sobota, 31 października 2020

Źródła zamieszania

 


Niektóre media nie są w stanie zrozumieć logiki nauczania Kościoła ws. homoseksualizmu, w tym nauczania Franciszka. Nie mogą pojąć, że negatywnemu osądowi czynów (aktów) homoseksualnych, może towarzyszyć pozytywny, a nawet przyjazny stosunek do osób, które charakteryzuje ta orientacja. Kościół osoby takie traktuje tak jak wszystkich innych wiernych i zaprasza na wspólną drogę do zbawienia. Ponadto Franciszek – który zabiega o wyjście Kościoła „na peryferia”, czyli ku wszystkim poszukującym – tę samą zasadę stosuje do osób LGBT+. Stąd – jeśli jest okazja – zwraca się do nich w sposób ciepły i z szacunkiem. Przypomina, że chrześcijanie, cały Kościół, powinien tak postępować, unikając wszelkiej dyskryminacji. Podjęty przez Stolicę Apostolską dialog ze środowiskami LGBT+ jest wyrazem szacunku dla tych osób, nie oznacza jednak akceptacji dla programu społecznych i politycznych zmian postulowanych przez te kręgi. W tym zakresie istnieje fundamentalna rozbieżność stanowisk. Nie wyklucza ona jednak duszpasterskiej troski Kościoła o te osoby. GN 22.10.20

piątek, 30 października 2020

Problemy małopolskich szpitali

 


Szpital w Suchej Beskidzkiej apeluje o pomoc wolontariuszy - studentów kierunków medycznych. Dyrekcja ZOZ w Suchej Beskidzkiej nie kryje, że w związku z licznymi zakażeniami wśród personelu szpital znalazł się w trudnej sytuacji. W związku z tym poszukiwane są osoby, które chciałyby wesprzeć i odciążyć zespół ZOZ. "Pilnie poszukujemy wolontariuszy lub osób chcących podjąć pracę w naszym szpitalu do opieki nad osobami hospitalizowanymi. Zapotrzebowanie jest ogromne. Znaczącym wsparciem będą osoby młode, z nieco większą ilością czasu. Ich pomoc w tym momencie jest nieoceniona. Zapewniamy: przeszkolenie, środki ochrony indywidualnej, ubezpieczenie. Teraz jesteście potrzebni bardziej niż kiedykolwiek" - dodaje dyrekcja szpitala. Osoby chętne do pomocy powinny przesłać swoje zgłoszenia na adres: marketing@zozsuchabeskidzka.pl. GN 22.10.20

czwartek, 29 października 2020

Żyjemy w obliczu dwóch zagrożeń

 


W Polsce w większości kręgów, także kościelnych, przez dłuższy czas mieliśmy lekceważenie zjawiska ideologicznego. Było to efektem przekonania, że w Polsce ludzie są tak mocno zakorzenieni w wierze i tradycji chrześcijańskiej, że ta rewolucja ideologiczna nas nie dotknie, a już na pewno nie w taki sposób jak na Zachodzie. Tymczasem po pierwszej fali pandemii widzimy, że pobożność w Polsce radykalnie zmalała, że wielu zwalnia się z uczestnictwa w praktykach religijnych. Jeśli bierzemy pod uwagę młode pokolenie, to moda na ekologizm i lgbt się niestety poszerza, i to w stopniu geometrycznym. Gdyby to porównać do fali epidemii koronawirusa i z tym wszystkim, co się wiąże z COVID-19, to zagrożenie ideologiczne roznosi się po naszym społeczeństwie jeszcze szybciej niż pandemia. Zainfekowane ideologicznie są przestrzenie przede wszystkim komunikacji, internet, część szkół, ogromna część uniwersytetów, nie mówię już o tradycyjnych mediach czy wytworach kinematografii. I to znajduje poklask wśród młodego pokolenia, co z kolei grozi spustoszeniem nie tylko w krótkim czasie, ale w trwaniu historycznym Narodu. Żyjemy w rzeczywistości ogromnego zagrożenia, które metropolita krakowski ks. abp Marek Jędraszewski nazwał mianem zarazy. Polskie uniwersytety nigdy nie przeszły procesu dekomunizacji. To znaczy, że wielu ludzi, którzy wykładali tam filozofię marksistowską, wraz z transformacją ustrojową szybko ją porzuciło i szukając nowego odniesienia, równie szybko weszło w neomarksizm. Ogrom pracy jeszcze przed nami. Prof. Mieczysław Ryba Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/227892,zyjemy-w-obliczu-dwoch-zagrozen.html

Orędzie z 25 października 2020 r.

