środa, 31 października 2018

Jak „przemocą zniszczyć chrześcijaństwo”.


Wzbudzić nieufność wobec innych (…) Znamy to z przeszłości – w hitlerowskich Niemczech były takie filmy zrealizowane – ci źli Polacy, ci źli Żydzi, ci źli Rosjanie. To powoduje resentymenty, niechęć do innych, stereotypy i prowadzi do kampanii nienawiści”- mówił prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Tymczasem- wskazał kard. Mueller- to właśnie duchowieństwo zapobiegło duchowej i intelektualnej dewastacji Polski w czasach rozbiorów, a następnie drugiej wojny światowej i komunizmu. Na miejscu Donalda Tuska hierarcha „nauczyłby wszystkich w Parlamencie Europejskim powiedzieć jedno słowo po polsku: dziękuję”. „Dziękuję za to, czego Polska dokonała w Europie”- powiedział duchowny, w którego ocenie nie tylko Polska jest atakowana, ale cały Kościół Katolicki. Nasz kraj to jedynie przykład, jak „przemocą zniszczyć chrześcijaństwo”. Obywatele krajów zachodnich mówią często Polakom „jesteście średniowieczni, zacofani”-zauważył kardynał, po czym zaapelował do Polaków, aby nie słuchali takich opinii i byli świadomi swojej tożsamości. „Walczcie tak, jak żołnierze Armii Krajowej przeciwko tyranom, tak jak górnicy z kopalni „Wujek” (…) My reprezentujemy kulturę życia na bazie Zmartwychwstania sprzeciwiając się nienawiści i temu, co ohydne”- podkreślił prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Mueller.

wtorek, 30 października 2018

Żaden naród nie może być nauczycielem innych w Europie


„Żadna europejska instytucja nie może narzucać innym swoich wartości”- mówił kard. Gerhard Mueller podczas II Międzynarodowego Kongresu „Europa Christi”. Hierarcha wskazał, że Europa zbudowana jest na chrześcijańskich wartościach, a ich negacja wynika z ideologii marksistowskiej. Stąd kraje, którym zależy na rechrystianizacji kontynentu spotykają się z silnymi atakami. „Najpierw chciano w ten sposób zniszczyć katolicką Irlandię, teraz Polska jest w centrum zainteresowania tych środowisk”- zauważył prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Te ataki przejawiają się m.in. „pouczaniem Polski na temat zasad demokracji”. „Polska jest tym krajem w Europie, który najwięcej uczynił dla demokracji, dla wolności, dla samostanowienia narodu, dla godności osoby ludzkiej. W swojej historii Polska najwięcej ucierpiała i najwięcej walczyła”- ocenił kardynał, który przypomniał historię naszego kraju, między innymi rozbiory, a więc okres, gdy Polska została podzielona między trzech zaborców. Choć kraj zniknął z mapy świata, jednego nie udało się uczynić zaborcom: nie zaatakowali duszy polskiej. „Dzisiejszy atak na Polskę jest gorszy, bo wtedy rozerwano tylko ciało. Dzisiaj chodzi o śmiertelny cios, który ma być zadany polskiej duszy. Wewnętrzne współrzędne chrześcijańskiej Polski mają zostać zniszczone”- podkreślił hierarcha. Kardynał Gerhard Mueller ocenił, że najlepszym przykładem tego ciosu zadanego polskiej duszy jest film „Kler” Wojciecha Smarzowskiego. Zdaniem duchownego, celem reżysera nie było pokazanie dramatu poszczególnych duchownych, lecz „dyfamacja całej katolickiej Polski”. „Tak, jak kiedyś magnaci z pomocą pieniędzy pruskich i rosyjskich zdradzili Polskę, tak teraz są Polacy, którzy chcą zniszczyć wewnętrzną tożsamość Polaków. prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Mueller.

