niedziela, 31 maja 2020

Test naszej wiary

Sytuację, w jakiej jako katolicy znaleźliśmy się w czasie obostrzeń związanych z epidemią, bardzo dobrze określają słowa ks. kard. Karola Wojtyły sprzed wielu lat: „Stoimy w obliczu ostatecznej konfrontacji między Kościołem a anty-Kościołem, Ewangelią a jej zaprzeczeniem. […] To czas próby, w który musi wejść cały Kościół, a polski w szczególności”. Jacy będziemy po tej wielkiej próbie kilkumiesięcznego oderwania od naszych parafii, sakramentów, Mszy św.? Często wygląda to tak, że strach przed utratą życia doczesnego zabrał nam sprzed oczu groźbę utraty życia wiecznego. W takich krajach, jak Włochy czy Francja, troska o życie doczesne pacjentów kazała władzom odciąć ich od spowiedzi, od kapłana, od bliskich… Ostatecznie umierali w samotności, pozbawieni wszystkiego, nawet godziwego pogrzebu. Oby nasza wiara po tym długim domowym osamotnieniu nie zaczęła tak samo umierać: z dala od naszych duszpasterzy, wspólnot, a nawet i bliskich. Tym bardziej że anty-Kościół nie próżnuje. Wykorzystuje także epidemię, aby szerzyć wrogość do katolicyzmu, odciągać ludzi od praktyk religijnych, szerzyć relatywizm moralny, promując choćby „aborcję w domu”. Do nieba idzie się nie za długość życia, ale za jego ewangeliczną jakość. Na tę jakość trzeba zapracować modlitwą, pokutą i życiem zgodnym z Dekalogiem.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/221155,test-naszej-wiary.html

sobota, 30 maja 2020

Czy w Kościele okazał się brak wiary?


Kościół zbyt łatwo dał się sterroryzować i pozwolił na zamknięcie się przed wiernymi. Zawsze podczas epidemii Kościół otwierał się na wiernych. Przypomnijmy św. Karola Boromeusza, który podczas procesji przebłagalnej w czasie epidemii po jednej stronie prowadził chorych, a po drugiej zdrowych. Wychodził on z posługą sakramentalną do zakażonych, a Kościoły pełne były modlących się do Boga, by odwrócił od ludzi nieszczęście. Tego nam dziś potrzeba. Odważnego pójścia za Jezusem i wiary w Jego wszechmoc, która uczynić może wszystko. W maju pozwolono na uczestnictwo we mszy świętej 1 osoby na metr kwadratowy, ale w autobusie, który ma 50 miejsc siedzących może jechać 45 osób, jeśli ma 100 miejsc stojących, a w lokalu gastronomicznym może przebywać jedna osoba na 4 metry kwadratowe. Ponadto, niestety wielu proboszczów okazało się bardziej słuchać ludzi niż Boga udzielając Komunii Świętej wyłącznie na stojąco i tylko na rękę. Co ze słowami Jezusa – Ja Jestem drogą i prawdą i życiem? To nie kumpel od piwa, a Bóg Wszechmogący, przed którym w stajence wół i osioł klękają.

piątek, 29 maja 2020

Wykorzystanie pandemii do walki z religią


We Francji kościoły są otwarte. W wielu świątyniach trwają adoracje Najświętszego Sakramentu i księża czekają na pragnących przystąpić do sakramentu pokuty i pojednania. Niestety, nie ma tam Mszy św. Biskupi apelowali do rządu, by wraz z rozluźnianiem izolacji od 11 maja dopuścić także celebracje liturgiczne. To jednak nic nie dało. Przy zachowaniu określonych środków bezpieczeństwa sklepy i szkoły zostały otwarte, a kościoły nadal nie mogą pełnić swojej funkcji. W magazynie „Kronika” arcybiskup Paryża Michel Aupetit powiedział, że nigdy bardziej jak dziś nie potrzebowaliśmy Jezusa Chrystusa, a strasząc nas śmiercią, uczyniono z nas więźniów. Zwrócił on uwagę, że z wielką łatwością w świecie niewierzącym w życie pozagrobowe, a uprawiającym kult zdrowego ciała i szczęśliwego życia doczesnego wykorzystano pandemię do marginalizacji życia religijnego. Dziś niestety nie traktuje się poważnie słów Jezusa Chrystusa: „Ja jestem zmartwychwstanie i życie, kto wierzy we Mnie, nie umrze na wieki” (J 11,26). Jaki jest cel blokowania działalności Kościoła? Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-na-swiecie/221092,nie-moze-zabraknac-odwagi.html

