poniedziałek, 30 grudnia 2019

Pornografia powoduje zmiany w mózgu


Oglądanie pornografii przez dzieci może wywołać nieodwracalne zmiany w ich mózgu. Emocje, które się pojawiają, gdy dziecko ogląda te treści, są bardzo silne i niezrozumiałe dla niego, a sama pornografia może być uzależniająca - powiedziała Izabela Karska, psycholog ze Stowarzyszenia Twoja Sprawa. w trakcie oglądania pornografii dochodzi w mózgu do zmian chemicznych, nad którymi odbiorca nie ma kontroli. Nie zdaje sobie nawet z nich sprawy. Intensywnie wydziela się wtedy dopamina - hormon utrwalający poczucie błogostanu i przyjemności. Wpływa ona na zachowanie i skłania do powtarzania czynności, by ponownie osiągnąć uczucie satysfakcji. A to może z kolei uruchomić mechanizm uzależnienia. "Właśnie podczas oglądania pornografii, co trwa - nierzadko - kilka godzin, mózg jest nienaturalnie długo stymulowany, a niedojrzały mózg dziecka jest wrażliwszy na zmiany poziomu dopaminy o wiele bardziej niż mózg dorosłego" - powiedziała. Zaznaczyła też, że zanim pewne struktury mózgu osiągną biologiczną dojrzałość - a dzieje się to około 25 roku życia - ryzyko uzależnienia się jest większe. "Pornografia, która dla dzieci stanowi bardzo silny bodziec, może spowodować nieodwracalne zmiany w mózgu, ponieważ zmuszony jest on do adaptacji do tej nienaturalnej sytuacji poprzez zmiany w strukturze" - ostrzegła. GN 15.12.19

Brak reakcji będzie oznaczać przegraną

Jak zastopować lewacką utopię, żeby nie rozpanoszyła się w Polsce na dobre?      Przede wszystkim powinniśmy mówić prawdę i z tą prawdą docierać do najgłębszych pokładów myśli ludzkiej. Powinniśmy z prawdą iść do przodu, atakować, a nie okopywać się na swoich pozycjach, udając, że problem nie istnieje bądź że nie jest zbyt poważny, że sprawa jakoś rozejdzie się po kościach. W tym sensie prawica czy obóz konserwatywny, jeśli utonie w błogim lenistwie czy w swojej gnuśności i nie podejmie walki z lewacką utopią, która próbuje zburzyć ład chrześcijańskich wartości i urządzić nam świat po swojemu, to przegra, a w rezultacie przegramy my wszyscy. Cała lewacka ideologia przyszła do nas z Zachodu i na obcym gruncie niewiele mogliśmy zrobić. Natomiast przed tą lewacką nawałą przestrzegało m.in. Radio Maryja, tylko że nie było stanowczej reakcji. Pytanie zatem: czy nasze prawicowe, konserwatywne elity nie przespały tych ostrzeżeń i w porę nie podjęły działań? To pytanie jest otwarte i musimy sobie na nie odpowiedzieć.  Prof. Mieczysław Ryba
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/216104,brak-reakcji-bedzie-oznaczac-przegrana.html

piątek, 27 grudnia 2019

Chrześcijaństwo bez pokory upadnie


We wspólnocie chrześcijańskiej, w której wierni, kapłani, biskupi nie podążają drogą małości, pokory brakuje przyszłości, upadnie stwierdził Franciszek.  Papież zauważył ponadto, że teologami „nie są ci, którzy wiedzą wiele o teologii”, których można by nazwać „encyklopedystami” teologii. Natomiast teologię uprawia się na kolanach, będąc pokornymi. Franciszek dodał, że „prawdziwy pasterz, czy to kapłan, biskup, papież, kardynał - kimkolwiek jest, jeśli nie stanie się maluczkim, nie będzie pasterzem”. Jest raczej kierownikiem biura. Papież przyznał, że lubi słuchać spowiedzi dzieci, które mówią konkretnie a jest to konkretność tych, którzy czynią się maluczkimi i konkretnie wyznają swe upadki, ale modlą się też o dar Ducha Świętego, by nie lękać się rzeczy wielkich. GN 4.12.12

środa, 25 grudnia 2019

„Wieczór się zbliża i dzień już się chyli”


Kardynał Sarah jak biblijny prorok bije na alarm. Zwraca uwagę, że w Kościele przestaliśmy myśleć kategoriami wiecznego zbawienia, zamykamy się w doczesności. Koncentrujemy się na celach społecznych (ekologia, imigranci), zaniedbując zasadniczy cel Kościoła, jakim jest prowadzenie ludzi do nieba i ratowanie ich od wiecznej zguby. „Kościelnego” optymizmu nie należy mylić z nadzieją. Kościół po Soborze Watykańskim II zwrócił się z entuzjazmem do świata, szukając w nim sojusznika w głoszeniu Ewangelii. Dziś widać, że było to działanie naiwne. Zamiast ewangelizować z nową mocą świat, to świat zaczął przerabiać Kościół na swoje.  Kościół i w naszych czasach musi pozostać „znakiem sprzeciwu” wobec błędów obecnych w tym świecie, przekonuje Sarah. Nie możemy, idąc do świata, odwracać się od Krzyża. „Europa chce otworzyć się na wszystkie kultury i na wszystkie religie świata” – zauważa kard. Sarah. „Ale przestała kochać samą siebie”. Afrykanin, dla którego tak ważną wartością są korzenie, zwraca uwagę europejskim elitom, że myślą wyłącznie w kategoriach ekonomii, ignorując wartość, jaką stanowią tożsamość i kultura każdego narodu. Co najlepszego Europa może dać przybyszom? Swoją tożsamość, cywilizację dogłębnie przepojoną chrześcijaństwem. „Co jednak ofiarowała muzułmańskim przybyszom, jeśli nie bezbożność i barbarzyński konsumpcjonizm?” – pyta gorzko kardynał. „Jakie przesłanie chciałby Ksiądz Kardynał zostawić na zakończenie?” Chodzi o to, by pozostać wiernym Jezusowi Chrystusowi. Jeśli nie można zmienić świata, to można zmienić samego siebie. „Zachować ducha wiary znaczy wyrzec się wszelkiego kompromisu, nie zgodzić się patrzeć na rzeczy inaczej jak poprzez wiarę. Znaczy utrzymać naszą dłoń w dłoni Boga”. „Wieczór się zbliża i dzień już się chyli” kard. Robert Sarah. GN 2.12.19 Książkę objęła patronatem Konferencja Episkopatu Polski


poniedziałek, 23 grudnia 2019

Czy świat oszalał?


Śląski Uniwersytet Medyczny rozwiązał umowę z jednym z wykładowców. Przyczyną zwolnienia był wykład zatytułowany „Homoseksualizm a zdrowie”. Zdjęcia slajdów użytych podczas tego spotkania zamieścił facebookowy profil „To tylko teoria”. Można na nich przeczytać m.in., iż "tak było, jest i będzie i nikt tego faktu nie zmieni, że fizycznie jak również psychicznie pasują do siebie tylko kobieta i mężczyzna - o tym mówi biologia i nauka. Tylko taki związek potrafi przekazywać życie, które przedłuży istnienie rodzaju ludzkiego i jak pokazuje wiele badań, najkorzystniejsze jest dla dziecka gdy wychowują je biologiczni rodzice" oraz: „badania berlińskiego Instytutu im. R. Kocha pokazują, że geje stanowią w Niemczech 60 proc., w Kanadzie 70 proc., a w Indiach 86 proc. chorych na AIDS. Ponadto aktywni geje 4 razy częściej popadają w depresję, 5 razy częściej w nikotynizm, 6 razy częściej próbują popełnić samobójstwo. Żyją przeciętnie, zależnie od form i intensywności swojej aktywności, o 8-20 lat krócej niż pozostali mężczyźni”. GN 30.11.19