poniedziałek, 29 października 2018

To stan totalnego duchowego upadku


Bluźnierstwo nie polega jedynie na słownym znieważeniu Ducha Świętego, ale na odmowie przyjęcia zbawienia, które Bóg ofiaruje w Jezusie człowiekowi przez Ducha Świętego, oraz na radykalnej odmowie przyjęcia odpuszczenia grzechów, którego wewnętrznym szafarzem jest Duch Święty. Jeśli Chrystus mówi, że bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu nie może być odpuszczone, to owo „nie-odpuszczenie” związane jest przyczynowo z radykalną odmową nawrócenia się, czyli „nie-pokutą”. Bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu jest grzechem człowieka, który broni swego „prawa” do trwania w złu. To stan totalnego duchowego upadku. A zatem: od zatwardziałości w grzechach, wybaw nas, Duchu Święty. Od zaniedbania pokuty, wybaw nas, Duchu Święty. Ks. Wojciech Surmiak, GN 20.10.18

niedziela, 28 października 2018

Słynna świątynia to samowola budowlana


Jedna z najpiękniejszych i najbardziej niezwykłych świątyń katolickich na świecie - bazylika Sagrada Familia w Barcelonie - to samowola budowlana. Podpisano właśnie historyczne porozumienie, które zalegalizowało trwającą od 136 lat budowę kosztem 36 milionów euro, płaconych przez kolejne 10 lat.  Według Onetu, budowa jego sześciu centralnych wież ma się zakończyć w 2022 r. Główna konstrukcja powinna zostać ukończona do 2026 roku, tj. w stulecie śmierci architekta świątyni Antoniego Gaudiego, który zresztą jest pochowany w jej krypcie. Bazylikę Świętej Rodziny w Barcelonie (Sagrada Familia) zwiedza co roku 4,5 miliona turystów. GN 19.10.18

sobota, 27 października 2018

Trzy wymiary ubóstwa


O trzech wymiarach ubóstwa mówił Papież podczas Mszy w Domu św. Marty. Wskazał na potrzebę wolności od rzeczy materialnych, następnie na pokorną akceptację prześladowań z powodu Ewangelii oraz wytrwałość w obliczu samotności u kresu życia. Warunkiem wstępnym bycia uczniem Chrystusa jest brak przywiązania do pieniędzy. I nawet jeżeli w pracy apostolskiej potrzebne są różnego rodzaju struktury, środki, które wydają się być oznaką bogactwa, to trzeba ich dobrze używać nie przywiązując się do nich. Jeżeli Pan obdarzył kogoś bogactwem, to trzeba się nim dzielić z innymi i nie dać mu sobą zawładnąć. Papież przypomniał, że Jezus wysyłał swoich uczniów jak owce między wilki. Także i dziś wielu chrześcijan jest prześladowanych z powodu Ewangelii. Franciszek tę pokorną postawę przyjmowania prześladowania nazwał drugą formą ubóstwa. Jak wielu chrześcijan cierpi dziś prześladowania fizyczne: «Ten zbluźnił! Na szubienicę z nim!»" Papież zaznaczył, że obok fizycznych prześladowań są także inne. "Prześladowanie poprzez oszczerstwa, plotki, a chrześcijanin milczy, przyjmuje to «ubóstwo». Czasami trzeba się bronić, aby nie zgorszyć kogoś.... Małe prześladowania w naszych dzielnicach, w parafiach... małe, ale one są próbami: próbami ubóstwa. Trzecią formą ubóstwa Papież nazwał samotność, opuszczenie.  Jezus bowiem może zażądać przy końcu życia także samotności. GN 19.10.18

piątek, 26 października 2018

Orędzie, 25 października 2018 r.


„Drogie dzieci! Macie wielką łaskę, że jesteście wezwani do nowego życia zgodnie z orędziami, które wam daję. Dziatki, to jest czas łaski, czas i wezwanie do nawrócenia dla was i dla przyszłych pokoleń. Dlatego wzywam was, dziatki, módlcie się więcej i otwórzcie wasze serce mojemu Synowi Jezusowi. Jestem z wami i wszystkich was kocham i błogosławię swoim matczynym błogosławieństwem.  Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”

