane są poglądy proaborcyjne i proeutanazyjne, gdyż wynikają z lewicowych przekonań. Lewica odrzuca także wyniki badań naukowych, z którymi się nie zgadza. Na przykład zaprzecza istnieniu „syndromu poaborcyjnego”. Lewica każe za naukową uznawać pseudonaukę, np. gender studies, która wychodzi ze skrajnie feministycznej ideologii i fałszywej antropologii. GN 18.03.21

wtorek, 23 marca 2021

Nadchodzi pandemia głodu?


Eksperci biją na alarm. Brak żywności jest coraz bardziej odczuwalny. Setki milionów osób na świecie cierpią z powodu głodu. W tym samym czasie miliony ton żywności trafiają na śmietnik. Tylko w 2019 r. zmarnowano 931 mln ton żywności. W tym samym roku ponad 1 miliard osób na świecie było dotkniętych głodem. Spójrzmy chociaż na Etiopię, która przyjęła miliony uchodźców i sytuacja tam jest dramatyczna. Braki żywności występują w wielu krajach afrykańskich. A jest jeszcze Bliski Wschód i inne biedne rejony. Niestety, z jednej strony ludzkość marnuje setki ton żywności, a z drugiej – ciągle mierzy się z niewyobrażalną skalą głodu. W krajach afrykańskich, a także na terenach objętych wojnami w Syrii czy Iraku, mamy potężne niedobory żywności – na granicy klęski głodu. Z powodu braku żywności umiera także Jemen. To jest jeden z największych paradoksów współczesnego świata. A co gorsze, wszystko wskazuje na to, że problem ten będzie się jeszcze pogłębiał – twierdzi ks. prof. Cisło. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/234301,nadchodzi-pandemia-glodu.html 

poniedziałek, 22 marca 2021

W czasie pandemii świat się zmienia

 


Współczesne zasady bezpieczeństwa wprowadzono ze względu na zagrożenie ze strony dżihadystów. Przed zamachami z 11 września na pokład samolotu można było przecież wnieść scyzoryk. Teraz ochrona zabiera nawet puszkę coli, albo pastę do zębów, jeśli tubka jest zbyt duża. Nie kwestionuję ryzyka, ale nie każdy jest potencjalnym zamachowcem. Ja mam zaświadczenie, że jestem chrześcijaninem, a zatem nie mogę być muzułmaninem, a więc i islamskim terrorystą. Nie ma powodu, żebym czekał w kolejce, aż straż lotniskowa skończy dyskusję z pasażerem, który zabrał krem do opalania w butelce o pojemności powyżej regulaminowych 100 ml. Jeśli zaświadczenie o chrzcie to za mało, mogę donieść z kancelarii parafialnej kwit potwierdzający, że wpuszczam księdza z kolędą i nie złożyłem apostazji. A najlepiej, żeby każdy miał odpowiedni dokument w formie elektronicznej. Skanujesz kod i od razu wiadomo – albo wchodzisz od razu do samolotu, albo najpierw pokazujesz, co masz w kieszeniach. Brzmi sensownie?  Równie sensownie brzmią propozycje wprowadzenia paszportu szczepionkowego. Z tą różnicą, że one nie są dowcipem. Można było się spodziewać, że świat po pandemii będzie inny. Pandemia jeszcze trwa, a świat już się zmienia, być może trwale. I nie jest to zmiana na lepsze. GN 16.03.21