niedziela, 22 grudnia 2019

Książki do zmiany


Bez poważnej korekty programów nauczania polska szkoła nie wyjdzie z zapaści. – Apelujemy żarliwie do Ministerstwa Edukacji Narodowej o natychmiastowe działania w celu wyeliminowania śmiertelnie niebezpiecznych treści dla duchowego, moralnego i religijnego życia Polaków – pisze dziś na łamach „Naszego Dziennika” ks. prof. Tadeusz Guz, wybitny filozof. W podręczniku do języka polskiego „Oblicza epok” dla 1. klasy liceum mamy noblistkę Wisławę Szymborską, ale bez choćby jednego zdania, że przez ponad dwie dekady była członkiem PPR-PZPR i gloryfikowała stalinizm w Polsce Ludowej – wskazuje Leszek Żebrowski, badacz historii najnowszej. W podobny sposób „wyczyszczono” życiorysy Leszka Kołakowskiego i Ryszarda Kapuścińskiego. Uczniowie czytają fragmenty ich twórczości, ale nie dowiadują się, kim byli autorzy. – Czy ponad dwie dekady działalności w PPR-PZPR, w tym jako uczestnik zbrodniczych grup operacyjnych Urzędu Bezpieczeństwa, mają iść w zapomnienie? – pyta Żebrowski o powody pominięcia faktu zaangażowania Kołakowskiego w komunizm. Z kolei w podręczniku języka polskiego dla klasy 7. promowana jest pełna ezoterycznych odniesień twórczość Williama Blake’a, angielskiego poety i malarza. Jak zauważa ks. prof. Tadeusz Guz, praca Blake’a „Stworzenie świata” deprawuje umysły, sumienia i serca dzieci, gdyż pozbawia je wiary i prawdy o chrześcijańskim Panu Bogu. – „Dobra Zmiano”, postaw na edukację polską na fundamentach prawdy, w przeciwnym razie będziesz obiektywnie „Złą Zmianą”, która stanie się edukatorką niewyobrażalnej nieprawości, kłamstwa i zła – zwraca się do rządzących wybitny filozof. Ks. prof. Tadeusz Guz
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/215860,ksiazki-do-zmiany.html

piątek, 20 grudnia 2019

Kiedy zwyczajny chrześcijanin staje się teologiem


Teolog fatalny, w świetle tego obrazu, to ktoś taki, kto drogę pokazuje fałszywie, kto zamiast rozjaśniać mąci, kto niewiele wie o tym, że Króla można kochać oraz innych do miłowania Go pobudzać. Teolog fatalny szuka chwały własnej albo chwały różnych swoich „ja zbiorowych”, a nie chwały Tego, który własnej chwały nie szukał (por. J 5,44; 7,18; 8.50.54; 12,43). Nie wystarczy uważać się za teologa autentycznego, żeby naprawdę nim być. „Nie ten bowiem jest wypróbowany – mówił apostoł Paweł w obronie autentyczności swojej posługi w Kościele – kto się sam przechwala, lecz ten, kogo Pan uznaje” (2 Kor 10,18). Czy w oczach Pana Jezusa jestem teologiem autentycznym? Jak to poznać?  Czy dostatecznie dużo się modlę? Czy nie miesza mi się zbyt często zgoda z wygodą, miłość bliźniego z pragnieniem „świętego” spokoju, a postawa służby z egocentrycznym szukaniem samego siebie? Czy wierność Ewangelii nie miesza mi się ze strachem przed tym, co nowe i nieznane, a może przeciwnie – z niemądrą pogonią za tym, co nowe i nieznane? Tego po prostu nie wiem, Pan Jezus to wie. Naśladowanie Pana Jezusa w zgłębianiu Ewangelii oraz rozświetlaniu jej światłem tysiąca problemów, przed którymi stajemy dzisiaj, wymaga wielkiej modlitwy i bardzo uważnego wsłuchiwania się nie tylko w te współczesne problemy, ale przede wszystkim w wiarę Kościoła.  O. Jacek Salij OP GN 28.11.19

czwartek, 19 grudnia 2019

Stoimy w obliczu ostatecznej konfrontacji między Kościołem a antykościołem


Trwa rozpisana partytura ataków na święte symbole, na Kościół, na biskupów, na księży, których przygotowani i wysłani prowokatorzy atakują tylko dlatego, że są to kapłani wierni nauce Kościoła i nie godzą się na profanację świętości. Widział te zagrożenia kardynał Karol Wojtyła, który tuż przed wyborem, w czasie podróży zagranicznej do Ameryki i Kanady mówił, warto to przypomnieć jeszcze raz, że stoimy dziś w obliczu największej konfrontacji, jaką kiedykolwiek przeżywała ludzkość. Stoimy w obliczu ostatecznej konfrontacji między Kościołem a antykościołem, prawdą a antyprawdą, Ewangelią, a jej zaprzeczeniem. Ta konfrontacja została wpisana w plany Boskiej Opatrzności. Jest to czas próby, przez który musi przejść cały Kościół, a polski w szczególności – mówił kaznodzieja. – W Polsce jest wiele pól wymagających oczyszczenia. Jest wiele wad i grzechów domagających się nawrócenia i zadośćuczynienia, co wyrazimy jeszcze dzisiaj w tym akcie, który we wszystkich kościołach przed Najświętszym Sakramentem jest ze skruchą wypowiadany. Ale w Polsce są też wielkie pola nadziei. Nadziei na rozwój żywej wiary. Widzimy, rozeznajemy szaleństwo zła i odcinamy się od niego. Bo modlimy się za bluźnierców i za nich także przepraszamy znieważanego Boga. Jakże pragnęlibyśmy widzieć ich nawróconych i zbawionych. Nie ustawajmy zatem także w modlitwie za nieprzyjaciół Kościoła – apelował. Abp Józef Michalik Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/215743,polska-nie-spi.html

poniedziałek, 16 grudnia 2019

Abdykacja PIS z obrony praw rodziny?

Oddanie kwestii rodziny Lewicy – i to bez walki – to jest rzecz znamienna i bardzo niedobra. To jest bardzo
zła decyzja i to będzie miało również wpływ nie tylko na PiS, bo jeśli kierownictwo tej formacji nie podejmie wniosku Solidarnej Polski, to będzie oznaczało, że cały obóz Zjednoczonej Prawicy – w zakresie spraw rodziny, spraw tożsamościowych, kulturowych – oddaje pole Lewicy i kapituluje przed rewolucją obyczajową, rewolucją genderową, którą Lewica rozpoczyna w parlamencie. Presja jest absolutnie niezbędna i kierownictwo PiS musi mieć świadomość, że ta sprawa nie może zostać zamieciona pod dywan, bo to jest niemożliwe. Ogromnie ważna dla naszej przyszłości jest bowiem kwestia wspierania rodziny, która tak mocno była obecna w nauczaniu naszego wielkiego rodaka św. Jana Pawła II. Dr Krzysztof Kawęcki
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/215751,zachowywanie-pozorow-nie-wystarczy.html

niedziela, 15 grudnia 2019

43 % młodzieży ma kontakt z pornografią


Z badań Gemius/PBI wynika, że strony pornograficzne odwiedza około 40 proc. polskich użytkowników sieci, czyli prawie 12 mln osób. Aż 6 proc. z nich stanowią dzieci w wieku 7–14 lat. To oznacza, że ponad 600 tys. najmłodszych internautów obcuje z treściami, które mają destrukcyjny wpływ na ich psychikę. – Kiedy regularnie oglądają pornografię, ich życie zaczyna się kręcić wokół seksualności, która w tym wieku nie powinna być jeszcze rozbudzona. Przestają rozwijać się emocjonalnie i intelektualnie, a w przyszłości często nie potrafią zbudować zdrowej relacji z drugą osobą – mówi Bogna Białecka, psycholog, prezes Fundacji Edukacji Zdrowotnej i Psychoterapii. Pornografia uderza w fundamenty naszej cywilizacji: unieważnia potrzebę budowania bliskości, bycia z jedną osobą przez całe życie. Wpływa destrukcyjnie na dorosłych, ale jeszcze bardziej na dzieci – zaznacza dr Stelmach. Niestety, coraz częściej zdarza się, że przedszkolaki próbują odgrywać ze swoimi kolegami i koleżankami sceny, które zobaczyły w internecie. Ich rodzice muszą szukać pomocy u psychoterapeutów – mówi Bogna Białecka.  Według badań Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, przeprowadzonych na zlecenie Ministerstwa Zdrowia, 43 proc. Polaków w wieku 11–18 lat ma kontakt z tymi szkodliwymi treściami. Aż 79 proc. z nich wchodzi na takie strony za pomocą smartfona.