czwartek, 25 października 2018

Kolejna ofiara lewicowego terroru

Prof. Władysław Sinkiewicz jest kolejną ofiarą lewicowego terroru ideologicznego łamiącego wolność słowa. Za swoje poglądy nie otrzymał przedłużenia zatrudnienia na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Nie przedłużono mi zatrudnienia na uczelni, gdyż zaprosiłem do debaty uniwersyteckiej osoby będące przeciwko aborcji i eugenice, nie ukrywam też, sam takie stanowisko podzielam – mówi nam prof. Sinkiewicz. Przypomnijmy, że także pod naciskiem środowisk lewicowych nie został zatrudniony na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym red. Tomasz Terlikowski, prof. Bogdan Chazan wyrzucony z pracy, dochodzi też do przypadków odwoływania na uczelniach konferencji z tego powodu, że uczestniczą w nich także osoby o konserwatywnych poglądach, albo dotyczą spraw, których lewica nie akceptuje. Chodzi nie tylko o spotkanie w Bydgoszczy, ale na przykład odwołanie pod naciskiem Partii Razem naukowej konferencji poświęconej „Prawom dziecka do życia”, która miała się odbyć w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu, a podczas niej lekarze mieli mówić m.in. jak można uratować dzieci dzięki postępowi w dziedzinie diagnozowania, terapii i rehabilitacji. Warto, aby minister nauki zajął się tą skandaliczną praktyką dyskryminowania ludzi z powodu ich poglądów i zadbał, aby uczelnie zachowywały wolność słowa, co powinno być ich misją. GN 18.10.18

środa, 24 października 2018

Skwieciński: Obraz Kościoła w "Klerze" jest czarny


Wokół „Kleru” Wojciecha Smarzowskiego niektórzy publicyści usiłują wykreować atmosferę dzieła nieledwie chrześcijańskiego, a co najmniej mogącego doprowadzić polski Kościół do ozdrowieńczego wstrząsu, katharsis – pisze Piotr Skwieciński na łamach tygodnika „Sieci”.
Smarzowski w swoich wypowiedziach stawia kropkę nad i. „Czułem i czuję się osaczony Kościołem i religią”, »nasze dzieci mają wyprane mozgi” (przez Kościół oczywiście), „hipokryzja dotyczy 90 proc. księży, pozostali są izolowani i mają zakaz wypowiedzi” […] – to tylko niektóre z jego elukubracji niepozostawiających żadnego marginesu dla niepewności co do intencji, które przyświecały mu w czasie pracy nad „Klerem” - wskazuje Skwieciński. Smarzowskiego wizja Kościoła jest niemal totalnie tożsama z wizją Kościoła, którą kreowali – ale w którą również szczerze […] wierzyli – funkcjonariusze IV Departamentu peerelowskiego MSW. Tego powołanego do walki z Kościołem, tego, w którego składzie funkcjonowało sławetne Biuro »D« zajmujące się uprawianiem wobec duchownych terroru fizycznego. […] Doprawdy trudno więc mi określić go dziś inaczej niż jako duchowe i intelektualne dziecko IV Departamentu Służby Bezpieczeństwa, a jego film – jako manifestację tego ideologicznego pokrewieństwa. Co konstatuję zupełnie bez satysfakcji. Piotr Skwieciński, „Sieci” 17.10.18

