wtorek, 31 stycznia 2023

Cywilizacja śmierci

 


Z opublikowanych niedawno statystyk CBOS wynika, że 70 proc. kobiet w wieku od 18 do 45 lat nie ma planów na to, aby być matką, a 40 proc. kobiet bezdzietnych w wieku od 18 do 45 lat wcale nie zamierza mieć dzieci. Jak zaznaczył ks. prof. Krzysztof Bielawny, te badania odzwierciedlają nam rzeczywistość, która dokonuje się w społeczeństwie. Szpitale psychiatryczne są przepełnione, bo wykonano pewien ruch, pewną operację na młodym pokoleniu w Polsce. Jak wyjaśnił teolog, jedną z przyczyn pewnych zachowań jest sekularyzacja i laicyzacja, która dokonuje się w Polsce od wielu dekad. Młodzież już nie ma potrzeby chodzenia na katechezę, przyjęcia księdza po kolędzie – bo po co? Co może mi dać? Obecnie Kościół [jest] przedstawiany jako wróg numer jeden całego społeczeństwa, a właśnie Kościół dał nam początek państwowości. prof Bielawny

poniedziałek, 30 stycznia 2023

W Polsce pogłębia się kryzys demograficzny

 


Na przestrzeni ostatnich pięciu lat roczna liczba urodzeń w Polsce spadła o 25 procent. Według szacunków, które przytacza „Nasz Dziennik”, w skali roku ubywa nawet 120 tys. osób. Mówiąc obrazowo, to jakby każdego roku znikało miasto wielkości Gorzowa Wielkopolskiego. Warto zwrócić uwagę, że liczba zgonów systematycznie wzrasta, a społeczeństwo się starzeje. Okazuje się, że świadczenia nie są argumentem decydującym o potomstwie. Wielu ekspertów wskazuje, że kryzys pogłębiają ideologie atakujące małżeństwo i rodzicielstwo. Z danych wynika, że jedynie nieco ponad 30 proc. Polek w wieku 18-45 lat planuje potomstwo w bliższej lub dalszej perspektywie, a blisko 70 proc. z nich nie ma planów prokreacyjnych lub zdania na ten temat. W opinii ekspertów w edukacji należy umacniać tradycyjne wartości, a państwo musi inwestować w rodziny i młodych. Chodzi m.in. o lepszy dostęp do mieszkań i ułatwienia na rynku pracy dla rodziców. Radio Maryja

niedziela, 29 stycznia 2023

Suwerenność nie ma ceny

 


Zmiana ustawy o Sądzie Najwyższym jest tylko pretekstem, aby nie przyznać Polsce tych środków, dlatego finalnie jej przyjęcie raczej niewiele zmieni. Można też z dużym prawdopodobieństwem założyć, że Polska tych pieniędzy nie otrzyma. Instytucje unijne w ogóle nie są wiarygodne. To po co idziemy na trudne kompromisy z Unią Europejską? Polski rząd robił wszystko – z dobrą wolą – w przekonaniu, że Komisja Europejska to solidny, wiarygodny partner, ale widać, że nie, bo są kolejne kamienie milowe, jak ustawa wiatrakowa, i chyba na tym się nie skończy…Nawet gdy ustawa o Sądzie Najwyższym zostanie przyjęta, to Polska musi przyjąć kolejną – tzw. wiatrakową. Wiadomo, że jest ona bardzo korzystna dla Niemiec, gdyż jednym z największych producentów turbin wiatrowych jest niemiecki Siemens. Po przyjęciu ustawy wiatrakowej zapewne będą stawiane kolejne warunki, a wszystko po to, aby tych środków nam nie przyznać. Przykładem może być wypowiedź przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, która publicznie wspiera Donalda Tuska i ma nadzieję, że ponownie zostanie on premierem. Dr Bogdan Więckiewicz, socjolog
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/mysl/269125,suwerennosc-nie-ma-ceny.html

sobota, 28 stycznia 2023

Kapłaństwo wymaga ofiary

 


W rozmowie z PAP ks. prof. Marek Tatar, kierownik studiów duchowości na UKSW, krajowy duszpasterz powołań i konsultant Komisji ds. Duchowieństwa KEP powiedział, że "obserwujemy kryzys rozumienia kapłaństwa, jego istoty i roli w życiu Kościoła, ale też i w życiu społecznym". Kapłaństwo przestało oznaczać pewną uprzywilejowaną pozycję społeczną i wymaga pewnego poświęcenia i ofiary, wręcz doświadczenia pewnego rodzaju marginalizacji. Tymczasem młodzi ludzie wychowani na kulturze celebryckiej nie chcą być zepchnięci z forum publicznego" - powiedział ks. prof. Tatar. "Te czynniki, w ocenie duchownego, mają znaczący wpływ na oczyszczenie motywacji, tych, którzy idą do seminarium" - dodał.


piątek, 27 stycznia 2023

Rząd Zjednoczonej Prawicy osłabia niepodległość Polski?