sobota, 14 grudnia 2019

Żyjemy w czasach Judasza


Jeden episkopat mówi jedno, drugi drugie. Jeden biskup mówi jedno, drugi mówi coś innego, a wierni są zdezorientowani. To prawdziwy kryzys kapłaństwa – powiedział kard. Robert Sarah. Trzymajcie się mocno łodzi, czyli tradycyjnego nauczania Kościoła i módlcie się – zaapelował. Kard. Sarah zauważył, że w dzisiejszych czasach nawet zasadnicze kwestie są podważane. - Podnosi się obecnie sprawę święceń kobiet, a przecież te kwestie rozwiązał już dawno Jan Paweł II. Te dylematy są skandaliczne – zaznaczył. Jego zdaniem, problemem jest największy w historii kryzys kapłaństwa. Jak podkreślił kard. Sarah, głównym powodem takiego stanu jest utrata wiary w realną obecność Chrystusa w Eucharystii, co prowadzi do nadużyć liturgicznych. W jego opinii, po sposobie sprawowania Mszy św. można poznać czy dany ksiądz ma wiarę. Dziś znajdujemy się w sytuacji apostołów w Wielki Piątek. Żyjemy w czasach Judasza. Zdradzamy Jezusa jak Judasz, ale znajdujemy się na drodze do Emaus. Jesteśmy zrozpaczeni, ale w naszej rozpaczy i zamęcie przychodzi do nas Chrystus – tłumaczył kapłan. Drogą do odzyskania nadziei jest rzeczywiste przeżywanie Eucharystii, natomiast „im bardziej niszczymy liturgię, tym bardziej niszczymy naszą wiarę”, natomiast „sprawowanie Mszy św. z wiarą daje nadzieję”.

piątek, 13 grudnia 2019

Pakt przeciw życiu

Prawo i Sprawiedliwość, deklarujące w kampanii wyborczej kierowanie się katolicką nauką społeczną, a także troską o rodzinę, zakpiło ze swoich wyborców. W myśl ponadpartyjnego porozumienia na czele jednej z najważniejszych sejmowych komisji – Polityki Społecznej i Rodziny – stanie poseł Magdalena Biejat, wybrana z listy lewicy, z partii Razem. W jednej z przedwyborczych ankiet Biejat zadeklarowała, że należy wprowadzić zakaz wieszania symboli religijnych w urzędach państwowych i budynkach użyteczności publicznej. Uważa, że in vitro powinno być finansowane z budżetu państwa oraz należy znieść klauzulę sumienia dla lekarzy i pielęgniarek, a także, że aborcja do 12. tygodnia ciąży powinna być dostępna i „na żądanie”. – Poseł Biejak wywodzi się z najbardziej radykalnego nurtu lewicy. Jest zwolenniczką aborcji „na życzenie”. Magdalena Biejat jest zwolenniczką adopcji dzieci przez związki homoseksualne.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/215247,pakt-przeciw-zyciu.html

czwartek, 12 grudnia 2019

15 sposobów Matki Teresy z Kalkuty na praktykowanie głębszej pokory


1.      Mów o sobie tak mało, jak to możliwe.
2. Zajmuj się własnymi sprawami, nie sprawami innych.
3. Unikaj bycia ciekawskim.
4. Nie wtrącaj się do spraw innych.
5. Przyjmuj drobne przykrości z poczuciem humoru.
6. Nie rozwódź się nad błędami innych.
7. Przyjmuj krytykę, nawet jeśli jest niezasłużona.
8. Poddawaj się woli innych.
9. Przyjmuj obelgi i zniewagi.
10. Przyjmuj pogardę, bycie pomijanym i lekceważonym.
11. Bądź uprzejmy i delikatny, nawet jeśli ktoś cię prowokuje.
12. Nie staraj się być podziwianym i uwielbianym.
13. Nie chowaj się za własną godnością.
14. Ustępuj w dyskusjach, nawet jeśli masz rację.
15. Wybierz zawsze trudniejsze zadanie.

wtorek, 10 grudnia 2019

Prorok naszych czasów


Chcecie podźwignąć Kościół i ludzkość? Padnijmy na kolana przed Bogiem! Polska będzie gościć ks. kard. Roberta Saraha, jedną z najwybitniejszych postaci współczesnego Kościoła. Prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów w swym nauczaniu wzywa do odnowy życia religijnego pasterzy i wiernych. Do radykalnego nawrócenia i wierności Ewangelii. „Kościół cierpi, jest wyszydzany, a jego nieprzyjaciele znajdują się w jego wnętrzu”, czytamy w najnowszej książce kardynała „Wieczór się zbliża i dzień już się chyli”. Bieżącą sytuację Kościoła ks. kard. Robert Sarah odważnie porównuje do wewnętrznego życia zdrajcy Judasza. „Imię Judasz na całą wieczność jest imieniem zdrajcy, a jego cień unosi się dziś nad nami. Tak, zdradziliśmy, tak jak on! Zaniedbaliśmy modlitwę. Wszystko przeniknęło zło skutecznego aktywizmu” – ostrzega.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/215193,prorok-naszych-czasow.html

poniedziałek, 9 grudnia 2019

Krew na rękach

Bardzo ważny komunikat przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski został wydany dzień po zaprzysiężeniu nowych posłów i senatorów. W mocnych słowach ks. abp Gądecki odniósł się do zaniechania rozpatrzenia przez Trybunał Konstytucyjny złożonego dwa lata temu wniosku poselskiego odnoszącego się do kwestii niekonstytucyjności tzw. aborcji eugenicznej. „Zaniedbanie powoduje często nieodwracalną krzywdę w stopniu nie mniejszym niż złe działanie. Brak decyzji Trybunału Konstytucyjnego sprawia, że w kolejnych latach zabijane będą setki dzieci”, wskazał ksiądz arcybiskup. Każda aborcja jest radykalną dyskryminacją, bo pozbawia człowieka prawa do życia – wyjaśnia w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr. – W przypadku tzw. aborcji eugenicznej mamy do czynienia z podwójną dyskryminacją, pozbawiającą prawa do życia ze względu na ewentualną chorobę lub niepełnosprawność. To jest szczególnie brutalne i perwersyjne podejście, dlatego wielu ludzi zwraca uwagę, nie ma cienia wątpliwości, że to prawo powinno zostać uchylone. Niestety tak się nie stało, mimo wielu starań, wysiłków – zaznacza ks. prof. Bortkiewicz. Jak podkreślił przewodniczący KEP, ta sytuacja jest niedotrzymaniem obietnicy wyborczej dotyczącej ochrony życia od poczęcia, złożonej kiedyś przez partię rządzącą.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/215195,krew-na-rekach.html