wtorek, 23 października 2018

Dwie największe herezje


Nie różne grzechy, ale dwie podstawowe herezje są najbardziej destrukcyjne dla Kościoła i ludzkości. Pierwsza, która mówi, że wszystko jedno, w co się wierzy. Druga, która powtarza, że wszyscy będziemy zbawieni. Jeśli bowiem wszystko jedno, w co się wierzy, nie ma sensu poświęcać życia dla Jezusa, stąd spadek powołań, nie ma sensu wyjeżdżać na misje czy ewangelizować, bo po co mówić o nawróceniu, skoro ich wiara/niewiara nie jest wcale gorsza, bez sensu też oddawać życie za Chrystusa, cierpieć z powodu wierności Ewangelii, stąd zapieranie się zasad wiary i ucieczka spod krzyża. W imię tego, żeby ludziom inaczej wierzącym nie robić przykrości albo z lęku przed utratą, zaparliśmy się Boga, Jezusa Chrystusa, jedynego Pana i Zbawiciela i tego, co powiedział każdemu mieszkańcowi ziemi: "Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze mnie" (J 14,6). O ile pierwsza herezja niszczy wiarę, to druga niszczy moralność. Jeśli bowiem wszyscy będziemy zbawieni, po co się starać o świętość? Jeśli każdego Bóg przyjmie w niebie, po co unikać grzechów? I zaczynamy unikać tylko takich grzechów, które bulwersują innych. Nie ze względu na sumienie, prawdę czy zbawienie, ale ze strachu przed publicznym napiętnowaniem. Przestaliśmy bać się Boga, więc zaczynamy panikować przed ludźmi. Ideałem stało się zamiatanie grzechów pod dywan a nie walka z nimi. Teoretycznie, skoro wszyscy będziemy zbawieni, powinniśmy nie przejmować się żadnymi grzechami, ani swoimi ani cudzymi, i to wielu też robi, ale całkowicie nie da się przemilczeć grzechów, bo grzech to nie jest wymysł Kościoła tylko złamanie prawa, które zawsze niszczy konkretnego człowieka. Poprawna wiara i właściwa moralność to dwa fundamenty ludzkości, dwie podstawy, na których stoi świat cały. Jako chrześcijanie mamy obowiązek mówić i dawać przykład wszystkim i bez względu na wszystko, że tylko wiara w Jezusa Chrystusa, jedynego Pana i Zbawiciela oraz moralność wynikająca z posłuszeństwa Jego słowom daje zbawienie, daje życie wieczne. Niebezpieczeństwo piekła na ziemi i potępienia na wieki jest zbyt wielkim zagrożeniem, żebyśmy mogli pozwolić sobie na milczenie czy jakiekolwiek zakłamanie. ks. Wojciech Węgrzyniak, GN 17.10.18


niedziela, 21 października 2018

Niech złoty trwa


Kilka lat po odzyskaniu niepodległości w miejsce walut byłych krajów zaborczych został wprowadzony polski złoty. Przeprowadzona została więc reforma walutowa. Polegała ona także na utworzeniu Banku Polskiego. Przywódcy odradzającego się państwa polskiego zdawali sobie sprawę, jak wielkie znaczenie z wielu punktów widzenia ma własna waluta. Stanowiła ona i stanowi nadal kluczowy składnik suwerenności Polski. Suwerenność monetarna daje nam prawo do prowadzenia własnej polityki pieniężnej zgodnie z interesem naszego kraju. Jeżelibyśmy bowiem przekazali nasze kompetencje ze szczebla NBP na szczebel Europejskiego Banku Centralnego, to przekazalibyśmy te kompetencje instytucji, która kieruje się troską o gospodarkę strefy euro, a nie o gospodarkę Polski. Drugą zaletą suwerenności monetarnej jest prawo samodzielnego doboru instrumentów polityki pieniężnej. Po trzecie, suwerenność gospodarcza umożliwia wybór sposobu usytuowania banku centralnego w strukturze organów władzy państwowej.. Potrzebna jest tu koordynacja polityki pieniężnej i budżetowej. Prof. nadzw. UEP dr hab. Eryk Łon członek Rady Polityki Pieniężnej
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/ekonomia-finanse/202229,niech-zloty-trwa.html


sobota, 20 października 2018

Zniewaga, pogarda i obojętność to zabijanie godności człowieka

Papież Franciszek przestrzegał w środę wiernych na audiencji generalnej, że zniewaga, pogarda i obojętność są zabijaniem godności człowieka. Mówił, że bezduszność i wyszydzanie to pogarda dla czyjegoś życia, a zatem naruszenie przykazania „Nie zabijaj”. „Złość wobec brata jest formą zabójstwa”. – Także zniewaga i pogarda mogą zabić – dodał. – Obojętność zabija. To tak, jakby powiedzieć do drugiej osoby: dla mnie nie żyjesz. To jak zabicie kogoś w sercu. Nie kochać to pierwszy krok, by zabić, a nie zabijać to pierwszy krok do tego, by kochać – podkreślił Franciszek.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/wiara-stolica-apostolska/202235,zniewaga-pogarda-i-obojetnosc-to-zabijanie-godnosci-czlowieka.html