 


Paradoksem całej sytuacji jest to, że to działania rządu Zjednoczonej Prawicy – ekipy, która deklarowała, że będzie bronić niepodległości i idei Europy ojczyzn – sprawiły, że władza Brukseli nad krajami członkowskimi znacznie wzrosła, a przez to procesy federalizacji UE nabrały tempa. Efekt jest zupełnie odwrotny od tego, co deklarowano – stwierdza Jan Maria Jackowski. Jak dodaje, to rząd Mateusza Morawieckiego dał Brukseli narzędzia do tego, aby mogła wpływać na wewnętrzną sytuację naszego kraju i ograniczać nam wypłatę środków, gdy tylko uzna to za politycznie potrzebne. – To jest działanie skrajnie nieodpowiedzialne – ocenia senator Jan Maria Jackowski. Bruksela chce wprowadzenia „Europejskiego zielonego ładu” czy federalizacji UE. Rząd Mateusza Morawieckiego pokazał im, że szantaż finansowy jest skuteczny. Stawiane żądania nigdy się nie skończą. Dlaczego Bruksela miałaby z nich zrezygnować, skoro to przynosi skutki? – pyta dr Krzysztof Kawęcki. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/269066,polska-zakladnikiem-ue.html

czwartek, 26 stycznia 2023

Orędzie Matki Bożej 25 stycznia 2023


 „Drogie dzieci! Razem ze mną módlcie się o pokój, bo szatan pragnie wojny i nienawiści  w sercach i narodach. Dlatego módlcie się i ofiarujcie swoje dni poprzez post i pokutę, aby Bóg dał wam pokój. Przyszłość jest na rozdrożu, bo współczesny człowiek nie chce Boga. Dlatego ludzkość zmierza ku upadkowi. Wy, dziatki, jesteście moją nadzieją. Módlcie się razem ze mną, by się urzeczywistniło to, co rozpoczęłam w Fatimie i tutaj. Módlcie się i dawajcie świadectwo o pokoju w waszym otoczeniu i bądźcie ludźmi pokoju. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”

środa, 25 stycznia 2023

Zdemolowanie systemu sądownictwa w Polsce nie zagwarantuje środków z „Krajowego planu odbudowy”

 


Celem Brukseli jest odsunięcie rządu Zjednoczonej Prawicy od władzy i zastąpienie go nowym – z Donaldem Tuskiem lub Szymonem Hołownią na czele. Prawo i Sprawiedliwość wykazało się dużą naiwnością, uważając, że przyjmując niekonstytucyjny dokument demolujący nasz system prawny, przybliży się chociaż o krok do pozyskania tych pieniędzy – mówi „Naszemu Dziennikowi” Beata Kempa, poseł Solidarnej Polski do Parlamentu Europejskiego. Według nieoficjalnych doniesień kolejnym warunkiem stawianym przez Brukselę w drodze do pozyskania przez Polskę KPO jest nowelizacja ustawy wiatrakowej. Zakłada ona poważne ułatwienia w instalacji wiatraków do produkcji energii na lądzie. Przecież tzw. kamieni milowych jest około 300 i jak przejrzymy wcześniejsze wypowiedzi przedstawicieli Komisji Europejskiej, to z nich wynika, że pieniądze będą wypłacone tylko w sytuacji ich terminowej realizacji – podkreśla senator Jan Maria Jackowski. Wśród nich m.in. podatek od aut spalinowych. Jeszcze w tym roku na 1,4 tys. km autostrad i dróg ekspresowych mają być pobierane opłaty.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/269066,polska-zakladnikiem-ue.html

wtorek, 24 stycznia 2023

Decyzje o Polsce powinny zapadać w Polsce

 