 


 „Drogie dzieci! W tym czasie wzywam was, abyście wrócili do Boga i modlitwy. Przyzywajcie pomocy wszystkich świętych, aby byli dla was przykładem i pomocą. Szatan jest silny i walczy, aby jak najwięcej serc przyciągnąć do siebie. Chce wojny i nienawiści. Dlatego jestem z wami tak długo, aby was prowadzić na drogę zbawienia do Tego, który jest drogą, prawdą i życiem. Wróćcie, małe dzieci, do miłości do Boga, a On będzie waszą siłą i ucieczką. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”

środa, 28 października 2020

Stanowisko Kościoła wobec osób LGBT

 


Najkrótszą syntezę stosunku Kościoła do homoseksualizmu w dzisiejszej epoce zawiera (opublikowany w 1992 r.) Katechizm Kościoła Katolickiego. W punkcie 2357 stwierdza, że już Pismo Święte przedstawia to zjawisko "jako poważną deprawację". Wyjaśnia, że "akty homoseksualne są czynami pozbawionymi niezbędnego i istotnego uporządkowania; są przeciwne prawu naturalnemu. Zamykają akt płciowy na dar życia". Przypomina też, że czyny homoseksualne "są grzechami pozostającymi w głębokiej sprzeczności z czystością" dlatego osoby homoseksualne są powołane do czystości. Zatem – wedle nauczania Kościoła – same skłonności homoseksualne, których korzenie i specyfika są wciąż przedmiotem sporów wśród seksuologów, psychologów i pedagogów, nie są jeszcze grzechem. Grzeszne jest dopiero poddanie się tym skłonnościom. Osoby homoseksualne z przyjaźnią zapraszamy na drogę zbawienia, ale zgodnie z zasadami jakie stawia Katechizm. Niezależnie od tego przeciwstawiamy się promocji czynów homoseksualnych oraz politycznemu lobbingowi na rzecz legalizacji małżeństw jednopłciowych. GN 22.10.20

piątek, 23 października 2020

Nowa broń masowego rażenia

 


Pojawienie się na rynku smartfona zmieniło naszą cywilizację w stopniu większym, niż się dziś wydaje. Pojęcie newsów, informacji zdobytych przez redakcję gazety, radia czy telewizji, staje się anachronizmem. Nie są one w stanie nawiązać równej walki z filmem nagranym prywatnym smartfonem i natychmiast wrzuconym do sieci. Podobnie rzecz ma się z cytatem, oskarżeniem, kompromitującym faktem krążącym po internecie niczym wirus. Zasadniczy problem polega na tym, że news przed rozpowszechnieniem podlega sprawdzeniu, a redakcja ponosi za jego skutki odpowiedzialność etyczną i prawną. Media społecznościowe są jak fala powodziowa. Niosą ze sobą wszytko, skarby i śmieci, nieposegregowane. Prawdę od fałszu trudno tu oddzielić. Weryfikacja następuje późno lub wcale, winnych kłamstw, pomówień nie zawsze da się ustalić, jeszcze trudniej pociągnąć ich do odpowiedzialności. Ale czy rzeczywiście mamy świadomość, że każdy z nas może mieć udział w tym procederze? GN 19.10.20

czwartek, 22 października 2020

Ilu polskich misjonarzy pracuje na świecie

 


Aktualnie posługuje na misjach 1883 polskich misjonarzy i misjonarek, którzy przebywają w 99 krajach na 5 kontynentach - podaje Komisja Episkopatu Polski ds. Misji. Najwięcej polskich misjonarzy pracuje w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach - 756 osób. Krajami, w których jest najwięcej polskich misjonarzy, są: Brazylia -236, Boliwia - 120, Argentyna - 116. W Afryce i na Madagaskarze pracuje 726 misjonarzy. Kraje, w których już od wielu lat znajduje się najwięcej polskich misjonarzy, to: Kamerun - 113, Zambia - 66, Tanzania – 56. W Azji jest 323 polskich misjonarzy. Już od wielu lat najwięcej polskich misjonarzy pracuje w Kazachstanie – 115. W Oceanii pracuje 62 misjonarzy. Wszyscy pracują w Papui Nowej Gwinei.  W Ameryce Północnej pracuje 16 misjonarzy. Większość osób pracuje w Kanadzie – 10, na Alasce – 4 i Bermudy - 2.  Spośród 1883 misjonarzy z Polski, 303 osoby to księża diecezjalni (najwięcej z diecezji tarnowskiej). W pracę na innych kontynentach zaangażowanych jest obecnie 879 zakonników (zdecydowaną większość stanowią werbiści) i 662 siostry zakonne (prym wiodą Franciszkanki Misjonarki Maryi). 39 osób to misjonarze świeccy: pięć osób z archidiecezji krakowskiej, po cztery cztery z diecezji warszawsko-praskiej, opolskiej i archidiecezji warszawskiej oraz trzy z diecezji bielsko-żywieckiej. W szeregach polskich misjonarzy jest 24 biskupów: 11 w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach, w Afryce i na Madagaskarze - 6, w Azji – 2, w Oceanii – 3, w Ameryce Północnej – 2.