piątek, 19 października 2018

Franciszek ostrzega: Uważajcie. Nie ma tam Ducha Bożego


 „Uważajcie na rygorystów. Wystrzegajcie się chrześcijan - czy to świeckich, kapłanów, biskupów - którzy prezentują się jako «doskonali», rygoryści. Uważajcie. Nie ma tam Ducha Bożego. Brakuje ducha wolności. I uważajmy na samych siebie, ponieważ powinno to nas prowadzić do zastanowienia się nad naszym życiem. Czy staram się tylko patrzeć na pozory? A nie zmieniam mojego serca? Czy otwieram me serce na modlitwę, na wolność modlitwy, na wolność jałmużny, na wolność uczynków miłosierdzia?” – powiedział Franciszek na zakończenie swej homilii. GN 16.10.18



czwartek, 18 października 2018

Cicha apostazja Europy

Odrzucenie Boga doprowadziło Zachód do pogaństwa, idolatrii i barbarzyństwa – wskazuje ks. prof. Tadeusz Guz.   Negacja Boga i rzeczywistości dokonała się w państwach Europy Zachodniej w ramach procesu globalizacji. Przez globalną rewolucję kulturową rozumiemy globalne propagowanie po upadku muru berlińskiego nowej etyki laickiej w jej aspektach radykalnych, zapoczątkowanych w zachodnich rewolucjach feministycznej, seksualnej i kulturowej minionego wieku i w długim marszu zachodu w stronę postmodernizmu. Owa etyka ogłasza normy polityczne zarządzania globalnego i potajemnie przemienia kulturę całej ludzkości od wewnątrz. W wyniku tego pojawiają się nowe pojęcia: konstruowanie konsensusu (kryje się za nim próba konstruowania całej rzeczywistości od samych podstaw), demokracja uczestnicząca, zrównoważony rozwój, zdrowie seksualne i reprodukcyjne, równość płci kulturowej, czyli gender equality. Zarządzanie globalne aplikuje te normy w sposób niezwykle skuteczny, nie tylko w krajach rozwijających się, lecz wszędzie. Kolejne państwa zachodniej Europy legalizują sprzeczne z prawem naturalnym i objawionym barbarzyńskie praktyki, takie jak aborcja, metoda in vitro, eutanazja, związki jednopłciowe. – Odrzucenie Prawdziwego Boga doprowadziło Zachód do pogaństwa, idolatrii i barbarzyństwa.  Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/202159,cicha-apostazja-europy.html


środa, 17 października 2018

Uważajmy na demony działające pod przykryciem


Głównym celem demona jest zniszczenie człowieka, albo bezpośrednio poprzez jego wady i walcząc z nim, albo w sposób bardziej inteligentny, skłaniając go do życia duchem tego świata – to nić przewodnia homilii wygłoszonej przez Papieża na Mszy w Domu św. Marty.  Prawdziwa walka toczy się między Bogiem i starodawnym wężem, między Jezusem a diabłem, a jej areną jest serce człowieka. Celem diabła jest niszczenie Bożego stworzenia. Problem jest jednak w tym, jak przestrzegł Franciszek, że niejednokrotnie uważa się to za księżowskie wymysły. A demon robi swoją robotę, niszczy. Kiedy nie może tego robić w sposób bezpośredni, bo broni nas siła Boga, to staje się bardziej przebiegły niż lis i szuka sposobu, jak nami zawładnąć. "Jesteśmy chrześcijanami, katolikami, chodzimy na Mszę, modlimy się... Wszystko wydaje się być w porządku. Tak, mamy małe słabości, grzeszki, ale wszystko wydaje się być pod kontrolą. A on robi się «inteligentny»: przychodzi, patrzy, szuka dobrej kliki, puka do drzwi - «Można? Mogę wejść» - dzwoni dzwonkiem. I te inteligentne duchy są gorsze, niż te pierwsze, ponieważ nie zorientowałeś się, że masz je w domu. I to jest duch światowy, duch świata. Demon albo od razu burzy przy pomocy naszych wad, niesprawiedliwości, walczy z nami, albo burzy inteligentnie, dyplomatycznie w taki sposób, o jakim mówi Jezus. Nie robi hałasu, staje się przyjacielem, namawia - «Nie, idź, nie rób tego, nie, ale... to jeszcze można» - i sprowadza cię na drogę miernoty, przeciętności, czyni cię «letnim» na drodze ku temu, co przyziemne." Papież zaznaczył, że gorsze są demony, które działają w sposób ukryty, inteligentny, niż te, które działają bezpośrednio. GN 14.10.18