Media i politycy związani z Donaldem Tuskiem przedstawiają KPO tak, jakby to były pieniądze przeznaczone na dowolny cel i niezwiązane z żadnymi obciążeniami. Polacy dowiadują się, że istotną część tych środków stanowi unijna bezzwrotna dotacja. A przecież to nieprawda! Polacy są wprowadzani w błąd! Nie wiedzą, że KPO to w istocie ukryty, drogi kredyt. Nie wiedzą, że faktycznie będą musieli go spłacać. Poprzez podwyższoną unijną składkę członkowską i nowe podatki dla Brukseli. Nie wiedzą, że według planów Komisji Europejskiej Polska będzie musiała wpłacić z tego tytułu do Unii Europejskiej kwotę co najmniej 300 miliardów złotych. Nie wiedzą też, że KPO jest ściśle związany z narzuconym przez Unię Europejską pakietem „Fit for 55”, który będzie kosztować Polaków dodatkowo około 900 miliardów złotych. Polacy mają prawo znać zarówno korzyści, jak i koszty wynikające z akceptacji KPO. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/269033,decyzje-o-polsce-powinny-zapadac-w-polsce.html

Istotą kryzysu Kościoła jest brak Jana Chrzciciela

 


Przyszło nam żyć w krainie ślepców, w której nikt Go już nie dostrzega i nie adoruje. I do tego stanu powoli się przyzwyczajamy. Odkąd przyszła moda na picie kawy bez kofeiny, mleka bez mleka i czekolady bez cukru, nietrudno wyobrazić sobie chrześcijaństwo bez Chrystusa. Coraz trudniej usłyszeć o Nim w konferencjach i kazaniach, coraz rzadziej pada Jego imię w oficjalnych kościelnych dokumentach, w komitetach zarządzających naszymi strukturami zasiadają ludzie nieznający Go albo zadeklarowani „nosiciele pustki po Nim”. Gremia synodalne zajmują się reformowaniem religii i władzy w Kościele z pominięciem Jego dzieła zbawienia. Z ankiet synodalnych wydobywa się krzyk: chcemy poprawności politycznej, równości, zaradzenia dwustu latom zapóźnienia Kościoła w stosunku do świata. Nikt nie woła: Chrystus wodzem, Chrystus królem! Kiedy ludzkie ego się kurczy, jego miejsce zajmuje boskość. Nie jest możliwe, by dwie rzeczy zajmowały jednocześnie tę samą przestrzeń. Umniejszać się to znaczy mniej zajmować się sobą. Im więcej miejsca zajmuje w duszy Chrystus, tym mniej obciąża ją ludzkie „ja”. Janie Chrzcicielu, wróć! Ks. Robert Skrzypczak. GN 2/2023


niedziela, 22 stycznia 2023

Bruksela nie chce władzy Zjednoczonej Prawicy w Polsce

 


Do wygrania wyborów i objęcia trzeci raz z rzędu władzy w Polsce potrzeba środków z KPO, a więc zastrzyku finansowego. Jeżeli polski rząd do wyborów otrzymałby te środki, to odsunięcie PiS od władzy stałoby się praktycznie niemożliwe. Dlatego KE zrobi wszystko, żeby do tego nie dopuścić, bo to oznaczałoby podstawienie nogi Tuskowi, który został wysłany do Polski, żeby objąć rządy, oraz pozostałym liderom opozycji Kosiniakowi-Kamyszowi, Czarzastemu, Biedroniowi czy Hołowni. Brukseli nie jest wszystko jedno, kto rządzi w Polsce, kto jest premierem, dlatego zrobi wszystko, żeby ster władzy w Polsce przejęła opozycja. Stąd zgoda Sejmu w kwestii przyjęcia ustawy o Sądzie Najwyższym jest de facto wpuszczeniem nas na manowce. I jedyną osobą decyzyjną w Polsce – na dzisiaj – jest prezydent Andrzej Duda, który rozumie, w co gra Bruksela. Daliśmy się zatem wciągnąć w dyskusję: dadzą nam, a może nie dadzą, i to jest błąd, bo skoro dokładamy się do tego interesu, skoro żyrujemy pożyczki, które będziemy spłacać – nie Komisja Europejska, ale my, to nie możemy nie skorzystać z tych pieniędzy, które miały służyć europejskim gospodarkom na odbudowę po covidzie. Istota błędu tkwi w źródle, bo jeśli ktoś się zgadza na mechanizm warunkowości, to nie dziwmy się, że Bruksela dzisiaj wykorzystuje ten element nacisku przeciwko nam. Doszliśmy do szaleństwa, bo tak możemy zdemontować całe państwo – i wszystko idzie w tym niebezpiecznym kierunku. Dlatego liczę na prezydenckie weto, bo w tym momencie jest to jedyny racjonalny argument powstrzymujący ten zły kierunek. Andrzej Maciejewski. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/mysl/268995,brukseli-nie-jest-wszystko-jedno-kto-rzadzi-w-polsce.html