sobota, 7 grudnia 2019

Oto przesłanie z 1973 roku dla siostry Agnes Sasagawa z Akita


„Jak powiedziałem wam, jeśli ludzie nie będą żałować i nie poprawią się, Ojciec nałoży straszną karę na całą ludzkość. Będzie to kara większa niż potop, jakiego nikt jeszcze nie widział. Ogień spadnie z nieba i zniszczy wielką część ludzkości, zarówno dobrych, jak i złych, nie oszczędzając ani kapłanów, ani wiernych. Ci, którzy przeżyją, będą tak opustoszali, że będą zazdrościć zmarłym. Jedynymi ramionami, które pozostaną wam, będzie Różaniec i Znak pozostawiony przez Mojego Syna. Codziennie odmawiajcie modlitwy różańcowe. Z Różańcem módlcie się za Papieża, biskupów i kapłanów ”.„Dzieło diabła przeniknie nawet do Kościoła w taki sposób, że zobaczy się kardynałów przeciwnych kardynałom, biskupów przeciwko biskupom. Kapłani, którzy mnie czczą, będą pogardzani i przeciwni im ich współbracia… zburzone kościoły i ołtarze; Kościół będzie pełen tych, którzy przyjmą kompromisy, a demon będzie naciskał na wielu kapłanów i konsekrowane dusze, aby porzucili służbę dla Pana. „Demon będzie szczególnie nieprzejednany wobec dusz poświęconych Bogu. Myśl o utracie tak wielu dusz jest przyczyną mojego smutku. Jeżeli grzechy będą się mnożyły oraz stawały się coraz cięższe, nie będzie dla nich przebaczenia”. „Odważnie porozmawiaj ze swoim przełożonym. Będzie wiedział, jak zachęcić każdego z was do modlitwy i dokonania dzieła zadośćuczynienia ”. dzieckonmp.wordpress.com

czwartek, 5 grudnia 2019

Dążenie do tego, aby człowiek zajął miejsce Boga


Dzisiaj większość uczniów i studentów żyje „w klimacie zarażonym ideologią gender, prometejską ideologią transhumanizmu, dążeniem do tego, aby człowiek zajął miejsce Boga. Musimy być zdolni do oceny powagi kryzysu” biorąc pod uwagę „ateistyczną atmosferę i obojętność na kwestie religijne bądź moralne, którymi nasiąknięta jest edukacja i struktury szkolne”. Kolejnym wyzwaniem jest „społeczne przyzwolenie na homoseksualizm”.     „Kościół i uniwersytet przechodzą przez bardzo poważny kryzys, kryzys społeczeństwa laickiego, zsekularyzowanego i bez Boga”. Ten kryzys ma swoje korzenie w „nieustannym kwestionowaniu podstawowych wartości, które przez tysiące lat wspierały, uczyły i kształtowały człowieka wewnętrznie”. W procesie wychowania „pierwszą komórką jest rodzina, która może dodać wielkiej siły wśród pomieszania idei, ideologii, dezinformacji i wrażeń, które atakują młodzież ze wszystkich stron”. Kard Robert Sarah

środa, 4 grudnia 2019

Nie wolno zabijać Boga w sercu człowieka


Niekiedy są takie spotkania, podczas których atakuje się Pana Boga, ośmiesza się i opluwa Kościół i są tam chrześcijanie i mają usta zamknięte. Zachowują się jakby nie znali Chrystusa, jakby nic o nim nie wiedzieli, nie słyszeli. Nie potrafią otworzyć ust, żeby przynajmniej zaprotestować, żeby się upomnieć o prawdę o Bogu, o Kościele, o człowieku. Taka sytuacja jest naganna – podkreślił kaznodzieja i dodał, że w każdej sytuacji mamy obowiązek świadczyć o Tym, kto jest dla nas najważniejszy, kogo słuchamy, jaką hierarchię wartości przyjmujemy. – Jesteśmy dziećmi światłości, jesteśmy uczniami Chrystusa i mamy przekonanie, że ta droga, którą On wytyczył, jest drogą trudną, ale najlepszą, jest drogą rozwoju duchowego, jest drogą rozwoju wiary, nadziei i miłości – mówił. Człowieka nie wolno niszczyć, nie wolno zabijać, także tego jeszcze nienarodzonego. Nie wolno też niszczyć Boga, który mieszka w sercu człowieka wierzącego – nauczał biskup. Jeżeli władza jakiegoś państwa nie liczy się z Bogiem, nie buduje życia społecznego na prawie Bożym, to się przeobraża w bandę złoczyńców. Bp Ignacy Dec
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/215011,jestesmy-swiatynia-boga.html

wtorek, 3 grudnia 2019

Żyjemy krócej


 Eksperci alarmują: od 2013 r. życie Polaków przestało się wydłużać. Główną przyczyną tych dramatycznych tendencji jest wzrost spożycia alkoholu. Z ok. 6 litrów w 2002 r. do ponad 10 litrów w 2018 r. na głowę. Co po 2002 r. doprowadziło do zmniejszenia tempa przyrostu długości życia, a od 2013 r. do jego zatrzymania. Z danych GUS wynika, że przeciętna długość życia Polaka w 2018 r. to 73,8 lat, a Polki – 81,7 lat. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/214921,zyjemy-krocej.html

poniedziałek, 2 grudnia 2019

Spadek powołań kapłańskich i kryzys wiary


W ciągu ostatniej dekady liczba seminarzystów spadła w Polsce z 5,5 tys. do niespełna 3 tysięcy, a w skali dwudziestolecia ten spadek jest nawet większy, bo 60-procentowy. Warto te dane porównać z systematycznym spadkiem religijności młodego pokolenia od lat 90 do dziś oraz deklaracją celów życiowych Anno Domini 2019. Gdy idzie o potencjalnych kandydatów do formacji, wkraczamy więc właśnie w lata najgłębszego dołka demograficznego. Zaledwie w ciągu ostatnich 10 lat nastąpił spadek deklaracji wiary u młodzieży o prawie 20 punktów procentowych. Jest to zjawisko nowe, którego wcześniej w Polce nie było. Rośnie też szybko grupa młodych niewierzących - z 5 proc. w 1996 r. do 17 proc. w 2018 r. Nie uczestniczy w ogóle w praktykach religijnych 35% 18-19 latków w porównaniu z 11% ogółu Polaków. Uczęszczanie na katechezę w 2018 r. deklarowało 70%, podczas gdy jeszcze w 2010 było to 93%. Uczęszczanie na religię deklaruje 78% młodzieży wiejskiej i tylko 44% z miast powyżej 500 tys. mieszkańców. Do życia wedle zasad religijnych przywiązuje dziś wagę 5 % młodzieży. 

niedziela, 1 grudnia 2019

Oni żyją, a my umieramy

To nie jest tak, że oni umarli, a my żyjemy. To oni żyją, a my umieramy. To słowa ks. Piotra Pawlukiewicza. Od paru lat przywołuję je sobie, ilekroć staję nad grobami. Gdy w pamięci przywołuję sylwetki, gesty i słowa tych, którzy przed chwilą jeszcze byli obok mnie, a dzisiaj brakuje mi ich fizycznej obecności. „Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał”. Dlaczego szukam tych, którzy odeszli, pośród coraz bardziej mglistych wspomnień, więdnących kwiatów i wypalających się zniczy? Nie ma ich tu. Oni żyją tam, gdzie żyje Zmartwychwstały. Tam, gdzie jest nasze wołanie do Boga, nasze stawanie w Jego obecności. Tam są i oni.