wtorek, 16 października 2018

Lud nie wybacza światowości księży


Franciszek spotkał się na audiencji z seminarzystami z włoskiej Lombardii oraz szwajcarskiego Lugano. Formuła spotkania, które trwało ponad półtorej godziny, polegała na udzielaniu odpowiedzi na wcześniej nadesłane pytania, jakie chcieli zadać młodzi kandydaci do kapłaństwa. Pojawił się także temat skandalu w Kościele. Papież odniósł się do niego pytając, który Kościół - czy ten współczesny, czy też ten, który był za czasów Jezusa, zmagał się z większymi problemami? I odpowiedział, że oba miały swoje trudności i skandal w Kościele wyrażony w różnych sytuacjach jest obecny od zawsze, ale to, co najbardziej gorszy jego samego, to jest światowość księży, tego – jak zaznaczył - także i lud wierny nie wybacza.” GN 14.10.18

poniedziałek, 15 października 2018

Kościół katolicki w czasach zamętu




Z wykładu ks. Włodzimierza Małoty CM wygłoszonego 15 września 2018 w Niepokalanowie podczas konferencji zorganizowanej w trosce o wiarę katolicką w naszej Ojczyźnie – „Kościół Katolicki w czasach zamętu. Elementy diagnozy i remedia”. Tytuł wykładu ,,Antykatolicki sojusz wszystkich ze wszystkimi, z majorem KBW w tle. Co robił Zygmunt Bauman we wrześniu 2016 roku, w Asyżu, na honorowym miejscu przy stole Biskupa Rzymu?”. Wśród przywódców religijnych zgromadzonych na modlitwie o pokój w 2016 roku w Asyżu znalazł się, ni mniej ni więcej, major KGW, profesor socjologii Zygmunt Bauman. Poproszony został o poprowadzenie jednego z paneli dyskusyjnych. Nie byłoby w tym może nic szokującego, gdyby nie fakt że major Bauman znany jest na całym świecie jako ateista propagujący ideę płynnego społeczeństwa i twierdząc, że nie ma nic stałego. Stałe jest tylko to, że nic nie jest stałe, a więc  nie ma stałych dogmatów, stałych granic, stałego małżeństwa itd. Jezus Chrystus co prawda też gościł w domu faryzeuszy i dyskutował z nimi, ale tylko po to, aby ich nawrócić i umożliwić dostęp do Królestwa Bożego, a nie dostosowywać się do ich sposobu bycia i myślenia. Dlatego wielce niepokojące jest niezrozumiałe zachowanie Biskupa Rzymu, który propaguje np. niezgodne z prawem i bez żadnej kontroli przyjmowanie imigrantów, czy też nie odpowiada na prośby zatroskanych pasterzy o jednoznaczne odniesienie się do różnych interpretacji w kościołach lokalnych adhortacji „Amoris Laetitia”. Ks. Małota mówił też o innych zbieżnościach idei Baumana i obecnego Biskupa Rzymu – skoro świat jest płynny to i Kościół musi upłynnić swoje nauczanie.dzieckonmp.wordpress.com