sobota, 21 stycznia 2023

Zaminowana Ukraina


„Jedna trzecia ukraińskiego terytorium dzisiaj jest zaminowana”. „Można tak to zrozumieć, że Rosja stworzyła na Ukrainie największe na świecie pole minowe… Codziennie odnotowuje się dziesiątki zbrodni wojennych uczynionych przez rosyjskich okupantów na naszej ziemi. Organizacje międzynarodowe oficjalnie do dzisiaj zarejestrowały ponad 63 tys. zbrodni wojennych udokumentowanych zgodnie z wszelkimi międzynarodowymi regułami, ale wiemy, że takich przypadków jest jeszcze setki czy tysiące i nie wszystkie zostały do tej pory rozpoznane oraz zaprotokołowane” – mówił abp Szewczuk. GN 14.01.23


 

piątek, 20 stycznia 2023

Zakupoholizm

 


O uzależnieniu od kupowania rzeczy, mówimy wtedy, kiedy osoba cierpiąca na to zaburzenie reguluje swoje emocje za pomocą kupowania. Działa to tak samo jak uzależnienie od alkoholu, tytoniu, leków, narkotyków czy innych używek. Jest to uzależnienie behawioralne, którego często moi pacjenci nie są świadomi. Objawia się natrętną potrzebą robienia zakupów z wewnętrznym, trudnym do opanowania przymusem. Najczęściej jest odskocznią, odwracaniem uwagi lub zaspokajaniem potrzeb emocjonalnych poprzez kupowanie czasami zupełnie niepotrzebnych rzeczy. W wyniku tego osoby uzależnione czują ulgę, polepszenie nastroju, lepsze samopoczucie, czasami nawet euforię. Najczęściej jednak po chwilowej satysfakcji u osób uzależnionych występuje poczucie winy, wstydu, spadek nastroju i gorsze samopoczucie, przypominające kaca moralnego. Osoba uzależniona od zakupów ma trudność z kontrolowaniem impulsów i znalezieniem innego sposobu na poradzenie sobie z emocjami, które się pojawiają. GN 14.01.23

środa, 18 stycznia 2023

Co się dzieje?

 


Cena, jaką płacimy, decydując się na nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, jest ogromna. Dogadując się z Brukselą, wysyłamy jasny komunikat, że Komisja Europejska ma jednak kompetencje w sprawach ustroju sądowego w Polsce czy w każdym innym kraju członkowskim Unii Europejskiej. Mieszanie się instytucji unijnych w ten obszar jest roszczeniem czy przypisywaniem sobie kompetencji i bezprawnym mieszaniem się w sprawy suwerennego państwa. To może być też droga do kolejnych problemów, bo każda następna reforma sądownictwa – czy w ogóle wymiaru sprawiedliwości – w Polsce musiałaby być uzgadniana z Brukselą. I już sam ten fakt jest niezwykle niebezpieczny i może mieć niebagatelne znaczenie. Do tego należy dodać procedury uwiarygodniania się sędziów i możliwość podważania statusu sędziów, co zagraża także fundamentom państwa. O tym, że ktoś jest sędzią, rozstrzyga nominacja, powołanie sędziego przez prezydenta, a nie jakaś inna procedura, którą można sobie dowolnie uruchamiać i to są koszty niesamowicie wysokie, nawet za wysokie, biorąc pod uwagę środki, jakie możemy otrzymać w ramach „Krajowego planu odbudowy”. Nie możemy sobie pozwolić na demontaż państwa. . Jak widać, jest cała masa gigantycznych problemów i nikt nic nie rozumie z tego, co się dzieje. Prof. Mieczysław Ryba
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/mysl/268951,nie-mozemy-sobie-pozwolic-na-demontaz-panstwa.html  

wtorek, 17 stycznia 2023

W obronie polskiej suwerenności

 


Solidarna Polska nigdy nie będzie uczestniczyć w pisaniu ustaw pod dyktando brukselskich urzędników – oświadczył  minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro oświadczył, że „Komisja Europejska działa metodami zorganizowanej grupy przestępczej, bezprawnym szantażem, wymuszając zmiany w polskim porządku prawnym, sprzeczne z polską suwerennością, uderzające w polską Konstytucję, prowadzące do nieuchronnego chaosu w polskich sądach. Dlatego Solidarna Polska nigdy nie będzie uczestniczyć w pisaniu ustaw pod dyktando brukselskich urzędników” […]. Według szefa Solidarnej Polski „to Niemcy prowadzą tak naprawdę napaść na państwo polskie, destruując polski system sądownictwa”. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/268805,w-obronie-polskiej-suwerennosci.html

poniedziałek, 16 stycznia 2023

Sytuacja w Donbasie

 