sobota, 30 listopada 2019

Aby naród nie umarł

Odbywa się bezkrwawy podbój Polski. Tracimy narodową suwerenność w edukacji i mediach. Przeczytaj dzisiejszy Magazyn „Naszego Dziennika”. Czy przypadkiem nie dajemy się uśpić obrazami wielotysięcznych marszów z biało-czerwonymi flagami młodych ludzi, uznając, że dokonał się trwały przełom w myśleniu i postawach. Pytanie jest uprawnione chociażby z powodu imprezy w jednym z warszawskich klubów „Urban Party – Napij się z Jerzym Urbanem”, gdzie młodzi ludzie skandowali nazwisko „Goebbelsa stanu wojennego symbolizującego bestialstwo komunistycznej propagandy i zakłamania”.  Profesor Mieczysław Ryba zauważa, że wiele osób porównuje współczesną sytuację społeczno-polityczną w Polsce do kryzysu wieku osiemnastego, kiedy doszło do rozbiorów Rzeczypospolitej. „Pod wieloma względami wydaje się ona podobna” – stwierdza. Trafną diagnozę przyczyn powolnej i cichej utraty narodowej suwerenności stawia w dzisiejszym Magazynie „Naszego Dziennika” prof. Piotr Jaroszyński. „Szkoła nie może być tylko miejscem przysposobienia zawodowego, a uniwersytet – wyścigiem po granty. Kościół ma być nie tylko od święta, ale cały czas musi być otwarty na człowieka, bo tam w jego sercu rodzą się prawdziwe problemy. A więc teatr narodu, muzyka narodu, malarstwo narodu, język narodu, dzieje narodu – muszą być na najwyższym poziomie – byśmy byli sobą, nie bali się być narodem i nie stracili ducha” – stwierdza prof. Piotr Jaroszyński.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/214652,aby-narod-nie-umarl.html

piątek, 29 listopada 2019

Polacy coraz rzadziej myślą o śmierci


W 2001 roku o śmierci często myślało 29% badanych, o 11 punktów procentowych więcej niż obecnie (18%). Z kolei odsetek tych, którym nigdy nie zdarzyło się myśleć o śmierci, wzrósł z 22% do 33%. Większość Polaków (68%) życzyłaby sobie niespodziewanej śmierci. Tylko co piąty (21%) deklaruje, że chciałby mieć czas, żeby si e do niej przygotować. Ci, którzy chcieliby mieć czas na przygotowanie się do śmierci, chcieliby przede wszystkim pożegnać się z bliskimi (83%). Większość z nich (59%) chciałaby też uporządkować sprawy majątkowe, sporządzić testament. Niewiele mniej (55%) deklaruje potrzebę wyspowiadania się, przyjęcia sakramentów. W ciągu ostatnich siedmiu lat wyraźnie ubyło osób, które chciałyby się przed śmiercią wyspowiadać, przyjąć sakramenty (spadek o 16 punktów procentowych). GN 1.11.19

środa, 27 listopada 2019

Po której stronie w walce ze złem znajduje się PO?


Ordynariusz polowy Wojska Polskiego ks. bp Józef Guzdek w czasie uroczystości rocznicowych w sanktuarium na warszawskim Żoliborzu powiedział: „Dziś, kiedy wspominamy rocznicę śmierci ks. Jerzego, możemy stwierdzić, że walka ze złem nie należy do przeszłości”. Zaznaczył, że wciąż trzeba walczyć w obronie najsłabszych, krzywdzonych, wciąż trzeba walczyć o prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci, bronić dzieci przed demoralizacją. Polityczna poprawność nie pozwala nazywać zła po imieniu, nie można już czasem pewnych zachowań określić grzechem, katolicy spotykają się z pogardą i profanowane są nasze świętości. Pytam wprost: po której stronie w tej walce ze złem znajduje się dziś Platforma Obywatelska ze swoim szefem Grzegorzem Schetyną? Wszyscy widzą. A złu nigdy nie można ulegać i wyrażać na nie zgody. Mamy wypowiadać słowa prawdy, nawet – a może przede wszystkim – gdy inni milczą. Tego uczy bł. Ksiądz Jerzy. Oby tylko miał pilnych uczniów wśród nas.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/214191,haniebny-wpis.html

wtorek, 26 listopada 2019

Trzeba podjąć odważną walkę o rodzinę


Abp. Wacław Depo w homilii wygłoszonej w częstochowskiej  Archikatedrze św. Rodziny podkreślił, że ochrzczeni powinni, jak nigdy dotąd, wrócić do Ewangelii. – Jakże bolesny jest fakt odejścia od Ewangelii czy od spotkania z samym Jezusem Chrystusem naszych dzieci wypisujących się z lekcji religii. Czyż nie zawstydzają nas dzieci z historii Polski, chociażby z Wrześni, które były bite i poddane represji, gdy wołały po polsku do Boga „Ojcze nasz”? – pytał kaznodzieja. – Zastanówmy się, czy odrzucenie światła wiary, które idzie od Chrystusa i Jego Ewangelii, nie jest decyzją dzieci i młodzieży aprobowaną przez rodziców, by żyły w ciemności grzechu, który wcześniej czy później prowadzi do śmierci – zachęcał ks. abp Depo. – Trzeba z pomocą Ducha Świętego podjąć odważną walkę o rodzinę, jako podstawową wspólnotę męża i żony, daru dzieci, walkę duchową we własnych rodzinach, by demaskować fałszywych proroków i manipulatorów, jak w tzw. tęczowym piątku. Przykładem mogą być powoływane na ziemi polskiej, jak za czasów komunizmu, organizacje i manifesty świeckości, które nie są nastawione na żaden dialog, na żadną współpracę z Kościołem – stwierdził metropolita częstochowski.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/214536,odwazna-walka-o-rodzine.html

Orędzie Matki Bożej z 25 listopada 2019 r.


 „Drogie dzieci! Niech ten czas będzie dla was czasem modlitwy. Bez Boga nie macie pokoju. Dlatego dzieci, módlcie się o pokój w waszych sercach i rodzinach, by Jezus mógł narodzić się w was i dać wam swoją miłość i błogosławieństwo. Świat jest w stanie wojny, bo serca są pełne nienawiści i zazdrości. Dzieci, w oczach widzi się niepokój, bo nie pozwoliliście, aby Jezus narodził się w waszym życiu. Szukajcie Go, módlcie się, a On podaruje wam siebie w Dzieciątku, które jest radością i pokojem. Jestem z wami i modlę się za was. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”

poniedziałek, 25 listopada 2019

Stawajmy po stronie Chrystusa

We współczesnym świecie toczy się wojna między dobrem a złem – powiedział ks. abp Tomasz Peta, metropolita Astany w Kazachstanie, który przewodniczył Mszy Świętej w kościele Matki Bożej Królowej Świata w Radomiu. Może jeszcze nigdy w historii świata nie było takich idei, które zaprzeczają planowi Bożego stworzenia. Trzeba nam się zawsze opowiadać po stronie Chrystusa, ta wojna musi być bezkompromisowa – mówił metropolita Astany. Ksiądz abp Peta odniósł się do ideologii gender. – Jeszcze kilka lat temu wydawało nam się to śmieszne, niemożliwe, że nie dojdzie do Polski. A dzisiaj Polska jest już jednym z ostatnich bastionów na świecie. Siły ciemności są tak silne, że opanowały prawie wszystkie rządy świata i głoszą „prawa”, które chcą przewrócić to, co Pan Bóg nam ustanowił.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/214550,stawajmy-po-stronie-chrystusa.html

niedziela, 24 listopada 2019

Fenomen Medjugorie


Moja mama, będąc ze mną w zagrożonej ciąży, oddała mnie Matce Bożej, by Ona zrobiła ze mną, co zechce, bo lekarze byli przekonani, że się nie urodzę. Urodziłem się bez komplikacji – dzieli się zakonnik. I dodaje, że rodzice codziennie prosili na modlitwie, by któreś z dzieci poświęciło się służbie Panu Bogu. Dziś ks. Dominik sam innych prowadzi do Pana Boga poprzez Maryję. – Od 1995 roku do dziś staram się być kilka razy w roku w Medjugorie, fenomen tego miejsca znam bardzo dobrze. Przez te lata doświadczyłem niesamowitych rzeczy, widziałem szereg duchowych nawróceń i fizycznych uzdrowień. Za każdym razem, kiedy przyjeżdżam do Medjugorie, najbardziej mnie szokuje, jak Matka Boża w kilka dni potrafi zmienić życie człowieka, a my, kapłani, nie jesteśmy w stanie do tego doprowadzić nawet przez kilka lat pracy formacyjnej. Matka Boża zmienia tak serce, że ludzie bardzo szybko przybliżają się w Medjugorie do Pana Jezusa – podkreśla kapłan. – Pielgrzymując z osobami opętanymi, doświadczyłem, jak potwornie diabeł boi się Medjugorie. To było nieprawdopodobne doświadczenie. Manifestacje duchowe, które występują tam niejednokrotnie, pokazują, jak potężna jest moc Matki Bożej w tym miejscu – dodaje. Maryja dokonuje tam ogromnej transformacji ludzkich serc. Istotą objawień jest powrót do źródeł, do sakramentów, powrót do odnalezienia głębi w Eucharystii, w Różańcu, Drodze Krzyżowej, spowiedzi, adoracji Najświętszego Sakramentu, czyli do tego, co dla wielu wydaje się nudne i bez mocy. Matka Boża działa w największych głębinach serca, a nie na poziomie emocji.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-na-swiecie/214491,gdzie-niebo-dotyka-ziemi.html