niedziela, 14 października 2018

Trzeba przeciwstawić się złu



To, z czym dzisiaj mamy do czynienia, to jest śmiertelna walka, wojna cywilizacyjna, wojna kulturowa. Widzimy, na czym polega ta walka z kulturą chrześcijańską, z polską kulturą. Przeciwnicy, wrogowie Kościoła, ludzie, którzy walczą z Bogiem, odbierają sygnały przyzwalające na takie działania. Weźmy chociażby spektakle, takie jak „Do Damaszku”, „Golgota Picnic” czy „Klątwa”, które mimo protestów jednak były wystawiane. Nie jest też przypadkiem, że dzisiaj powstał film „Kler” – tytuł rzucony w przestrzeń publiczną z pogardą, bo tak określali kapłanów esbecy, którzy zwalczali Kościół. Dzisiaj mamy do czynienia również z najczystszej postaci satanizmem, bo ci, którzy tak zaciekle walczą z Panem Bogiem, wyręczają diabła, choć wprost nie operują tym pojęciem. I nie dotyczy to tylko muzyki, ale także wielu innych dziedzin życia. Nie chcemy stawić czoła niebezpieczeństwu, walczyć o być albo nie być, co więcej, chowamy głowę w piasek. Pytanie, czy my – ludzie, którzy chcą pokoju, którzy pragną szczęścia dla siebie, dla innych, chcą się rozwijać siebie, swoje rodziny, państwa, czy jesteśmy silniejsi od tego, kto nie ma skrupułów i dąży do osiągnięcia celu za wszelką cenę. Nie potrafię zrozumieć, jak my, katolicy, możemy wpuszczać do szkół tzw. instruktorów od seksu, którzy przychodzą deprawować nam nasze dzieci. Przecież trzeba było stanąć twardo i powiedzieć jasno: won stąd, bo to, co robicie, narusza prawa, Konstytucję itd. Dlaczego, nie potrafimy sobie poradzić, gdy nagle na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim pojawiają się takie „nauki” jak gender, co argumentuje się tym, że trzeba się temu przyjrzeć, sprawdzić? Ale sposoby walki z deprawacją powinni nam podpowiedzieć nasi duchowi przewodnicy. Nie ustawajmy w modlitwie za Kościół i kapłanów, aby byli lepsi, doskonalsi, aby byli dobrymi naszymi nauczycielami i przewodnikami na drodze do Boga. Inaczej się nie da przeciwstawić złu. Stanisław Markowski
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/201901,stanmy-odwaznie-w-obronie-wiary-i-kosciola.html


sobota, 13 października 2018

Różaniec kibiców



 Dwa lata mijają od momentu, kiedy podczas Patriotycznej Pielgrzymki Kibiców na Jasną Górę zainicjowano wspólnotę Żywego Różańca Kibiców. Październik zachęca zarówno do włączenia się w tę inicjatywę, jak i do jej propagowania. Inicjatywa bezpośrednio nawiązywała do 100 rocznicy objawień w Fatimie, 140 rocznicy objawień w Gietrzwałdzie, 300 rocznicy koronacji obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Została zapowiedziana podczas pielgrzymkowej homilii, w której odwołując się do świadectwa życia błogosławionych wychowanków salezjańskich, męczenników II wojny światowej (tzw. Poznańskiej Piątki), spuentowałem ją następująco: „Świadectwo pozostawione nam przez błogosławioną Piątkę Oratorianów wzmacnia w nas przekonanie, że eucharystia i sakrament pojednania oraz wstawiennictwo Maryi pozwolą nam przetrwać wszystkie życiowe przeciwności i pozostać wiernymi Ewangelii Pana Jezusa do końca naszych dni. Wbrew wszystkiemu i wszystkim tym, którzy niezmiennie od dwóch tysięcy lat chcą wyrzucić Boga z serca człowieka. Czynią to także i dzisiaj, również w naszej ojczyźnie.” Gpc 6.10.18.  p.s. Niedawno, podczas egzorcyzmu, szatan zmuszony był aby wykrzyczeć: „gdybyście odmawiali różaniec, nie miałbym do was dostępu”.

piątek, 12 października 2018

Paliwa powodujące smog znikną z rynku



Zdaniem rządu podpisane przez szefa Ministerstwa Energii rozporządzenie w sprawie wymagań jakości dla paliw stałych wyeliminuje z rynku najgorsze paliwa, przez które powstaje smog. Minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz oraz minister energii Krzysztof Tchórzewski poinformowali o podpisaniu rozporządzenia do ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw, która wprowadziła m.in. normy jakościowe dla węgla i zakaz sprzedaży najgorszej jakości paliw. Do kraju nie można będzie importować tzw. niesortu, a sprzedający węgiel będą musieli na żądanie klienta przedstawić informację na temat tego, czym handlują. Kontrole w składach prowadzić będą UOKiK, Krajowa Administracja Skarbowa oraz Inspekcja Handlowa. Gpc 6.10.18