środa, 21 października 2020

Rady o.PIO

 


1. Szukaj, owszem, samotności, ale niech ci nie zabraknie miłości bliźniego.

2. Nie zniechęcaj się, jeżeli nie wszystko wychodzi ci tak, jak tego pragniesz. Staraj się robić to, do czego jesteś zobowiązany i nie zaniedbuj tego. Nie martw się, jeżeli czyniąc to odczuwasz pociechę, znudzenie czy przykrość. Niech tylko twoja intencja w tym wszystkim będzie zawsze właściwa.

3. Wiedz, że święci są zawsze pośmiewiskiem świata i ludzi światowych, bo pod swymi stopami położyli świat i jego hasła.

wtorek, 20 października 2020

Po co wam to było?

 


Problemem jest cała idea ustawy tzw. prozwierzęcej, która jest nie do uzasadnienia, bo w wielu aspektach jest nielogiczna. W konsekwencji musi się pojawić pytanie, po co było forsować takie prawo i denerwować ludzi, notabene macierzysty elektorat Prawa i Sprawiedliwości. PiS samo stworzyło sobie problem, na własne życzenie. Trudno też zrozumieć, jakie był cele tego działania. Jeśli bowiem założyć, że celem było przypodobanie się kręgom unijnym, z nadzieją, że dzięki temu odpuszczą nam one pewne kwestie, że ataki na Polskę, chociażby w związku z nieprzestrzeganiem tzw. praworządności, ustaną czy będą łagodniejsze, to był to na pewno błąd. Widzimy, że Unia Europejska nie ma zamiaru nam odpuścić, wręcz przeciwnie, potęguje swój nacisk na Polskę, zupełnie nie zważając na kwestię ustawy prozwierzęcej. A zatem z jednej strony mocno zdenerwowano własny elektorat, zdenerwowano potężną branżę, która daje nam żywność, daje zatrudnienie, co więcej, przynosi też spore zyski dla budżetu państwa, i to wszystko zrobiono, nie zyskując nic w zamian. Tracimy podwójnie – raz, bo zatrzymujemy produkcję, a dwa, bo będziemy tym przedsiębiorcom płacić za to, że zlikwidują produkcję. Jaka jest zatem w tym wszystkim logika? Wycofanie się z tego pomysłu to jedyne rozsądne rozwiązanie.Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/227690,czas-skonczyc-spory-i-klotnie.htmlProf. Mieczysław Ryba


poniedziałek, 19 października 2020

COVID u dzieci

 


W całej Polsce od 1 marca 2020 roku do końca września zgłoszono 560 hospitalizowanych przypadków COVID-19 u dzieci. Dzieci zakażone i hospitalizowane najczęściej nie mają ciężkich objawów choroby. O wiele rzadziej niż dorośli mają zapalenie płuc z niewydolnością oddechową. Takie przypadki były nieliczne w skali kraju. Większość dzieci zakaża się od dorosłych w domostwach i najczęściej ma objawy związane z wysoką gorączką oraz wymaga ustalenia właściwej przyczyny złego stanu i wdrożenia leczenia przeciwdrobnoustrojowego. Bardzo się staramy, aby jak najwięcej dzieci mogło szybko wrócić do domu i tam być poddana dziesięciodniowej izolacji” - powiedział ekspert. Ekspert podkreślił też, że w „epoce COVID-19” znacząco spadła zachorowalność na wiele chorób zakaźnych wywoływanych przez różne wirusy i bakterie. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/227714,dzieci-zakazone-nie-maja-ciezkich-objawow-choroby.html

niedziela, 18 października 2020

Odrzućcie wszystko co dla was ważne

 


Dziś instytucje Unii Europejskiej, jej przeróżni urzędnicy, jacyś politycy, których Polacy nigdy nigdzie nie wybierali, żądają od nas byśmy zweryfikowali całą naszą kulturę, odrzucili wszystko, co dla nas arcyważne, bo im się tak podoba. Przecież żadnego innego uzasadnienia nie ma. Nie ma śladu uzasadnienia traktatowego, jest to sprzeczne z naszą deklaracją o suwerenności kulturowej podjętej przez Sejm przed wejściem do UE. Na takie działania nie będzie zgody. Będziemy bronić naszej tożsamości, naszej wolności, suwerenności za wszelką cenę. Nie damy się terroryzować pieniędzmi. Nasza odpowiedź na te działania będzie jasna: nie" - mówił "GPC" Kaczyński.



sobota, 17 października 2020

Bronić dzieci przed falą deprawacji

 