Na kłótniach zawsze wygrywają obcy


 Kiedy widzimy, jak do chóru antypolskiego przyłączają się politycy Platformy czy PSL-u, to przychodzi na myśl wiek XVIII. Wychodzi na to, że w imię walki partyjnej, w imię zdobycia władzy za wszelką cenę, żebyśmy to my rządzili, a nie oni, niektórzy są w stanie sprowadzać na swój własny kraj niesprawiedliwy lincz. Przecież nie chodzi tu o żadne prawa obywatelskie, rzekomo łamane, tylko chodzi o osłabienie państwa polskiego. Jeśli na polskiej scenie nie będzie minimum czegoś, co można nazwać uzgodnieniem, czym jest nasz interes narodowy, co to znaczy poszanowanie interesu narodowego, tylko w sposób bezrefleksyjny będziemy dalej walczyć na śmierć i życie, to bardzo źle wróży to dla Polski. Na tym podziale, na tych kłótniach i sporach zawsze będą wygrywać obcy. To zdumiewające, że nasi politycy nie chcą tego dostrzec, że nie uczą się niczego z historii, że nie wyciągają wniosków. To jest przerażająca rzeczywistość, ale to też bardzo źle o nich świadczy. Może zatem warto sięgnąć raz jeszcze do książki George’a Orwella pt. „Rok 1984” i fikcyjnego ministerstwa prawdy, które określa, co jest prawdą, a co nie. Może warto zastanowić się, czym jest zabijanie języka, pewnych słów, tworzenie tzw. nowomowy. Aż dziw bierze, że ktoś może się tak kompromitować w świetle historii… prof. Mieczysław Ryba Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/234235,na-klotniach-i-sporach-zawsze-beda-wygrywac-obcy.html

sobota, 20 marca 2021

Strefa wolności ABCDiQ

 


Nastał historyczny dzień. Uchwałą Parlamentu Europejskiego Europa stała się strefą wolności dla alfabetu. Odtąd wszystkie osobliwe sekwencje wielkich liter podlegają specjalnej ochronie. Wreszcie usunięto ostatnie zapory i granice dla wolności. Na czym polega jej wielka rewolucja? Otóż przez wieki uważano, że czyny kryjące się za niektórymi literami lub sekwencjami liter są niemoralne, moralnie wątpliwe lub moralnie dyskusyjne. Od teraz wszystkie z nich są moralnie dobre. Co więcej, czyny podpadające pod litery rzadkie i pod osobliwe ich sekwencje są moralnie lepsze. Ponieważ dotąd bywały napiętnowane, teraz powinny być wyróżnione. A kto myśli inaczej, sam musi być napiętnowany. Teraz przedstawiciele liter rzadkich i osobliwych sekwencji lubią publicznie opowiadać o swoich upodobaniach. Kiedyś walczyli o to, by ich nie wytykano palcami. Teraz walczą o to, by być w centrum uwagi. To reprezentanci tych liter – a nie głodni, ubodzy, chorzy, bezbronni i wygnańcy – mają być ikoną człowieczeństwa oraz sprawdzianem respektowania praw człowieka i miłości bliźniego. „Czym się to wszystko skończy?”  GN 15.03.21

piątek, 19 marca 2021

Co nas czeka po rządach PISu ?

 


Stoimy wobec nieznanego wcześniej zjawiska relatywnie masowego antyklerykalizmu. Kiedyś przełoży się ono na wybory polityczne, co będzie determinowało proces stanowienia prawa. Antyklerykalizm czasów PRL, choć wspierany przez państwo, nie był groźny. Był narzucany z zewnątrz, realizowany topornie w ramach komunistycznej ideologii. Obecnie mamy do czynienia z antyklerykalizmem silnie zakorzenionym w mediach, młodzieżowej popkulturze i mentalności. PiS nie będzie rządził wiecznie i warto już dzisiaj pomyśleć, jak przygotować się na czasy, kiedy u steru rządów zasiądą politycy prezentujący diagnozy podobne lub ostrzejsze od opisanych w analizie ruchu Polska 2050. GN 15.03.21 


Zmuszanie lekarzy do zabijania


 Rezolucja Komitetu Ministrów Rady Europy w sprawie aborcji to przejaw kolejnych bezprawnych nacisków na Polskę. Nie ma żadnych prawnych powodów, dla których mielibyśmy rezygnować z ochrony swoich obywateli w okresie prenatalnym. W Polsce nie ma czegoś takiego jak prawo do aborcji, w Polsce jest prawo do życia, które jest gwarantowane konstytucyjnie, i ta ochrona obejmuje również okres prenatalny – podkreśla poseł Anna Maria Siarkowska. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/234179,zmuszanie-lekarzy-do-zabijania.html

środa, 17 marca 2021

Neomarksizm i współczesne media

 