Przed napaścią Rosji na Ukrainę liczba mieszkańców Mariupola wynosiła około 430 tys. Według ONZ miasto opuściło około 350 tys. cywilów. Brak dokładnych danych o ofiarach rosyjskiej agresji w Mariupolu. Ukraińskie władze przypuszczają, że od lutego do maja ub.r. mogły tam zginąć dziesiątki tysięcy osób. W zrujnowanym mieście panuje bardzo trudna sytuacja humanitarna. Brakuje m.in. żywności, wody, lekarstw, ogrzewania, środków higienicznych i łączności. Bitwa o Donbas trwa nadal. Według Zełenskiego położone w obwodzie donieckim, na wschodzie Ukrainy, miasta Sołedar i Bachmut są niemal całkowicie zrujnowane. „Co Rosja chciała tam wygrać? Wszystko jest całkowicie zniszczone […] Stracili tam tysiące ludzi, każdy skrawek ziemi w pobliżu Sołedaru pokryty jest ciałami okupantów i zryty przez pociski. Tak to wygląda, to jest szalone” – podkreślił ukraiński przywódca. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/swiat/268715,sytuacja-w-mariupolu-i-w-donbasie.html


niedziela, 15 stycznia 2023

70. rocznica Apelu Jasnogórskiego

 


Idea Apelu zrodziła się 8 grudnia 1953 r. w Kaplicy Matki Bożej. Jak przypomina paulin o. Mariusz Tabulski, konsultor w Komisji Maryjnej KEP, modlitwa apelowa zaczęła się od małej grupy paulinów i członkiń Instytutu Prymasa Wyszyńskiego, proszących Maryję o uwolnienie uwięzionego przez komunistów ks. kard. Wyszyńskiego i za Ojczyznę. – Ta z początku nieśmiała modlitwa zmieniła nawet funkcjonowanie Jasnej Góry, która „zamykana” była po południu. Godzina 21.00 w porządku nabożeństw była czymś nowym – wyjaśnił paulin. Wielkim propagatorem Apelu Jasnogórskiego stał się potem też sam Prymas Wyszyński, zwłaszcza w okresie Wielkiej Nowenny w latach 1957-1966, przygotowującej do milenium chrztu Polski. Gdziekolwiek był o godz. 21.00, jednoczył się z Jasną Górą i błogosławił Polakom. Tego, co znaczy „jestem”, „pamiętam”, „czuwam”, uczył też św. Jan Paweł II. Apelem Jasnogórskim modlił się, również jako kapłan i biskup, przed wyborem na papieża. Apel Jasnogórski od samego początku stał się szczególnym „pulsem” Kościoła w Polsce i naszej Ojczyzny. Tu przez wstawiennictwo Matki Najświętszej polecane są sprawy Polaków zarówno w wymiarze indywidualnym, jak i społecznym. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/268740,jasna-gora-70-rocznica-apelu-jasnogorskiego.html

Razem pokonamy zło


 Ataki rakietowe to nasza codzienność, choć nie zawsze dotykają nas z taką samą grozą. Ludzie przywykli do ostrzałów, proszę sobie wyobrazić, że gdy słyszymy alarm bombowy, na ulicy nic się nie zmienia, ludzie idą jakby nigdy nic. Przywykliśmy do alarmów i do rakiet. Nigdy nie wiemy, gdzie spadnie rakieta, zagrożeni są wszyscy. Święta Bożego Narodzenia? – przeżyliśmy je w realiach, w jakich narodził się sam Jezus Chrystus, czyli pod okupacją. Bronimy się przed nią, ale tak jak w starożytności, tak i dziś zdarzają się kolaboranci, zdrajcy. Tak jak w tamtych czasach, tak i w nas jest obawa przed obcym wojskiem, które może przyjść odebrać nam wolność, a nawet życie. W tych naszych realiach łatwiej nam zrozumieć, że Boże Narodzenie nie sprowadza się do atmosfery, do pięknych ozdób świątecznych i choinek. Chrystus się rodzi i przychodzi do nas w tym roku w bardzo ciężkim klimacie. Sam się narodził w trudnych warunkach i mamy pewność, że rodzi się i teraz, aby wejść w nasze życie. ks. Mikołajem Bieliczew MIC, marianinem, posługujący w parafii Świętej Rodziny w Charkowie. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-na-swiecie/268700,razem-pokonamy-zlo.html


piątek, 13 stycznia 2023

„Pomóżcie”