Czy Europa w ogóle jest zdolna wysłuchać krytyki, że idzie w złym kierunku. Europa uważa, że ten kierunek jest dobry, właściwy. A dlaczego? Ponieważ od lat Europa Zachodnia jest zdominowana i zmanipulowana przez lewaków, weźmy chociażby szkolnictwo czy w ogóle naukę, media, również kościoły – wszystkie ważne instytucje życia publicznego. Jeśli tak, to do kogo mówić, kto chciałby wysłuchać, nie mówiąc już przyjąć krytykę i się zreflektować? Na Zachodzie większość jest przekonana, że to oni mają rację, więc kto posłucha niewygodnej prawdy? Oni uważają, że albo się jest w nurcie rewolucji genderystycznej, albo nie jest się Europejczykiem i to jest myślenie w tych właśnie kategoriach. Partie polityczne – nawet te prawicowe – wcześniej czy później się dostosowują do trendów obowiązujących na Zachodzie, starają się jakoś iść w zgodzie z trendem, płynąć w głównym nurcie, owszem, trochę się opierają, ale do czasu. W tej sytuacji największa odpowiedzialność i trudne zadanie stoi przed duszpasterzami, bo to nie jest tylko wymiar polityczny czy geopolityczny tego skrętu na lewo, ale tak naprawdę są też skutki duchowe, konsekwencje dla zbawienia człowieka. Tu się rozstrzyga duchowa przyszłość Narodu. Czy Kościół, duchowni będą mieli na tyle siły i odwagi, żeby stanąć do walki w obronie wartości, wiary, tradycji nawet za cenę prześladowania, niesprawiedliwych, fałszywych oskarżeń, być może więzienia, a więc tego, co może przyjść jako konsekwencja ataków ideologii. Czy dzisiaj znajdą w sobie na tyle odwagi, by mimo ataków i prób zastraszania bronić dzieci i młodzież przed falą deprawacji, demoralizacji, indoktrynacji, forsowania ideologii gender. Wszystko wskazuje, że takie wybory są przed nami. Nie będzie innych wyborów, nie łudźmy się, że może nie do końca zrozumieli nas na Zachodzie. Jeśli tego nie zrozumiemy i nie postawimy tamy, jeśli nie będziemy w sposób zdecydowany bronić wartości, to zalew lewackiej ideologii będzie postępował. Prof. Mieczysław Ryba Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/227495,rozstrzyga-sie-duchowa-przyszlosc-narodu.html

czwartek, 15 października 2020

Czy świat zwierząt jest równy człowiekowi?

 

Obok strat gospodarczych, jakie niesie za sobą ta „ustawa futerkowa”, pojawia się też kwestia, jaką wizję świata przedstawia. Kim są zwierzęta w relacji do człowieka – to jest rzecz kluczowa. Czy świat zwierząt – jak Pan Bóg stworzył – funkcjonuje na służbę człowiekowi, czy człowiek jest panem natury, stworzenia, czy ma prawo zabijać i zjadać zwierzęta, co wynika z racjonalnego oglądu świata, czy też świat zwierząt, jak twierdzą środowiska lewicowe, jest równy człowiekowi, czym wywraca się cały porządek stworzenia? Jeśli przyjmiemy, że zwierzęta futerkowe należy chronić, to w następnych krokach lewacy będą tylko dopisywać do listy zwierząt chronionych kolejne, np. pierzaste, trzodę chlewną itd. Podążanie w tym kierunku jest irracjonalne, nie trzyma się żadnej logiki i będzie bardzo łatwo w tę wyrwę wprowadzać kolejne, jeszcze bardziej absurdalne, lewackie treści. I na tym zasadza się cała powaga tej rzeczy. Prof. Mieczysław RybaArtykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/227109,czas-na-prace-dla-polski.html

środa, 14 października 2020

Polska jest „otwarta na dialog i rozmowę”.

 


– Chętnie pokażemy, że Polska jest wyspą wolności w Europie. Jest krajem, który gwarantuje wszystkim, również osobom homoseksualnym pełnię praw. Natomiast nie zgadzamy się na to, aby narzucano nam, Polakom, pewne ideologie, rozwiązania prawne, które uprzywilejowują mniejszości seksualne kosztem pozostałej części społeczeństwa, np. kosztem rodziny – by rozbijano rodzinę, kwestionowano status małżeństwa, kobiety i mężczyzny. Będziemy bronić naszych wartości, tożsamości i tradycji, na których opiera się tysiącletnia historia Polski. Taki mamy rząd. Mamy silny rząd i silną demokrację – powiedział Zbigniew Ziobro. Ochrona rodziny i wierność wartościom to nie akt dyskryminacji kogokolwiek – podkreśla w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” prof. Grzegorz Kucharczyk. PAP

wtorek, 13 października 2020

Czy damy się sprowadzić do roli obiektu seksualnego?


