sobota, 30 czerwca 2018

Mieszanka piekielna



 Degeneracja społeczna nigdy nie następuje jawnie i nagle. Nigdy nie dzieje się to na mocy dekretu: od dziś mamy gdzieś jakiekolwiek zasady i łajdaczymy się radośnie i swobodnie. Nie, każde draństwo i każda deprawacja muszą mieć grunt, na którym urosną. To wszystko musi być uzasadnione tak, aby rozum się nie buntował i sumienie za bardzo nie podskakiwało. To długofalowy proces, skonstruowany najczęściej według tego schematu: „Mam wątpliwości do niektórych kwestii, ale jest tu sporo rzeczy dobrych. Dlatego poprę postulaty tych ludzi, bo też zależy mi na wolności każdego człowieka”.Oj naiwni, naiwni... Chodzą potem tacy na czarne protesty, manify, homoparady i do kościoła, bo sądzą, że można iść pod każdym sztandarem, byle się miało dobre intencje. Zdarzają się nawet takie dziewczyny, które po czarnym marszu biegną na spotkanie Dzieci Maryi.Problem w tym, że mieszanie dobra ze złem służy tylko złu. Zło bardzo lubi takie mieszanki, bo zawarte w nich dobro tylko je uwiarygodnia.„Czyż nie wiecie, że odrobina kwasu całe ciasto zakwasza?” – pyta św. Paweł. Niby to wiemy. Odrobina cyjanku w szklance zasadniczo dobrego napoju skłania rozumnego człowieka do wylania całego napoju, a nawet do stłuczenia szklanki. Ale przecież tak samo dzieje się w życiu duchowym. Grzech jest zawsze trucizną i dlatego nie można go mieszać do niczego. Jeśli jakieś dzieło jest trochę grzeszne, to znaczy, że jest całe grzeszne i nie wolno go podejmować nawet długim kijem. Jeśli jakaś manifestacja idzie pod hasłami miłości, szacunku i aborcji, to nie zmierza w dwóch trzecich do nieba, tylko cała maszeruje do piekła. Franciszek Kucharczyk GN 25/2018

czwartek, 28 czerwca 2018

Lista "piosenek zakazanych" podczas udzielania sakramentu małżeństwa?



W diecezji tarnowskiej ma się pojawić lista „piosenek zakazanych” podczas udzielania sakramentu małżeństwa. W specjalnym dokumencie chodzi głównie o ujednolicenie liturgii, podczas której małżonkowie wypowiadają sakramentalne „tak”. Jest wiele nadużyć, wynikających niejednokrotnie z niewiedzy, czasem z postawy życzeniowej. Przede wszystkim chodzi o sam ryt sprawowania sakramentu, o całą ornamentykę, która mu towarzyszy. Jest chociażby kwestia pieśni. Trzeba może ustalić kanon piosenek zakazanych, które nie powinny być wykonywane w trakcie liturgii” – wyjaśnia ks. Andrzej Turek. „Księża nierzadko stawiani się w bardzo niekomfortowej sytuacji. Synod musi wziąć ich w obronę, musi pomóc duszpasterzom, dając im do ręki zbiór stosownych przepisów Kościoła jako koronny argument, że powinno być właśnie tak, a nie jakkolwiek, jak sobie ktoś wymyśli” – dodaje liturgista ks. Dudek. „Dni L. Cohena i jego „Hallelujah”, z którego uczyniono ślubny szlagier, choć utwór nie ma nic wspólnego z weselem, w kościołach diecezji tarnowskiej wydają się więc policzone.”


Modlić się nie po to, żeby się ludziom pokazać



Czy można nosić symbole religijne: medalik lub krzyżyk na piersiach? Czy można zrobić znak krzyża na ulicy przed kościołem, przed jedzeniem w restauracji, przed skokiem, jeśli jest się skoczkiem narciarskim? Ktoś powie, że gesty religijne w miejscach publicznych są czymś niewłaściwym, a ktoś inny doda, że wiara jest sprawą prywatną. Nic bardziej błędnego. Pan Jezus nieraz wzywał do dawania świadectwa o Nim „przed ludźmi”. Słowa z dzisiejszej Ewangelii nie sprowadzają wiary do prywatności. Wzywają do czystości intencji, by nie być chrześcijaninem pod publikę. Pobożność na pokaz jest de facto karykaturą pobożności. Jednak pokorne, płynące z serca przyznanie się do Jezusa w miejscu publicznym jest cennym świadectwem. GN 20.06.18

wtorek, 26 czerwca 2018

Orędzie Matki Bożej z Medziugorje, 25 czerwiec 2018r.



„Drogie dzieci! To jest dzień, który dał mi Pan, abym Mu dziękowała za każdego z was, za wszystkich, którzy się nawrócili i przyjęli moje orędzia i poszli drogą nawrócenia i świętości. Radujcie się dziatki, bo Bóg jest miłosierny i wszystkich was kocha niezmierną miłością i prowadzi was w kierunku drogi zbawienia poprzez moje objawienia [w Medziugorju]. Kocham was wszystkich i daję wam mego Syna, aby On dał wam pokój. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie. ”

poniedziałek, 25 czerwca 2018

Czy wiedzą Państwo, w którym kraju?



- 45% mieszkańców jest zdania, że: „Jeśli wiadomo, że dziecko urodzi się niepełnosprawne, to lepiej zdecydować się na aborcję”,- 41% twierdzi, że: „Rodzenie dzieci ze zdiagnozowanymi wadami genetycznymi to głupota.”,- 38% wyraża opinię, że: „Aborcja płodów z wadami genetycznymi powinna być obowiązkowa.”,- 30% zgadza się, że: „Ludzie chorzy na choroby uwarunkowane genetycznie powinni być poddawani obowiązkowej sterylizacji (ubezpłodnieniu).",- 26% sądzi, że: "Rodziny, które podjęły decyzję o urodzeniu dziecka ze zdiagnozowanymi wadami genetycznymi, mimo że mogły skorzystać z aborcji, nie powinny otrzymywać pomocy od państwa.”,- 26% uważa, że: „Państwo powinno bardziej dbać o ludzi zdrowych niż niepełnosprawnych”. Czy uwierzą Państwo, jeśli powiem, że tym krajem jest Polska? Paweł Woliński