piątek, 22 listopada 2019

W Polsce brakuje lekarzy

Naczelna Izba Lekarska na początku października opublikowała statystyki dotyczące braków kadrowych. – Oficjalnie podawane dane mówią o braku 50 tys. lekarzy. Jeśli chodzi o liczbę lekarzy na 1000 mieszkańców, jesteśmy na szarym końcu w Europie. W Polsce jest to 2,4; średnia europejska to 3,6. Podkreśla również, że każda specjalizacja medyczna jest deficytowa, szczególnie dziecięce. – Między innymi: psychiatria, onkologia i hematologia dziecięca, choroby płuc u dzieci. Poza tym brakuje np. anestezjologów i chirurgów onkologicznych. Lekarzy i lekarzy dentystów wykonujących zawód jest ogółem 178 713. Od 2004 roku, kiedy Polska weszła do Unii Europejskiej, za granicę wyjechało około 15 tysięcy młodych lekarzy. – Możemy powiedzieć, że lepsze wynagrodzenie nie jest jedynym powodem migracji. Jest nim lepsza organizacja i stabilność systemu, możliwość rozwoju zawodowego i szybsze uzyskanie specjalizacji, poczucie bezpieczeństwa wykonywanego zawodu i relacje międzyludzkie w środowisku pracy. Polskiej służbie zdrowia potrzeba zmian organizacyjnych. – Trzeba odbiurokratyzować medycynę i obudować ją zawodami wspomagającymi.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/214455,niebezpieczne-deficyty.html



czwartek, 21 listopada 2019

Człowiek-modlitwa


Ojciec Pio zwierza się, że brakuje mu czasu, aby na modlitwie przedstawić Bogu wszystkie pilne sprawy, dlatego chciałby, żeby doba miała nie 24, ale 48 godzin. Mówi, że Różaniec jest „potężną bronią, przed którą demon ucieka, która zwalcza pokusy, podbija serce Boga oraz wyjednuje łaski u Matki Bożej. Jest też cudownym darem Maryi dla ludzkości”. Boży wojownik z Pietrelciny traktował modlitwę jako potężny oręż w walce o dusze. Modlił się za wszystkich ludzi, za cały świat, Kościół. Żył pragnieniem, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni. O. Pio codziennie odmawiał Koronkę do Najświętszego Serca Jezusa za ludzi, którzy prosili go o modlitwę, i w intencjach świata. Papież Pius XII, przejęty dramatem II wojny światowej, wzywał wielokrotnie katolików do tego, by z modlitwy uczynili oręż w walce o powstrzymanie zła. Apelował o tworzenie „ognisk modlitwy”, o armię ludzi walczących duchowo z mocami ciemności. „Modlitwa jest najsilniejszą bronią. Nie ma takiej mocy, która mogłaby się jej oprzeć” – mówił papież. Jego wezwania stały się dla o. Pio inspiracją do tworzenie grup modlitwy, które dziś działają w 60 krajach świata, najwięcej we Włoszech i w Stanach Zjednoczonych; na trzecim miejscu plasuje się Polska.  Dwa jego dzieła: Wspólnoty Grup Modlitwy oraz szpital Dom Ulgi w Cierpieniu pozostają ze sobą w ścisłym związku. O. Pio chciał leczyć i duszę, i ciało człowieka. GN 26.10.19

środa, 20 listopada 2019

Módlcie się za kapłanów


Kapłan jest najwspanialszym dziełem, najhojniejszym darem, jaki Bóg podarował ludzkości, jest najcenniejszym i niesłychanym skarbem, jaki istnieje na ziemi: Proboszcz z Ars, św. Jan Maria Vianney, był głęboko o tym przekonany. „Spójrz na moc kapłana! Wypowiadając słowo, z kawałka chleba czyni Boga!”. Dzieje się tak jednak tylko wtedy, gdy my, kapłani, zgodzimy się zostać ukrzyżowani z Chrystusem, jeśli każdy z nas będzie gotów powiedzieć jak św. Paweł, w konkretnym położeniu swojego istnienia: „Żyję już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus”. Czyż jesteśmy w pełni świadomi, co tak naprawdę oznacza prawdziwa obecność samego Chrystusa, jaka dokonuje się na naszych oczach, pod postaciami eucharystycznymi? Podczas codziennej Mszy Świętej kapłan staje twarzą w twarz z Jezusem Chrystusem i dokładnie w tym momencie zostaje uidentyczniony, utożsamia się z Chrystusem, stając się nie tylko alter Christus, innym Chrystusem, ale tak naprawdę jest ipse Christus, tym samym Chrystusem. Ma świadomość, że został przejęty przez Osobę Chrystusa, przemienioną w sposób szczególny w sakramentalnej identyfikacji z Najwyższym Kapłanem wiecznego Przymierza (por. Ecclesia de Eucharistia nr 29).
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-na-swiecie/214425,modlcie-sie-za-kaplanow.html

poniedziałek, 18 listopada 2019

Druga strona życia


Mistrzyni paraaolimpijska, Belgijka Marieke Vervoort poddała się eutanazji w wieku 40 lat. Od 14 roku życia walczyła z nieuleczalną zwyrodnieniową chorobą kręgosłupa.                                 Nie chcę już cierpieć. To dla mnie za trudne. Staję się coraz bardziej przygnębiona. Dużo płaczę. Nigdy wcześniej nie miałam takich uczuć. Wszyscy widzą mnie radosną i silną, zdobywającą medale, ale nie widzą tej drugiej strony. [...] Mam nadzieję, że ludzie zaczną patrzeć na eutanazję jak na coś, co tak naprawdę pozwala żyć dłużej. Przypadek wspaniałej, ale ciężko chorej sportsmenki przypomina, jak ważne jest odnalezienie sensu cierpienia. Najzwyczajniej w świecie przygnębia mnie fakt, że nie udało się (ludziom z otoczenia, bliskim, komukolwiek) przez 40 lat trafić do serca Belgijki z sednem Ewangelii. Żeby odchodziła z tego świata naturalnie.  Umieranie bez nadziei życia wiecznego jest dla mnie najstraszniejszą okolicznością, jaką potrafię sobie wyobrazić. Życie na ziemi okazuje się pewną sztuką cierpienia. Cierpienie pozbawione perspektywy, która przeskakuje śmierć, wydaje się, tak jak powiedziała sama Marieke Vervoort, za trudne.