 


Co się tyczy papieża, to jest on także jedynie prostym żebrakiem przed Bogiem - nawet bardziej niż wszyscy inni ludzie. Oczywiście modlę się przede wszystkim do naszego Pana, z którym mnie po prostu łączy, powiedzmy, stara znajomość. Ale przywołuję także świętych. Jestem zaprzyjaźniony z Augustynem, Bonawenturą, Tomaszem z Akwinu. Do takich świętych mówi się: "Pomóżcie!". W każdym razie ważnym punktem odniesienia jest zawsze Matka Boża. W tym sensie zagłębiam się we wspólnotę świętych. Z nimi, przez nich wzmocniony, rozmawiam też z dobrym Bogiem, przede wszystkim prosząc, ale też dziękując - albo po przyjacielsku, całkiem po prostu. Benedykt XVI

czwartek, 12 stycznia 2023

O wierze w rodzinie

 


W rodzinie wiara towarzyszy wszystkim okresom życia, poczynając od dzieciństwa: dzieci uczą się pokładać ufność w miłości swoich rodziców. Dlatego jest ważne, aby rodzice dbali o wspólne praktykowanie wiary w rodzinie, towarzyszyli dojrzewaniu wiary dzieci. Zwłaszcza młodzież przeżywająca tak skomplikowany, bogaty i ważny dla wiary okres życia, musi czuć bliskość i troskę rodziny oraz wspólnoty kościelnej na swej drodze dojrzewania w wierze. Benedykt XVI

środa, 11 stycznia 2023

On może mi pomóc

 


Pierwszym istotnym miejscem uczenia się nadziei jest modlitwa. Jeśli nikt mnie już więcej nie słucha, Bóg mnie jeszcze słucha. Jeśli już nie mogę z nikim rozmawiać, nikogo wzywać, zawsze mogę mówić do Boga. Jeśli nie ma już nikogo, kto mógłby mi pomóc – tam, gdzie chodzi o potrzebę albo oczekiwanie, które przerastają ludzkie możliwości trwania w nadziei – On może mi pomóc. Benedykt XVI

wtorek, 10 stycznia 2023

Z nauczania Benedykta XVI

 

 


Bóg jest tak wielki, że może stać się mały. Bóg jest tak potężny, że może stać się bezbronny. Zwraca się do nas jako bezbronna Dziecina, żebyśmy umieli Go kochać. Benedykt XVI

poniedziałek, 9 stycznia 2023

Kiedy człowiek staje się naprawdę sobą?

 


Człowiek staje się naprawdę sobą, kiedy ciało i dusza odnajdują się w wewnętrznej jedności, a wyzwanie erosu może być rzeczywiście przezwyciężone, kiedy ta jedność staje się faktem. Jeżeli człowiek dąży do tego, by być jedynie duchem i chce odrzucić ciało jako dziedzictwo tylko zwierzęce, wówczas duch i ciało tracą swoją godność. I jeśli, z drugiej strony, odżegnuje się od ducha i wobec tego uważa materię, ciało, jako jedyną rzeczywistość, tak samo traci swoją wielkość. (...) Kocha jednak nie sama dusza, ani nie samo ciało: kocha człowiek, osoba, która kocha jako stworzenie jednostkowe, złożone z ciała i duszy. Jedynie wówczas, kiedy obydwa wymiary stapiają się naprawdę w jedną całość, człowiek staje się w pełni sobą. Tylko w ten sposób miłość — eros — może dojrzewać, osiągając swoją prawdziwą wielkość. Benedykt XVI

niedziela, 8 stycznia 2023

Wskazania Benedykta XVI

 


Nie należy uważać, że powinniśmy żyć tak, aby nigdy nie potrzebować rozgrzeszenia. Jeśli akceptujemy naszą słabość, ale nadal jesteśmy w drodze, nie poddajemy się, lecz ruszamy dalej i wciąż przez sakrament pojednania nawracamy się, zaczynamy od nowa i w ten sposób wzrastamy dla Pana, dojrzewamy w jedności z Nim! Benedykt XVI

sobota, 7 stycznia 2023

Przesłanie Benedykta XVI

 