czwartek, 28 maja 2020

Bardziej potrzeba kapłanów niż psychologów


Prefekt watykańskiej Kongregacji ds. Kultu Bożego kard. Robert Sarah odnosi się do tego, co działo się w ostatnich tygodniach, kiedy to świat stanął bezbronny wobec grozy śmierci, a domy starców stały areną dramatycznych wydarzeń. Zarówno bowiem we Francji, jak i we Włoszech masowo i w osamotnieniu umierali ich podopieczni. Zamiast przygotować ich na prawdopodobną śmierć, z godnością i w nadziei na życie wieczne, odmówiono im kontaktu z kapłanem i krewnymi, aby za wszelką cenę chronić ich doczesne istnienie. Tylko słowa objawione nam przez Boga pozwalają wierzyć w życie bez końca i na ich głoszeniu polega dziś główne zadanie Kościoła - pisze szef watykańskiej dykasterii. Zauważa zarazem, że Kościół powinien się zmienić, aby mógł pełnić to zadanie. Nie może się bać szokować i iść pod prąd. Musi pamiętać, że jego jedyną racją bytu jest głoszenie zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią. Kard. Sarah przewiduje, że współczesny człowiek wyjdzie poraniony z tej epidemii. Będzie szukał pomocy u psychologów, aby poradzić sobie ze świadomością, że pozwolił swym najbliższym umierać w osamotnieniu. Ale jeszcze bardziej będzie potrzebował kapłanów, aby go nauczyli modlitwy i nadziei. GN 21/20

środa, 27 maja 2020

Orędzie, 25 maja 2020 r.


Drogie dzieci! Módlcie się ze mną o nowe życie dla was wszystkich. Dzieci, w swoich sercach wiecie, co trzeba zmienić: wróćcie do Boga i Jego przykazań, aby Duch Święty przemienił wasze życie i oblicze tej ziemi, która potrzebuje odnowy w Duchu. Dzieci, bądźcie modlitwą za tych wszystkich, którzy się nie modlą, bądźcie radością za tych wszystkich, którzy nie widzą wyjścia, nieście światło w ciemności tego niespokojnego czasu. Módlcie się i szukajcie pomocy i opieki świętych, abyście i wy mogli tęsknić za Niebem i niebiańską rzeczywistością. Jestem z wami i wszystkich was chronię i błogosławię moim matczynym błogosławieństwem. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.

wtorek, 26 maja 2020

Ukraina stolicą surogacji


Zupełnie niechcący pandemia obnażyła ogromną machinę stojącą za praktyką surogacji, której europejską stolicą jest Ukraina. Macica, którą można wynająć, kosztuje w tym kraju znacznie mniej niż w innych częściach świata, a odbiorca ma gwarancję, że „towar będzie biały”. To właśnie w tym kraju dzieci zamawia wiele par homoseksualnych. Świat dowiedział się o tym, gdy klinika BioTexCom umieściła w sieci film pokazujący kołyski 46 dzieci oczekujących na odbiór przez klientów, których zatrzymały zamknięte granice. Pracownicy kliniki apelowali do klientów, aby naciskali na rządy swych krajów w celu otrzymania specjalnego pozwolenia na przekroczenie zamkniętych granic. Taka petycja wpłynęła m.in. na ręce ambasadora Włoch na Ukrainie, który ją jednoznacznie odrzucił, motywując tym, że włoskie ustawodawstwo uznaje korzystanie z macicy do wynajęcia za niezgodne z prawem. GN 21/20