Krew męczenników

Co siódmy chrześcijanin na świecie jest prześladowany z powodu swojej wiary. Chrześcijaństwo jest najbardziej prześladowaną religią. Ponad 327 mln chrześcijan w świecie cierpi z powodu wiary i żyje w ciągłym strachu. Do aktów dyskryminacji katolików coraz częściej dochodzi również w Europie, a także w Polsce. Wyznawcy Chrystusa są wypędzani ze swoich domów, pozbawiani jakiejkolwiek własności, więzieni, poddawani wyrafinowanym torturom, mordowani tylko dlatego, że nie chcą się wyprzeć swojej wiary. Z raportu wynika, że chrześcijanie najbardziej cierpią w 12 krajach świata. W czołówce tych państw, gdzie nasilają się prześladowania, jest Pakistan. – Najbardziej prześladowani są chrześcijanie w: Iraku, Syrii, Arabii Saudyjskiej, Nigerii, Republice Środkowej Afryki, Korei Północnej, Chinach – wylicza ks. Rafał Cyfka z Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Niestety, świat zapomina o trwającym dramacie wyznawców Chrystusa, a do prześladowań dochodzi w kolejnych państwach.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/wiara-przesladowania/214355,krew-meczennikow.html

niedziela, 17 listopada 2019

Kryzys sakramentu małżeństwa

W Polsce rozpada się co trzecie sakramentalne małżeństwo, w Łodzi już co drugie.  Jaki jest podstawowy problem współczesnych rodzin: przede wszystkim jest to trudność komunikacyjna. "Albo rodzice są za bardzo zaangażowani w pracę, albo dzieci są pochłonięte światem cyfrowym. To sprawia, że bardzo trudno jest się komunikować. To jest jedno z największych wyzwań, bo cierpią na tym więzi między poszczególnymi członkami rodziny. Jesteśmy coraz bardziej samotni, czujemy się opuszczeni przez najbliższych" - powiedział ks. Michał Olszewski. GN 24.10.19

sobota, 16 listopada 2019

Szkoła to nie poligon gender

Szkoła musi być wolna od ideologii, która skrywa się pod pozorem tolerancji – podkreśla Mikołaj Pawlak, rzecznik praw dziecka. W ocenie dr. Andrzeja Mazana, pedagoga i wieloletniego dyrektora szkoły, nie można całej odpowiedzialności zrzucać na rodziców. – To jest też w gestii ministerstwa i tutaj spychanie wszystkiego na rodziców nie powinno mieć miejsca. Zagrożenia związane z tzw. tęczowymi piątkami dostrzega coraz więcej rodziców, którzy ze swoimi wątpliwościami zgłaszają się m.in. do Fundacji Mamy i Taty. – Rodzice podkreślają, iż czują się bezradni i nie wiedzą, jakie działania podjąć, aby uzyskać informacje, czy w ich szkole planowane są tego typu happeningi – informuje nas Marek Grabowski, prezes Fundacji. Pytanie w tej sprawie warto zadać również ministrowi Dariuszowi Piontkowskiemu poprzez ogólnodostępny adres e-mailowy informacja@men.gov.pl – zachęca Grabowski. Prezes Grabowski oczekiwałby bardziej zdecydowanych kroków resortu edukacji, bowiem istnieją prawne narzędzia, które można wykorzystać, by zakazać deprawacji dzieci i młodzieży. – Konstytucja wyraźnie mówi o ochronie praw dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją (art. 72.1) oraz o prawie do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami (art. 48) i to jest podstawowe. 
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/214279,szkola-to-nie-poligon-gender.html

piątek, 15 listopada 2019

Maryja współodkupicielką, orędowniczką i pośredniczką


Sześciu kardynałów i biskupów skierowało do papieża Franciszka list otwarty, w którym prosi o ogłoszenie piątego dogmatu maryjnego, który miałby dotyczyć współodkupieńczej roli Maryi w historii zbawienia. Kościół w czterech dogmatach uznał szczególne przywileje, jakie Ojciec przyznał Maryi - Matce Jego Boskiego Syna. Nigdy jednak Kościół uroczyście nie uznał Jej ludzkiej, choć kluczowej roli w Bożym planie zbawienia jako Nowej Ewy u boku Nowego Adama, jako Duchowej Matki ludzkości. Jesteśmy przekonani, że Ojciec oczekuje, aby Kościół w sposób szczególny i dogmatyczny uczcił jej współodkupieńczą rolę wraz z Jezusem, przez co odpowie On historycznym nowym wylaniem Ducha Świętego" - piszą sygnatariusze listu otwartego, adresowanego do papieża Franciszka. Postulat ogłoszenia piątego dogmatu argumentują m.in. potężną walką duchową, jaka toczy się obecnie na świecie i w której olbrzymią rolę odgrywa wstawiennictwo Maryi. Autorami listu są dwaj kardynałowie, Telesfor Toppo z Indii oraz Juan Sandoval z Meksyku, a także czterech biskupów: Felix Job z Nigerii, Antonio Baseotto z Argentyny, John Keenan ze Szkocji oraz David Ricken ze Stanów Zjednoczonych. Po zwołaniu Soboru Watykańskiego II kilkuset biskupów postulowało doprecyzowanie tej kwestii, a kilkudziesięciu ponownie prosiło o uznanie Maryi za Współodkupicielkę ludzkości. Jednakże papież Jan XXIII nie zdecydował się na ostateczną zmianę nauczania Kościoła w tej kwestii. Choć nieujęte dogmatem, określenie Maryi mianem Współodkupicielki pojawia się jednak w Kościele. Jak podaje "Vatican Insider", pierwszym papieżem, który publicznie go użył, miał być Piux XI. Także Jan Paweł II kilkukrotnie używał tego określenia, a z kolei Benedykt XVI określił Maryję mianem Pośredniczki Łask Wszelkich w liście do abpa Zygmunta Zimowskiego z okazji Światowego Dnia Chorego w 2012 r. GN 23.10.19


czwartek, 14 listopada 2019

Depresję trzeba leczyć

Depresja to choroba cywilizacyjna. W Polsce pilnej pomocy potrzebuje już 400 tys. dzieci Stan psychiatrii w Polsce wymaga natychmiastowych zmian. Brakuje lekarzy specjalistów. Jest ich zaledwie 4 tys. Dla porównania – w Niemczech ponad 18 tys., a we Francji ponad 15 tys. Kadrowa zapaść dotyczy także psychiatrów dziecięcych. –W Polsce jest ich ok. 400, a potrzebujących pomocy jest ok. 400 tys. młodych ludzi. Brak specjalistów oznacza dłuższe oczekiwanie na wizytę. Są to średnio 3-4 miesiące. – W przypadku pierwszych konsultacji diagnostycznych czeka się na nie w wielu miejscach nawet do pół roku – dodaje Choroszewska. Tymczasem psychiatrycznego leczenia wymaga nawet 1,5 mln Polaków. Wśród nich osoby chorujące na depresję, która staje się coraz większym zagrożeniem dla wielu społeczeństw. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z 2018 roku na całym świecie na depresję choruje 300 milionów osób, z czego 800 tys. umiera z powodu samobójstw. Ten problem nie omija Polski. – Około 10 proc. populacji dotyka depresja, więc widzimy, jak stan psychiczny współczesnego społeczeństwa jest niepokojący – zwraca uwagę Beata Choroszewska. Depresja jest poważną chorobą o konkretnych objawach, której nie należy bagatelizować. – To nie chwilowe obniżenie nastroju, to poważna choroba, którą trzeba leczyć.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/214221,depresje-trzeba-leczyc.html

środa, 13 listopada 2019

Kilka rad ojca Pio


Módl się za papieża. Módl się za ludzi przewrotnych, módl się za ludzi gorliwych, módl się w intencji wszystkich potrzeb duchowych i materialnych świętego Kościoła, naszej najczulszej Matki. W sposób szczególny zanoś modlitwę w intencji tych wszystkich, którzy pracują nad zbawieniem dusz i na chwałę naszego Ojca w niebie.
Zanosząc modlitwę do Boga, starajmy się wylać całą naszą duszę. Wówczas zostanie On pokonany naszymi błaganiami i przyjdzie nam z pomocą.
Pełni zaufania biegnijmy do trybunału pokuty, gdzie On z ojcowskim niepokojem oczekuje nas w każdym momencie. I chociaż mamy świadomość naszej niewypłacalności wobec Niego, to jednak nie powątpiewajmy w uroczyście ogłoszone przebaczenie naszych błędów. Połóżmy na nich, jak to zrobił Pan, kamień grobowy.

poniedziałek, 11 listopada 2019

Szkoła a LGBT


Komisja Wychowania Katolickiego KEP kolejny raz przypomina, że sprawy kształcenia i wychowania powinny być jak najbardziej odległe od koniunktur politycznych i ideologicznych. Zaznacza, że szkoła nie jest i nie może być miejscem na jakiekolwiek propagowanie środowisk LGBTQ. „»Tęczowe piątki« w żaden sposób nie pokrywają się z zatwierdzonym przez MEN programem nauczania ogólnego. Rodzice i szkoła nie mogą pozostać bierni wobec tego problemu” – zaznaczył ks. bp Marek Mendyk, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP.  Podkreślił też, że rodzice mają prawo do decydowania o tym, jakie treści wychowawcze są przekazywane ich dzieciom w szkole. 

niedziela, 10 listopada 2019

Czy znajdzie wiarę?