Papież Benedykt XVI od początku przypominał, że ziemskie życie ludzkie jest krótkie i mamy tylko jedną drogę, żeby je dobrze przejść, przeżyć. Mianowicie trzeba być zaczynem, wiarygodną częścią tego świata. Nie ma innej drogi dla katolików. Dlatego musimy odejść od takiego chrześcijaństwa, które się przejawia w „odwiedzaniu” kościoła dwa razy do roku, które polega na tym, że ubieramy choinkę, śpiewamy kolędy, a w Wielkanoc poświęcimy koszyczek ze święconką. Niestety, w wielu rejonach takie bardzo płytkie chrześcijaństwo jest praktykowane. Tymczasem, jak mówił Benedykt XVI, powinniśmy być wiarygodni. Ale jednocześnie, co też znamienne, choć mówił klarownie, ostro, to czynił to z wielką miłością. Zawsze podkreślał, że Bóg jest miłością. To jest jego piękne przesłanie.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/268363,badzmy-wiarygodni.html

piątek, 6 stycznia 2023

Zło robi więcej hałasu

 


Benedykt umierał w ukryciu maleńkiego klasztoru. W pewnym wycofaniu. Jakże wymowna jest ta śmierć w dniu, w którym od rana wybuchają petardy i strzelają korki od szampana. Śmierć cicha, spokojne, paschalne przejście ze starego, które przekuwa się w nowe. Odchodził w dniu, gdy od rana wybuchały petardy, a ludzie szykowali się do bali sylwestrowych, by często zatańczyć i zapić niemy skowyt rozpaczy. Odchodził w chwili, gdy świat bawił się w najlepsze. Wśród huku petard myślę o słowach, którymi Benedykt XVI żegnał 2012 rok. 31 grudnia podczas nieszporów mówił: „Mimo wszystko jest dobro na świecie, a przeznaczeniem tego dobra jest zwyciężyć dzięki Bogu. Niewątpliwie czasem trudno jest uchwycić tę głęboką rzeczywistość, ponieważ zło robi więcej hałasu niż dobro; Codzienny trud znoszony wiernie i cierpliwie, pozostają częstokroć w cieniu, nie wychodzą na jaw. Chrześcijanin jest człowiekiem nadziei, także i przede wszystkim w obliczu mroków, które często są na świecie i które nie zależą od projektu Boga, ale od błędnych wyborów człowieka, bo chrześcijanin wie, że siła wiary może przenosić góry. Marcin Jakimowicz, GN 31.12.22

czwartek, 5 stycznia 2023

Co zrobić, żeby ludzie nie odchodzili z Kościoła?

 


1. Postawić bardziej na Boga. W Kościele za dużo jest człowieka, myślenia tylko o ludziach, pomagania ludziom, przejmowania się ludźmi, mówienia tak, jakbyśmy byli tylko organizacją społeczną. Liturgia i modlitwa są przestrzeniami, w których musi na pierwszym miejscu być Bóg, bo nie mamy w Kościele nic cenniejszego od Jezusa. Więcej modlitwy, zwłaszcza do Ducha Świętego, uczenia modlitwy, pokazywania modlitwy, dzielenia się modlitwą, tak, by przywrócić właściwe miejsce Boga w Kościele i osobistym życiu. 2. Postawić większy akcent na jakość i relacje.  Raczej nie odejdą z Kościoła ci, którzy w Kościele mają doświadczenie żywej wspólnoty ludzi wierzących.  Natomiast tam, gdzie nie mamy dużego wpływu na relacje, bo mamy do czynienia z tłumem, tam trzeba postawić bardziej na jakość (śpiew, liturgia, kazania, katecheza, itp.). Dzisiaj za dużo w Kościele robimy rzeczy, które nie służą ani relacji, ani jakości. A przecież ludzie nie będą tracić czasu na bylejakość i byle kogoś. 3. Prawda ponad opinie. Świat stoi na prawdzie. Jezus, mówi, że to prawda wyzwala. Za dużo w Kościele mówimy o swoich opiniach, odczuciach. Coś, co w nauce, np. w medycynie byłoby niedopuszczalne. Siłą Kościoła jest prawda o Bogu, człowieku i świecie i za wszelką cenę powinno się tej prawdy szukać i nią głosić, nawet gdyby się to ludziom nie podobało. Więcej: ks. Wojciech Węgrzyniak, GN 31.12.22