„Nigdy w dotychczasowych dziejach świata nie było takiej strategii myślenia, aby jego celem była negacja wszystkiego co istnieje, czyli dążenie przemiany rzeczywistości w nicość w niebyt. Po prostu przemiana istot żywych, z ludźmi, zwierzętami i roślinami, w śmierć [...] co jest programową tezą neomarksistów” Takie założenia neomarksizmu prowadzą do opłakanych skutków. Także w wymiarze medialnym. Ks. prof. Tadeusz Guz zauważa: „Stąd rządza zbijania, niszczenia i negowania wszystkiego co jest. Czyż współczesne media, łącznie z wieloma forami internetowymi, grami komputerowymi, kinematografią, czy teatrami, nie są wierną tego ilustracją?”. Przyczyną wszystkiego co negatywne we wszechświecie, tj. choroby, pracy w pocie czoła, cierpień ducha i ciała człowieka, przejściowej śmierci ciała ludzkiego oraz katastrof przyrodniczych na świecie jest ostatecznie diabeł” – stwierdził podczas prelecji ksiądz profesor. „Czyż sama istota mediów globalnych – poza częściowo mediami katolickimi – nie polega na hołdowaniu erotyzmowi i śmierci, a tym samym kłamstwu i nienawiści? Wszystkie najważniejsze kwestie XX w. i XXI w. pozostają w interpretacji wielu mediów nie tylko nie wyjaśnione, lecz co więcej zasadniczo zakłamane jak np. przyczyna śmierci prezydenta USA Johna F. Kennedyego, czy tragedia smoleńska”. „Czyż wiele mediów świata nie stało się w naszych pokoleniach de facto współczesnymi ”domami publicznymi„, gdzie na masową skalę deprawuje się umysły, dusze serca, zmysłowość i całe życie miliardów ludzi poprzez obłąkańczą panseksualizację?” Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/234163,neomarksizm-i-wspolczesne-media.html 



wtorek, 16 marca 2021

Dyktat wielkich korporacji

 


Koncerny medialne swoje zyski kształtują na poziomie  setek miliardów dolarów. Jest to porównywalne do budżetów rocznych bogatych państw świata. Posiadają w związku z tym wielką władzę. Mark Zuckerberg, właściciel Facebooka, powiedział jasno przed kongresem USA: „cenzurowaliśmy reklamy organizacji pro-life”. To – jak zauważył dr Osiński – nie zrobiło wrażenia na społeczeństwach. Metoda lewicy to metoda małych kroków. Przyzwyczajania społeczeństwa do różnych rzeczy. Kiedy WhatsApp był niezależną aplikacją, był w miarę wolny i otwarty. Kiedy Facebook go przejął, natychmiast zmienił regulamin. I ten regulamin praktycznie dopuszcza możliwość nagrywania treści i praktycznie dopuszcza pełną kontrolę koncernu Facebook nad tym, co się w WhatsApp dzieje. Kiedyś najbogatszymi koncernami były koncerny paliwowe, samochodowe, zbrojeniowe. To było logiczne – wytwarzały te firmy konkretne produkty – zauważył dr Osiński. „Dziś się okazuje, że 4 najbogatsze firmy świata nic nie produkują. Globalne koncerny także decydują, co powinno się ukazywać, a co nie. „Na Amazonie można kupić »Mein Kampf«, ale nie krytykę ideologii gender”. Wydaje się, że kampania wyborcza Donalda Trumpa to była ostatnia kampania wolnego świata. Wielu specjalistów jest o tym przekonanych. Duże firmy  przejmują więzy łączące ludzi, wiedzą o nich coraz więcej i proces ten będzie się pogłębiał. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/234166,dyktat-wielkich-korporacji.html

poniedziałek, 15 marca 2021

Przedefiniowane słowo jako narzędzie walki

 


Różnej maści ideolodzy zdają sobie sprawę jak ważny jest język w naszym życiu. Stąd, jak mówił redaktor Dariusz Pogorzelski, „aby zmienić rzeczywistość podejmują próby zmiany języka”. Ciągłe zmiany – to cecha charakterystyczna rewolucji. Tak było podczas rewolucji francuskiej, bolszewickiej czy 1968 r. Przedefiniowywanie pojęć to jeden z głównych skutków działania ideologii. takich pojęć, którym zmieniono znaczenie jest wiele: małżeństwo, miłość, kultura, etyka. Pod pojęcia, które są zakorzenione w tradycji, nauce, języku, nawet potocznym, podkłada się znaczenia przeciwstawne” – Przedstawiciele globalnej rewolucji, w tym zwolennicy genderyzmu otwarcie mówią jednak, że w procesie zmian cywilizacyjnych język ma szczególną rolę – mówił prelegent. Tak więc język dla ideologów, to narzędzie kreowania rzeczywistości. Stąd zmiany w języku prowadzone pod dyktat danej ideologii są niebezpieczne. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/234173,przedefiniowane-slowo-jako-narzedzie-walki.html

niedziela, 14 marca 2021

Targ bydła i kobiet

 