Kardynał Robert Sarah w najnowszej książce podkreśla, że „bez zjednoczenia z Bogiem wszelkie przedsięwzięcie mające umocnić Kościół i wiarę okaże się daremne. Bez modlitwy będziemy cymbałami brzmiącymi. Zniżymy się do rzędu medialnych kuglarzy, którzy robią wiele hałasu, a wytwarzają tylko pustkę”.  Do końca świata będzie trwało zmaganie światła wiary z siłami ciemności, które to światło chcą zagasić. Wydaje się, że to zmaganie narasta. Widać je w świecie polityki, mediów, kultury. Dziś obecne jest także we wnętrzu Kościoła. Wielu pasterzy zdaje się jednak tego nie dostrzegać. „Nie mówcie o kryzysie, musimy być optymistami” – uspokajają. Czy jednak dramatyzm pytania Jezusa nie powinien wybrzmieć z całą siłą właśnie dzisiaj? Joseph Ratzinger w 1970 roku mówił do Katolickiej Akademii Bawarii: „Stopniowo znika oblicze Boga. »Śmierć Boga« jest całkowicie realnym procesem, który przenika dzisiaj do najgłębszego wnętrza Kościoła. Wydaje się, że Bóg w chrześcijaństwie umiera”. Kardynał Sarah stwierdza, że kryzys dotknął dziś nawet Urząd Nauczycielski Kościoła. „W nauczaniu pasterzy, biskupów i prezbiterów króluje istna kakofonia. Te nauki wydają się sobie przeczyć. Każdy narzuca swoją osobistą opinię jako pewnik. Wynikiem tego jest zamęt, dwuznaczność i apostazja”. Nie chodzi o sianie paniki. Chodzi o odwagę prawdy. I o to, by nie przestać wołać do Boga, dniem i nocą. By wziął swój Kościół w obronę. Nasze świątynie wypełnione są zgiełkiem. Telefony komórkowe przerywają modlitewne skupienie. Nie modlimy się śpiewem ani milczeniem. Wiele osób trwa na Mszy w jakimś dziwnym odrętwieniu – obecni ciałem, nieobecni duchem. Na szczęście wciąż jeszcze są ludzie, którzy żyjąc pośród tysięcy szarych obowiązków, modlą się dniem i nocą. Chociażby wspólnoty Żywego Różańca. Jak wiele zawdzięczamy ludziom modlitwy. Ich gorliwość może zawstydzać. Także nas, księży. GN 22.10.19

sobota, 9 listopada 2019

Zatrzymać „tęczowe piątki”


„Tęczowe piątki” są sprzeczne z przepisami prawa. Nie pokrywają się w żaden sposób z zatwierdzonym przez MEN programem nauczania. Wszystkie imprezy, które odbywają się w szkole, powinny być zgodne z programem nauczania zatwierdzonym przez Ministertwo Edukacji Narodowej, uzupełniać go, ale w taki sposób, żeby go w żaden sposób nie naruszać. – „Tęczowe piątki” naruszają np. program wychowania do życia w rodzinie zatwierdzony przez MEN – podkreśla prawnik Magdalena Korzekwa-Kaliszuk. Zauważa, że są one wprost sprzeczne z naszym porządkiem konstytucyjnym. – Konstytucja w art. 48 zapewnia rodzicom prawo do wychowania dzieci w zgodzie ze swoimi przekonaniami, toteż szkoła, organizując tzw. tęczowy piątek, narusza konstytucyjne prawo rodziców, którzy nie życzą sobie, aby ich dzieci podlegały propagandzie ideologii gender – wskazuje Korzekwa-Kaliszuk. Podkreśla również, że prawo oświatowe w swojej preambule mówi o tym, że kształcenie i wychowanie służy m.in. poszanowaniu polskiego dziedzictwa kulturowego, a „tęczowy piątek” stoi wprost w sprzeczności z nim. MEN zwraca uwagę, że w takich sytuacjach rodzice powinni zwracać się do dyrekcji szkoły, aby interweniowała. Jeśli rodzice wiedzą o tym, że dziecko w szkole uczestniczy w wydarzeniu niezgodnym z ich wartościami, mają prawo wyrazić swój stanowczy sprzeciw dyrektorowi szkoły lub placówki, który sprawuje nadzór pedagogiczny – informuje nas Anna Ostrowska, rzecznik prasowy MEN. – W przypadku, gdy interwencja nie przyniesie oczekiwanego efektu, należy zwrócić się do właściwego terytorialnie kuratora oświaty, który podejmie adekwatne do zgłaszanego problemu działania nadzorcze – dodaje.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/214147,luka-w-prawie.html

piątek, 8 listopada 2019

Z Rocznika Statystycznego Kościoła


Z aktualnego Rocznika Statystycznego Kościoła (Annuarium Statisticum Ecclesiae) opublikowanego przez Watykan wiosną br. Katolicy stanowią ok. 17,7 proc. ogółu mieszkańców naszej planety. Prawie połowa z nich – 48,5 proc. – zamieszkuje obie Ameryki, na drugim miejscu jest Europa – 21,8 proc., następnie Afryka – 17,8, Azja – 11,1 i Oceania – 0,8 proc. W porównaniu z rokiem 2016 liczba wiernych wzrosła o 1,1 proc., ale wzrost ten rozkłada się nierównomiernie na różne kontynenty. Największy przyrost odnotowały Afryka – o 2,5 proc. i Azja – o 1,5 proc., w Ameryce, rozpatrywanej jako całość, wyniósł on niespełna 1 proc. (+0,96), podczas gdy Europa jest jedyną częścią świata, w której wzrost liczby wiernych był niemal zerowy (+0,1 proc.). Największy odsetek wśród ludności miejscowej katolicy stanowią w obu Amerykach – 63,8 proc., na drugim miejscu, ale z dużą różnicą w punktach procentowych, jest Europa – niespełna 40 proc., następnie Afryka – 19,2 proc. i Azja – 3,3 proc. W samej Ameryce istnieje jednak duże zróżnicowanie między Północą a Południem tego kontynentu: o ile w tej pierwszej części katolicy stanowią niespełna jedną czwartą mieszkańców (24,7 proc.), to w Ameryce Łacińskiej (wraz z Antylami) wskaźnik ten wynosi 84,6 proc. Jednocześnie po raz pierwszy od 2010 stwierdzono spadek ogólnej liczby kapłanów: w 2017 było ich 414 582, podczas gdy rok wcześniej – 414 969. Wzrosła natomiast liczba biskupów, diakonów stałych, misjonarzy świeckich i katechistów. Zmalała również liczba kandydatów do kapłaństwa: z 116 160 w 2016 do 115 328 w rok później, a więc o 0,7 proc. Spadek był szczególnie odczuwalny w Europie i Ameryce, wzrosła natomiast liczba seminarzystów w Afryce i Azji.