 Zderzamy się dzisiaj z czymś, co można nazwać tzw. inżynierią społeczną, której celem jest sprowadzenie człowieka do roli obiektu seksualnego, którym łatwo się steruje, i za pomocą którego zaprowadza się nowy porządek na świecie: cywilizację śmierci, jakby to nazwał św. Jan Paweł II – mówił ksiądz biskup Romuald Kamiński na Jasnej Górze. Prym w tym wiodą zliberalizowane społeczeństwa i niektórzy potentaci finansowi, którzy pod przykrywką rozwoju cywilizacji uruchamiają ogromne pieniądze, aby deprawować młodych ludzi, aby wspierać aborcje i inne niegodne rzeczy. Marzy im się społeczeństwo obywatelskie bez granic i bez zahamowań, w którym obywatele kierują się najniższymi instynktami, są sterowalni i żyją tu i teraz, jakby Boga nie było. Ludziom potrzeba więcej wspólnoty modlitewnej. – Potrzeba modlitw wynagradzających za wszelkie zło, na które tak wielu się zgadza, a co gorsza, w tym także uczestniczy; zaplanowanych cyklicznych katechez – czy to w mediach, czy w świątyniach. Potrzebna jest zakrojona na powszechną skalę ewangelizacja Narodu, przywracająca powszechne, zgodne z nauką Kościoła rozumienie, kim jest człowiek, po co żyje, czym jest rodzina i jaki jest zamysł Boży wobec rodziny – wymienił ks. bp Kamiński. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/226959,o-ewangelizacje-narodu.html



poniedziałek, 12 października 2020

Czy zachowamy niepodległość ?

 

Przyczyna ataków komisji europejskiej na Polskę o rzekomy brak samorządności jest dwojaka. Po pierwsze, że jako państwo wybijamy się na niepodległość, stajemy się konkurencyjni, a to się nie podoba. Po drugie, że jesteśmy ostatnim katolickim krajem w Europie, który nie mieści się w paradygmacie ideologii rewolucji kulturowej, która od pewnego czasu stała się fundamentem tzw. nowego procesu integracji europejskiej. Jeśli weźmiemy to pod uwagę, to mamy odpowiedź, dlaczego i po co te ataki. Przecież każdy w Polsce wie, że te zarzuty są absurdalne, bo nikt w naszym kraju nie prześladuje osób o odmiennej orientacji seksualnej. Obrona przed ideologią lgbt została uznana jako atak na społeczność homoseksualną. Mamy więc do czynienia z niewyobrażanym hejtem, ale tak właśnie funkcjonuje ideologia, która opiera się nie na prawdzie, tylko tworzy sobie wydumane sytuacje, pokazuje rzekomo prześladowanych ludzi. Tak było już w czasach komunistycznych, tak było też w czasach nazistowskich i podobnie jest dzisiaj. Polska stała się obiektem propagandy, hejtu, ale nie łudźmy się, że to minie, natomiast miejmy świadomość, że to się będzie tylko nasilać. Jeszcze kilka lat temu mówiono, że to my będziemy chrystianizować Europę, a prawo europejskie absolutnie nie powoduje tego, że będziemy mieć małżeństwa homoseksualne czy adopcję dzieci przez pary jednopłciowe, tymczasem dzisiaj, szukając różnych furtek prawnych, posługując się retoryką rzekomo prześladowanych mniejszości seksualnych, tego się od nas wręcz żąda. Prof. Mieczysław RybaArtykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/227495,rozstrzyga-sie-duchowa-przyszlosc-narodu.html

Stańmy w obronie polskich bogactw naturalnych


Jako Polacy - wszyscy powinniśmy stanąć w obronie polskiego węgla. Dzisiaj są nowe technologie, które pozwalają spalać węgiel przy bardzo znikomej wręcz emisji. Nie słuchajmy nakręconych lewackich ideologów, którzy próbują wmawiać nam, że zanieczyszczamy powietrze itd., bo wspomniane technologie wykorzystywania węgla do celów produkcji energii elektrycznej i ciepła są na tyle rozwinięte, że zanieczyszczenie jakie wychodzi z kominów - jako efekt spalania - jest porównywalne ze spalaniem gazu ziemnego. Stańmy jako Polacy, nie tylko górnicy czy energetycy, ale wszyscy, którym na sercu leży dobro Polski, stańmy w obronie niezależności energetycznej. Tę niezależność energetyczną gwarantuje nam tylko węgiel kamienny i węgiel brunatny. Wykorzystajmy Boży dar, który mamy pod ziemią, nie marnujmy tego dobra.  Pomysły PGE, że do 2050 roku nie będzie produkować energii elektrycznej z węgla brunatnego, są kompletnym nieporozumieniem, wręcz szaleństwem. Takie myślenie, to nic innego jak oddanie Polski w obce ręce. Proszę mi wierzyć, że nie jest to jedynie hasło, którym szafuję na lewo i prawo, ale fakty są takie, że jeśli uzależnimy się od nośników energii spoza Polski, a zmarnujemy nasze własne bogactwa jakimi są węgiel kamienny i węgiel brunatny, to przyszłe pokolenia będą mieć do nas słuszne pretensje. Kazimierz GrajcarekArtykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/226842,wegiel-to-dobro-wszystkich-nas-polakow.html