Na pokładzie samolotu lecący do Iraku papież Franciszek otrzymał cennik. Nie, nie dań serwowanych przez linie lotnicze. Podano mu porażający dokument, w którym skopiowano sporządzony przez bojowników ISIS „Cennik” ukazujący, za ile dżihadyści kupowali na targach niewolnic seksualnych chrześcijańskie i jazydzkie dziewczynki i kobiety. Tytuł? „Targ bydła i kobiet". Dziewczynki i kobiety stały na rynkach miasta (m.in. Mosulu) z kartkami zawieszonymi u szyi. Najdroższe były dziewczynki w wieku od roku do dziewięciu lat. Kosztowały 172 dolary. A potem odpowiednio: 10-20 lat – 130 dol., 20-30 lat – 86 dol., 30-40 lat – 75 dol. i 40-50 – 43 dol. Ten dokument przerażającej skali prześladowań w latach 2014-2017 przez tzw. Państwo Islamskie zachowała organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

sobota, 13 marca 2021

Co zmieniło się dla zwykłych Polaków w obszarze sądownictwa?


 Funkcjonowanie sądownictwa w Polsce jest na skandalicznym poziomie, i to w każdym tego słowa znaczeniu. Oczywiście, że są różni sędziowie i różne wyroki, ale przypomnijmy wyrok na radnego Tomasza Pituchę, którego wyrokiem sądu zmuszono do wpłacenia na marsz LGBT, który on krytykował w mediach społecznościowych. Jak można zmuszać kogoś wyrokiem sądu do łamania sumienia? To tak jakby protestującego w sprawie aborcji zmusić do płacenia na organizacje proaborcyjne. Zatem to są rzeczy, które wprost łamią sumienia, i to się dzieje w majestacie prawa, w majestacie Rzeczypospolitej. Można nawet powiedzieć, że ponad pięć lat rządów Zjednoczonej Prawicy nie spowodowało zmniejszenia skandalicznych wyroków – przeciwnie jest ich coraz więcej. I to też musi dawać do myślenia. Patrząc na przewlekłość postępowań, trzeba sobie powiedzieć, że prawo w Polsce w ogóle nie działa. Co w obszarze sądownictwa zmieniło się w codziennym życiu zwykłych Polaków? Moim zdaniem niewiele, niestety. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/233717,prawo-w-polsce-nie-dziala.html

piątek, 12 marca 2021

Prawo w Polsce nie działa


 Jeśli naklejanie wizerunków Matki Najświętszej na toalecie, koszu na śmieci czy na budynkach nie obraża – według sądu – uczuć religijnych to, co obraża? Sąd Rejonowy w Płocku nie dopatrzył się profanacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej przez aktywistki związane z ruchem LGBT, które umieszczały naklejki ze sprofanowanym wizerunkiem Madonny z Dzieciątkiem Jezus z aureolami w kolorach tęczy. Na pewno nie ulega wątpliwości, że tęcza w tym wydaniu jest symbolem rozpusty i rozwiązłości seksualnej, co w zestawieniu z Matką Bożą, która uosabia czystość, jest jasnym dysonansem. Zatem jeśli ktoś nie dostrzega, że jest to uderzenie w istotę religii i kultu Matki Najświętszej, to albo niczego nie rozumie, albo problem tkwi w złej woli. Ponadto rozklejanie wizerunku Matki Bożej – na toalecie – też było przypadkiem, bez intencji i bez ukierunkowania na obrazę uczuć religijnych ludzi wierzących? Gdzie tu widać przypadkowość?! Ale to świadczy o sądzie, i szerzej o stanie polskiego sądownictwa. – Myślę, że wolność religijna w Polsce już jest zagrożona.  Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/233717,prawo-w-polsce-nie-dziala.html