środa, 4 stycznia 2023

Prześladowanie chrześcijan


Smutny bilans na koniec roku ukazała niemiecka sekcja organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie (PKwP): w 2022 roku na świecie porwano, aresztowano lub zabito ponad 100 księży i zakonnic oraz zakonników. Co najmniej 17 z nich zginęło na skutek przemocy. Z danych opublikowanych 29 grudnia wynika, że w 2022 roku w Nigerii zabito 4 księży, 3 w Meksyku oraz 2 w Demokratycznej Republice Konga. Ponadto w Afryce i Ameryce Środkowej zamordowano 5 zakonnic. PKwP informuje również o 42 porwanych księżach, spośród których 36 zostało już uwolnionych. Najbardziej niebezpieczna jest sytuacja osób duchownych w Nigerii, gdzie porwano 28 księży, 3 z nich zamordowano, a losy 3 są nieznane. W Kamerunie porwano 6 duchownych, a w Etiopii, Mali i na Filipinach po jednym. Szczególnie niebezpieczna jest sytuacja m.in. na Haiti. Na przestrzeni mijającego roku bandy kryminalistów porwały 5 księży, którzy obecnie zostali już uwolnieni. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-przesladowania/268124,przesladowanie-chrzescijan.html 

wtorek, 3 stycznia 2023

Polska nie gra w grę przygotowaną przez Niemcy

 


Z dwóch powodów: Po pierwsze, my chcemy państwa narodowego, a nie państwa sklejonego z superpaństwem europejskim, podporządkowanego Niemcom. Próbujemy stworzyć geopolityczną przestrzeń w środkowej Europie, co nie jest na rękę Niemcom, które w dalszym ciągu chcą układu z Rosją i powrotu do interesów gospodarczych. Po drugie, ciągle jesteśmy narodem chrześcijańskim, podczas gdy model państwa, które tworzą Niemcy i Unia Europejska, jest ateistyczny, co więcej, przeradza się to w wojujący ateizm, zwłaszcza jeśli chodzi o pewne rozwiązania moralne, dotyczące wychowania dzieci itd. To jest wojna z tradycją chrześcijańską, z symbolami religijnymi, ale też wojna z rozumem. Lekarstwem na próby wyrugowania z życia tych wartości – chrześcijaństwa i całej ponadtysiącletniej tradycji – jest trzymanie się Kościoła katolickiego. Prof. Mieczysław Ryba. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/mysl/268071,byc-blisko-kosciola.html

poniedziałek, 2 stycznia 2023

Kiedy koniec świata?

 


Jezus, pisząc o poprzedzających paruzję zawirowaniach, podpowiada: „Gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy”, a Apokalipsa kończy się zapewnieniem: „Przyjdę niebawem”. Kiedy? Bóg raczy wiedzieć. I jedynie On. Nie znamy dnia ani godziny. Co więcej: daty paruzji nie zna nawet sam Jezus. „Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec” (Mt 13,32). Lękowa narracja bierze się z poczucia bezradności, a nie z wiary w to, że ostatnie słowo należy do Boga. Lęk nie jest językiem Królestwa. Zawsze znajdzie się jakaś wojna czy epidemia, którą można postraszyć zalękniony lud. Wystarczy prześledzić żniwo, jakie przed wiekami pozostawiała po sobie cholera czy dżuma, poczytać kroniki o miastach, w których ocalała jedna trzecia mieszkańców. W latach 1500–1750 Kraków nawiedziły aż 92 epidemie, a „morowe powietrze”, czyli czarna ospa szalejąca od 1651 do 1652 roku, było przyczyną śmierci 25 tysięcy mieszkańców (następna zaraza, która wybuchła w 1676 roku, zabrała kolejne 22 tysiące). Jak brzmią podnoszone po 24 lutego argumenty o „pladze wojny” w obliczu tego, co stało się ze skazanym na „ostateczne rozwiązanie” narodem żydowskim, gdy ledwo ostygły piece krematoriów? GN 31.12.22

niedziela, 1 stycznia 2023

Kościół jutra

 


„Z obecnego kryzysu wyłoni się Kościół jutra – Kościół, który stracił wiele. Będzie niewielki i będzie musiał zacząć od nowa, mniej więcej od początku. Jako mała wspólnota, będzie kładł dużo większy nacisk na inicjatywę swoich poszczególnych członków. Kościół będzie wspólnotą bardziej uduchowioną, nie wykorzystującą mandatu politycznego, nie flirtującą ani z lewicą, ani z prawicą. Kościół przyszłości będzie Kościołem uduchowionym. Stanie się Kościołem ubogim, Kościołem maluczkich. Zagubieni ludzie odkryją wówczas, być może, w małej garstce chrześcijan coś zupełnie nowego: nadzieję, której pragnęli, odpowiedź której w skrytości serca zawsze szukali (…) Wielka moc popłynie z bardziej uduchowionego i uproszczonego Kościoła”. Kard Joseph Ratzinger