niedziela, 11 października 2020

Niszczenie rolnictwa


Zamknięcie dochodowych gałęzi branży rolniczej odczują wszyscy konsumenci. W tej sprawie odbyło się posiedzenie senackiej Komisji Ustawodawczej, w ramach którego zorganizowano publiczne wysłuchanie zainteresowanych ustawą środowisk rolniczych, a także tzw. ekologicznych. Rolnicy podkreślali, że doprowadzenie do ograniczenia uboju rytualnego, a także wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt na futra odbije się na kondycji każdego z gospodarstw domowych. Rolnicy i hodowcy działają legalnie i podlegają kontroli. – Dzisiaj celem są zwierzęta futerkowe, jutro celem będą króliki. Wszystkie zwierzęta – oprócz drobiu – są obdzierane ze skóry, aby można było je wykorzystać dla dobra człowieka. I nie należy stygmatyzować ludzi, którzy mają zamiar chodzić w futrach zwierzęcych – akcentuje przedsiębiorca Andrzej Danielak. Nie ma on wątpliwości, że kolejny zakaz będzie się odnosił do produkcji jaj z chowu klatkowego.Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/226812,niszczenie-rolnictwa.html

sobota, 10 października 2020

Powstrzymać ryzyko nowej tyranii

 


Jaką lekcję powinno odrobić społeczeństwo, które chce wyjść z okresu pandemii wzmocnione, a przynajmniej nieosłabione? Społeczeństwo, które usunęło Boga, uwierzyło, że złe używanie wolności nic nie kosztuje. Może to jest koniec nowoczesności jako procesu, w którym człowiek próbował ukształtować społeczeństwo wręcz w opozycji do katolicyzmu i jego etyki. Kościół katolicki jest jedyną strukturą, która może powstrzymać ryzyko nowej tyranii. Wiara katolicka opiera się na naturalnych więziach społecznych, na związkach takich jak małżeństwo, rodzina, parafia (społeczność lokalna), diecezja, ojczyzna i Kościół powszechny. Wszystkie te więzi opierają się na relacjach fizycznych. Głęboko niepokoi, że Kościół w czasie pandemii zachęcał do zamykania kościołów i zastępowania fizycznej obecności wiernych podczas celebracji przez ich elektroniczną reprezentację. Kościół katolicki musi ponieść flagę „fizyczną” przeciw „wirtualnej”. Projekt wirtualizacji ludzkiego życia przypomina ideologię transhumanizmu. Ale wzgardzenie tym, co ludzkie, jest świętokradztwem, ponieważ człowieczeństwo zostało przebóstwione przez samego Chrystusa.Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/mysl/219782,nowa-tyrania-u-bram.html

piątek, 9 października 2020

Komu zależy by zniszczyć realne więzi społeczne?

 


Władcy tego świata muszą zniszczyć społeczne, realne więzi, by wzmocnić swoją siłę. Im więcej więzi społecznych jest wirtualnych, tym trudniejszy jest opór ze strony wolnej istoty ludzkiej i łatwiejsza kontrola władzy nad ludźmi. Zastąpienie fizycznych relacji przez wirtualne w połączeniu z urządzeniami pozwalającymi na lokalizację powoduje, że trudno będzie przeciwstawić się tyranii. Strategia kontroli elektronicznej może być jeszcze wzmocniona przez wprowadzenie bionadzoru nad ludźmi w celu pozbawienia ich wolności. Jest realne ryzyko nowego rodzaju tyranii opartej na biologii i urządzeniach elektronicznych: urzeczywistnienie koszmarów Huxleya i Orwella. Unia Europejska jest jednym z najlepszych przykładów niepodlegania odpowiedzialności. Nietykalność, która chroni wysokich unijnych urzędników (Komisji Europejskiej, TSUE, Parlamentu Europejskiego), pozwala im unikać odpowiedzialności przed narodami i państwami Unii. W wielu sytuacjach związanych z koronawirusem UE pokazała, że nie jest w stanie działać jako jedność. Skandalicznie wysokie zarobki urzędników unijnych okazały się zawyżone w stosunku do ich osiągnięć. Konkluzja jest absolutnie jasna: UE w obecnej formie zawiodła. Jeśli chce się odrodzić, musi zostać inaczej ukształtowana. Ale liderzy francusko-niemieckiej osi nie zwołali nawet konferencji o przyszłości UE. Wygląda na to, że odpowiada im obecny system. Jeśli tak jest w istocie, to dla UE nie ma nadziei. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/mysl/219782,nowa-tyrania-u-bram.html

 