czwartek, 11 marca 2021

Jeszcze im mało


Izba niższa holenderskiego parlamentu ogromną większością głosów opowiedziała się za liberalizacją obowiązującego prawa aborcyjnego. Może to kogoś dziwi, że jeszcze mają tam co w tym względzie liberalizować. A jednak. Aborcja na życzenie w Niderlandach jest dostępna do 24. tygodnia ciąży, ale decyzję o tym może samodzielnie podjąć kobieta, która skończyła 16 lat. Młodsze dziewczyny potrzebują zgody rodziców. Obecnie prawo wymaga tam też tzw. okresu refleksji, czyli czasu pięciu dni, jaki musi upłynąć między decyzją a wykonaniem aborcji. I nawet te niewielkie wymagania nie podobają się lewicowym deputowanym. Los ustawy nie jest jeszcze przesądzony, ale ta sytuacja i tak pokazuje, że bożek Moloch jest zawsze głodny i nie da się go nasycić. Prawda, działacze Strajku Kobiet? Franciszek Kucharczyk, GN 4.03.21

środa, 10 marca 2021

Mamy robić to co do nas należy

 


Myśl wyrachowana: Kiedy krzyczą, że zabijanie to prawo człowieka, wiedz, że nie wahadło odbija, tylko komuś odbija.  Są sprawy, których nie można zanadto kalkulować. Gdy bandzior chce zabić dziecko na ulicy, reaguje się natychmiast. Dlaczego ma być inaczej, gdy to samo chce zrobić facet w lekarskim kitlu? Zbytnie kalkulowanie strat i zysków może się okazać grą z diabłem w szachy. To głupi pomysł. Nawet jeśli wydaje się nam, że potrafimy przewidzieć dziesięć ruchów do przodu, on i tak nas wykiwa. I zaprzepaścimy wszystko jak ten nieszczęśnik z „Wesela”, co miał złoty róg, a ostał mu się ino sznur. Teraz mamy ten róg. Trzeba w niego dąć z całych sił, bez lęku, że obudzimy demony. One i tak nie śpią – a ludzie owszem. Franciszek Kucharczyk, GN 4.03.21

wtorek, 9 marca 2021

„Polska albo będzie trzeźwa, albo nie będzie jej wcale”


 Istnieje silny związek między dostępnością napojów alkoholowych a ich spożyciem i problemami alkoholowymi. Generalnie im dostępność większa, tym spożycie większe, a ostatecznie tym większe problemy alkoholowe różnego rodzaju. Proponowana forma sprzedaży internetowej znacznie zwiększa dostępność do napojów alkoholowych i powiększa ryzyka z tym związane. Przecież ci, którzy postulują takie rozwiązanie, nie mają na celu zmniejszenia spożycia, ale liczą na jego wzrost, chcą na tym zarabiać. A większe spożycie to zwiększenie wielorakich problemów społecznych. Argumenty ekonomiczne nie mogą przeważać nad oczywistym dobrem osób, zwłaszcza młodych. Ekonomia jest dla ludzi, a nie ludzie dla ekonomii. Zysk nie może być kryterium decydującym, zwłaszcza że problemy alkoholowe są dla państwa ewidentną stratą ekonomiczną. Złotówka zysku to nie mniej niż 3 złote strat. Nie będzie sukcesów gospodarczych, jeśli będziemy pielęgnować społeczne przyzwolenie dla nadużywania alkoholu. A to dzieje się w naszej ojczyźnie. Pamiętajmy o wymownych słowach bł. ks. Bronisława Markiewicza, że zdrajcą wiary i narodu jest ten, kto chce wychowywać dzieci i młodzież, udostępniając im alkohol. „Polska albo będzie trzeźwa, albo nie będzie jej wcale”. Ks. bp Tadeusz Bronakowski. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/233640,propozycja-niegodziwa-i-niszczaca-spolecznie.html

poniedziałek, 8 marca 2021

Paszport dla zaszczepionych?