środa, 7 października 2020

Nikt na świecie nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa


 Strategia władzy jest jasna: stara się wymienić bezpieczeństwo w zamian za wolność. Jednakże nikt na tym świecie nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa. Jedną z fantazji nowoczesnego świata jest stworzenie „raju” na ziemi. Ideologia nowoczesności, która usiłowała wydrzeć społeczeństwu religię, miała oferować bezpieczeństwo, które religia proponowała w życiu pozagrobowym. Im bardziej społeczeństwo było postępowe i nowoczesne, tym więcej posiadało ubezpieczeń w każdym aspekcie życia. Fantazja o bezpieczeństwie na tym świecie osiągała szczyty, gdy w zachodnie zdechrystianizowane społeczeństwo uderzył koronawirus. Zamiast po prostu przyjąć, że życie na ziemi musi być niebezpieczne, wielu gotowych jest poświęcić wolność, najbardziej wyrazistą cechę człowieczeństwa, by zapewnić sobie bezpieczeństwo. Kiedy zaś ktoś ośmiela się przekraczać zakazy i usiłuje korzystać ze swojej wolności, spotyka się z potępieniem i karą. Efektem tego będzie nieludzkie życie. Istnieje bardzo poważne ryzyko, że deglobalizacja może zostać użyta przez potęgi do utrzymania ludzi w izolacji. Nową strategią potęg może być skrajna izolacja spowodowana paniką przed zarażeniem, co ośmielam się nazwać planem szatańskim. Dobrze zorganizowane społeczeństwo na pewno opiera się na rodzinie i więziach lokalnych. Ale jeśli w erze, która nastąpi po pandemii, ma nam zostać narzucona tyrania, to będzie ona próbować niszczyć wszelkie społeczne więzi, nawet rodzinne. Ludzie starsi będą mogli być kierowani do izolacji na podstawie ich szczególnej podatności na wirusa, młodzi będą cierpieć z powodu restrykcji utrzymywania dystansu.Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/mysl/219782,nowa-tyrania-u-bram.html

wtorek, 6 października 2020

Objawienia maryjne XX wieku mają charakter apokaliptyczny.

 


To jest Fatima i Kibeho w Rwandzie. I w jednym, i drugim przypadku, była wizja piekła. Również w Rwandzie dzieci widziały piekło. To jest swoisty dzwonek alarmowy o bardzo złym stanie ludzkości. Co do Apokalipsy, to nie jest tak, że ona się będzie realizować tylko przy końcu świata, bo ona już się realizuje w różnych epizodach. XX wiek, dwie wojny światowe, to były przeżycia apokaliptyczne, miliony niewinnych ludzi ginęły, wydarzyły się zbrodnie niesłychane, nieprawdopodobne. To się dzieje i to trwa. Widzę te objawienia w perspektywie eschatologicznej. Matka Boża nawołuje nas przede wszystkim do nawrócenia do Boga. W tej chwili sytuacja w świecie jest coraz gorsza. Trzeciej wojny światowej jeszcze nie ma, bo się nikomu nie opłaca, bo nie będzie zwycięzców, będą sami pokonani, będzie pustynia. Mocarstwa nie chcą używać broni atomowej, ale znowu zaczynają myśleć o tym. I w związku z tym pokój wisi na włosku. Degradacja ludzkich relacji, jest coraz gorsza. Choćby małżeństwa, które się rozpadają. Po zakończeniu Festiwalu Młodych podeszła do mnie Hiszpanka, dwudziestoparoletnia dziewczyna z Barcelony. Mówiła o nowej kategorii młodzieży i ludzi, którzy są naznaczeni dożywotnio, stygmatyzowani, przez rozwód rodziców. To tak głęboko ich rani, tak rozchwiewa ich perspektywę życiową, że oni są już niezdolni do zakładania trwałych rodzin, bo w to nie wierzą. I ona mówiła, że jest najwyższy czas żeby Kościół się tymi dziećmi zajął, bo tylko Pan Bóg może ich wyleczyć. On jest ojcem, Matka Boża jest matką, najstarsza nazwa Kościoła brzmi: Ecclesia Mater – Matka Kościoła. Ale dzisiaj mamy atmosferę, którą symbolizuje film „Kler”, który pokazuje, że cały Kościół to instytucja zbrodnicza, kryminalna, kompletnie zdegenerowana i taki jest obraz Kościoła, który się sprzedaje i ludzie w to wierzą. Ta cała sytuacja pachnie Apokalipsą. Czekamy na inicjatywę Bożą. Teraz mnożą się rozmaite przepowiednie, jest ich podobno mnóstwo o trzech dniach ciemności, które mają ogarnąć ziemię. Święta Faustyna miała takie objawienie. Dla nas, wierzących, to oznacza mobilizację, nie możemy biernie przyglądać się złu, musimy reagować. Abp Hoser