 


Pomysł wprowadzenia zaświadczeń dla osób, które udowodnią odporność na COVID-19, pojawia się co najmniej od wiosny zeszłego roku. Propozycje są różne. Posiadacz paszportu miałby otrzymać prawo podróżowania samolotem, zdejmowania maseczki w przestrzeni publicznej, udziału w imprezach masowych czy wizyt w restauracjach. Pierwszym europejskim krajem, który wdrożył takie rozwiązanie, jest Estonia. Na wprowadzenie podobnych zasad na poziomie unijnym naciskają państwa żyjące z turystyki: Grecja i Włochy. Chcą one, by osoby uznane za bezpieczne mogły podróżować. Miałoby to ożywić branżę turystyczną. W Polsce  grudniowe rozporządzenie zwolniło zaszczepionych z obowiązku odbycia kwarantanny po powrocie z zagranicy. Tymczasem nie jest pewne, jak długo bezpieczny może czuć się człowiek, który przeszedł chorobę, i czy będzie odporny na nowe odmiany wirusa. Pierwsze doświadczenia ze szczepieniem na dużą skalę także nie pozostawiają wątpliwości, że po przyjęciu zastrzyku można zachorować. Przyznanie większej wolności ludziom uznanym za odpornych oznaczałoby nierówność wobec prawa. GN 3.03.21

piątek, 5 marca 2021

Dyskryminacja niezaszczepionych?

 


Na terenie Unii Europejskiej będą obowiązywały „paszporty szczepień”. Polska poparła plan wprowadzenia wzajemnie uznawanego certyfikatu. Żądanie zaświadczenia o tzw. zaszczepieniu przeciwko COVID-19 nie ma żadnego merytorycznego uzasadnienia w medycynie opartej o dowody – zauważa w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” dr Zbigniew Hałat, epidemiolog. – Haniebna jest tego rodzaju segregacja sanitarna, podział na ludzi zupełnie ubezwłasnowolnionych albo poddanych eksperymentowi medycznemu o bardzo wątpliwych korzyściach, a przy tym o znanych już ciężkich następstwach, ze zgonami na czele – podkreśla. Tymczasem minister ds. UE Konrad Szymański przyznał, że „Polska zdecydowanie popiera prace nad stworzeniem wspólnego, wzajemnie uznawanego certyfikatu szczepienia”.  W certyfikacie znalazłyby się informacje o marce podanej szczepionki, negatywnym wyniku testu lub stwierdzonym nabyciu odporności (po przebyciu COVID-19).  Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/233494,dyskryminacja-niezaszczepionych.html

czwartek, 4 marca 2021

Rewolta, która chce zabić ducha


 Arogancka rewolta wobec wiary i obyczajów skutkuje przewrotem mentalnym, który jak wirus rozkłada życie społeczne i to, co duchowe w Kościele. Czym różni się rewolta, którą obserwujemy na naszych ulicach, od wcześniejszych wielkich krwawych rewolucji? Tym, że tamte zabijały ciało człowieka, ale jego duch pozostał nietknięty. W sytuacjach prześladowań rodzili i dojrzewali wielcy bohaterowie wiary, umacniając się w heroizmie jej wyznawania. Obecna rewolta chce pozostawić człowieka przy życiu i używaniu, ale zatruwa i zabija jego ducha. Dlatego zamiast symboli i znaków religijnych mnożą się  tatuaże, bzdurne gadżety, zabobony, zaklęcia, wisiorki, a na końcu… „licznik apostazji”. W tym niecnym procederze nie brakuje takich, którzy lokują się na obrzeżach Kościoła. Kibicują apostazji i wbrew wszelkiej logice i przyzwoitości chcą ją usprawiedliwić! Dlatego trzeba jeszcze więcej modlitwy. Dlatego potrzebne jest jeszcze bardziej wiarygodne świadectwo dawane Bogu, żeby ci, którzy włączyli swoje imiona do „licznika apostazji”, nie stali się jeszcze gorsi i nie pociągnęli za sobą innych. Dlatego tak bardzo potrzebni są ci, którzy niestrudzenie trwają w Kościele i są mu wierni. To jest również obowiązek wobec naszych braci i sióstr, którzy przed nami własnym życiem zaświadczyli o wierności Bogu, Ojczyźnie oraz tym ideałom, które wynikają z Bożych przykazań i błogosławieństw Ewangelii. Ks. prof. Waldemar Chrostowski. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/233235,badzmy-dziecmi-kosciola.html

środa, 3 marca 2021

Kto stoi za tym co dzieje się w naszej Ojczyźnie?