poniedziałek, 5 października 2020

Módlcie się za „biednych” grzeszników

 
Czy to nie ciekawe, że kiedy Maryja objawia się w Fatimie, zawsze mówi: módlcie się za biednych grzeszników. Nigdy nie powie: za strasznych grzeszników, przeklętych grzeszników. Zawsze za biednych. To jakaś podpowiedź dla nas: w jaki sposób patrzę na człowieka, który jest z dala od Kościoła, i to jeszcze zanim się z nim spotkam, zanim wejdę z nim w dialog, czy to medialny, czy osobisty. Od tego nastawienia bardzo dużo zależy. Poza tym czasem górę biorą emocje zamiast argumentów. Ludzie często nie wiedzą, dlaczego Kościół głosi to, co głosi.  . Bp Adrian Galbas GN 20.09.20

niedziela, 4 października 2020

Bierność rządzących w sprawie konwencji stambulskiej


 Jeśli chodzi o ochronę życia ludzkiego, to obraz jest przygnębiający. Nie wygląda to dobrze. Poza tym ze strony rządzących mamy zupełną bierność, jeśli chodzi o konwencję stambulską. To wszystko, taka postawa, zmienia oblicze ideowe PiS-u. Nie jest zatem bezzasadny pogląd, że PiS zmierza w kierunku partii pragmatycznej, bezideowej, przyjmując ideologiczne postulaty Lewicy. Można zatem stwierdzić, że PiS ulega erozji ideowej, takiej, jakiej uległy na zachodzie Europy partie centroprawicowe czy podkreślające swój rzekomy konserwatyzm lub odniesienia chrześcijańsko-demokratyczne. Dr Krzysztof Kawęcki Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/226648,czy-to-ideowa-erozja.html

Czemu ludzie przestają chodzić do kościoła?

 


Co się z tym człowiekiem stało? Czemu przestał chodzić? Czy obraził się na Pana Boga i Kościół, czy może katechezy były słabe? Potrzeba nam mentalności ewangelizatora, która jest czymś więcej niż tylko organizowaniem akcji ewangelizacyjnych. Tych akcji jest bardzo dużo i one są OK, choć mimo że nazywają się „ewangelizacyjne”, adresowane są często do tych, którzy są w Kościele. A tu chodzi o stałe myślenie, martwienie się tymi, których z nami nie ma, zwłaszcza młodymi, bo ich wiara jest najbardziej chwiejna, zagrożona. Nie może mi dawać spokoju myśl, co ja mogę zrobić, jak mogę do nich dotrzeć, gdzie mogę ich znaleźć. Jak św. Paweł, który zdradza, że nieprzerwanie boli go serce z powodu jego braci, którzy nie przyjmują Chrystusa. Pierwszy krok muszą tu zrobić duchowni. Tak jak w relacji między biskupami a księżmi pierwszy krok musi wykonać biskup, żeby te relacje były bardziej braterskie, naturalne, tak w relacji duchowni–świeccy pierwszy krok należy do duchownych. Tu chodzi o współpracę, o dzielenie się ze świeckimi realną odpowiedzialnością za Kościół. Bo to jest też ich Kościół! Człowiek świecki w wielu sprawach ma kompetencje dużo wyższe od duchownego. Nie wystarczy delegowanie świeckim roboty do zrobienia, a potem jej sprawdzanie i ocenianie. Bp Adrian Galbas GN 20.09.20

piątek, 2 października 2020

Przesłanie do mediów


Ksiądz arcybiskup Depo  przypomniał słowa św. Jana XXIII, który powiedział: „Świat wypowiada bardzo wiele słów. Jesteśmy bombardowani codziennie obrazami i informacjami. A potrzeba nam tylko jednego, że wyszliśmy z ręki Boga i do Boga idziemy”. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/226611,przeslanie-do-ludzi-mediow.html

czwartek, 1 października 2020

Czym jest nowoczesne małżeństwo?


Pierwszym krokiem do rozwodu. Zawarta na czas określony spółka akcyjna zbudowana na wzajemnej rozkoszy. Rachela błaga Boga: »Daj mi dzieci, bo inaczej umrę«. A jak chce się modlić współczesna kobieta? Nie chce dzieci… To jest współczesne małżeństwo. Zniknął krzyż na ścianie, woda święcona, wspólna modlitwa. Na miejscu krzyża (bo nie był modny) przybito nad drzwiami podkowę. Zamiast wspólnej modlitwy członkowie rodziny udają się na spoczynek, słuchając muzyki jazzowej z radia. Kiedy umarł Chrystus, nastąpiło trzęsienie ziemi. A kiedy Chrystus opuścił rodzinę, również nastąpiło trzęsienie ziemi, trzęsienie, które pogrzebało rodzinę, zagrażając zagładą całemu społeczeństwu”. GN 18.09.20