 Antychrześcijańska rewolucja 1789 roku we Francji, Komuna Paryska roku 1870, rewolucja bolszewicka w 1917 roku i inne podobne rewolty zawsze miały swoich skrytych mocodawców, którzy nimi kierowali, opłacali je i pilnowali ich skuteczności. Kto stoi za tym, co obecnie dzieje się w naszej Ojczyźnie? Komu zależy na nieustannej polaryzacji i podsycaniu konfliktów i podziałów? Także w Kościele! Kto zajmuje się nieustannym oszpecaniem wizerunku kapłanów? Skąd się biorą i kim są „postępowi” i „otwarci”, którzy tworzą w Polsce i w Kościele mętne siatki wpływów i zależności? Tworzą fundacje, organizują sympozja i narady we własnym gronie, rozdają „swoim” nagrody i w kółkach wzajemnej adoracji wygłaszają pompatyczne laudacje, nagłaśniane – jakże by inaczej – przez „swoje” agencje, gazety, stacje telewizyjne internetowe portale i media społecznościowe. To groźny proceder, i nie wolno go lekceważyć. Większość ludzi sprytnie nakręcanych i sterowanych przez wytrawnych ideologów i graczy zawsze wybierze Barabasza! Ks. prof. Waldemar Chrostowski. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/233235,badzmy-dziecmi-kosciola.html

wtorek, 2 marca 2021

W obronie człowieka


 Próbując zrozumieć genezę również tego, co od jakiegoś czasu dokonuje się na ulicach naszych miast, coraz bardziej uświadamiamy sobie, że jesteśmy świadkami wielkiego starcia o charakterze kulturowym i cywilizacyjnym – i to w skali globalnej. W jego centrum znalazło się życie dziecka nienarodzonego. W tym kontekście św. Jan Paweł II Wielki mówił o zmaganiu się cywilizacji śmierci z cywilizacją życia. Jakże przejmujące i smutne jest to, że u niektórych ludzi już sam widok plakatu przedstawiającego dziecko w łonie matki wywołuje złość, agresję i chęć niszczenia. Zwolennicy cywilizacji śmierci częstokroć przedstawiają nienarodzone jeszcze dziecko jako największe zagrożenie i zło dla jego rodziców, a zwłaszcza dla matki, gdy tymczasem od wieków jego pojawienie się było pojmowane jako przejaw Bożego błogosławieństwa. Do tego dochodzą jeszcze budzące wręcz przerażenie głosy, domagające się eutanazji dla małych dzieci, dotkniętych ciężką chorobą, ponieważ widzi się w nich karykaturę człowieczeństwa. Niech owocem naszego nawrócenia będzie uszlachetnienie naszego człowieczeństwa, którego wyrazem i świadectwem jest zawsze odważna obrona życia każdego człowieka od chwili poczęcia do naturalnej śmierci, a także pełne uprzejmości i szacunku słowo, jakie kierujemy do naszego bliźniego. Słowo abp Marka Jędraszewskiego na Wielki Post. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/233113,w-obronie-czlowieka.html

poniedziałek, 1 marca 2021

Zakazać reklam alkoholowych

 


Na szczególne potępienie zasługuje reklama alkoholu, utrwalająca stereotyp picia jako formy relaksu, a przemilczająca straszliwe skutki pijaństwa i popadania w alkoholizm. Konieczne jest wprowadzenie zakazu reklamy alkoholu, ponieważ wpływa ona na podświadome wybory młodych ludzi, których efektem bywa uzależnienie i stopniowe staczanie się w dół – podkreślił hierarcha i dodał, że jednym z najistotniejszych obowiązków państwa i samorządów jest troska o trzeźwość narodu, wyrażająca się między innymi w likwidacji reklamy, a także ograniczaniu fizycznej i ekonomicznej dostępności alkoholu. – Większość szkód alkoholowych w danym społeczeństwie powodują nadmiernie pijący, a jest ich trzy razy więcej niż już uzależnionych od alkoholu. To właśnie osoby pijące ryzykownie i szkodliwie są największym problemem – zaznaczył ks. bp Bronakowski. Zwrócił uwagę, że w ciągu ostatnich dekad zwiększyło się w Polsce spożycie alkoholu. – Od 1 litra przed ponad stu laty, kiedy odzyskiwaliśmy niepodległość, do ponad 10 litrów na statystycznego Polaka w czasie demokracji – wskazał.  Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/232793,zakazac-reklam-alkoholowych.html