poniedziałek, 25 maja 2020

Papież pro-life


Nie pozostawajmy przy pustych słowach, przy wspomnieniach o kremówkach, tylko pójdźmy za nauczaniem św. Jana Pawła II. Prośmy dobrego Boga, żeby wpłynął na parlamentarzystów, żeby przyjęli ustawę, która od 2,5 roku nie może się doczekać przyjęcia – apeluje w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Wojciech Zięba, prezes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-na-swiecie/220865,papiez-pro-life.html

niedziela, 24 maja 2020

Co dzisiaj mówi do nas Matka Boża Fatimska?


To pozwoli nam łatwiej znieść obecną sytuację: Franciszek i Hiacynta - dzieci z Fatimy – tak jak wielu dotkniętych obecną epidemią, też zmarły podczas epidemii, wówczas grypy tzw. hiszpanki, ofiarowując swoje cierpienie właśnie jako wynagrodzenie za grzechy świata. 13 maja to rocznica zamachu na Jana Pawła II. On sam, po wyzdrowieniu, powiedział, że człowiek strzela, ale Matka Boża kieruje torem kuli. Lekarze, którzy operowali papieża ze zdumieniem zobaczyli, że kula w ciele Ojca świętego szła zygzakiem, omijając kluczowe dla życia narządy. - Maryja wezwała nas do modlitwy różańcowej i nabożeństwa wynagradzającego pierwszych sobót misiąca i choć przez wielu jest wyśmiewana może zmienić losy świata. GN 16.05.20

sobota, 23 maja 2020

Niech Bóg zachowa nas od ducha świata


W Ewangelii św. Jana (15, 18-21), Jezus zaznacza, że świat będzie nas nienawidził, tak jak najpierw znienawidził Jego. On wybrał nas ze świata, dlatego świat nas nienawidzi. W tym kontekście Papież zapytał, czym jest duch świata? „To propozycja na życie, kultura tego, co ulotne, co się pojawia i znika. Ona nie zna wierności, gdyż zmienia się w zależności od okoliczności, wszystko negocjuje” – podkreślił Franciszek. Dodał, że to kultura, która kieruje się zasadą: wykorzystaj i wyrzuć! Papież zaznaczył, że ten światowy sposób życia grozi wszystkim, także Kościołowi. Wielu chrześcijan bowiem ulega mu, stając się światowymi. Przypomniał także wystąpienie św. Pawła na Aeropagu, kiedy Ateńczycy, gdy usłyszeli o krzyżu i zmartwychwstaniu, zdziwili się i odeszli. Światowość bowiem nie toleruje skandalu krzyża. Stąd jedynym lekarstwem na nią jest Jezus, ukrzyżowany i zmartwychwstały, dla wielu skandal i głupstwo. Bez wiary w Chrystusa nie zwyciężymy tej pokusy. GN 16.05.20

piątek, 22 maja 2020

Nauczyciel wierności

W obliczu pandemii musimy zerwać wreszcie ze starymi błędami. – My instynktownie chcemy budować naszą Ojczyznę i nasze rodziny wyłącznie na pragnieniu nieustannego rozwoju, konsumpcji i pieniędzy, pragnieniu bycia silnym, pięknym i bogatym. Tymczasem jest to ułuda materialistycznego świata, błędne poczucie wszechmocy nauki. Błędem jest zapominanie o tym, że zależymy od Boga – zaznacza ks. abp Gądecki. Wzywa też do odkrycia na nowo wartości życia sakramentalnego i tego, jak wielką łaską jest Komunia św., którą przyjmujemy w kościołach. – Nie wystarczy samo przeżywanie wiary na płaszczyźnie wirtualnej – przestrzega. W bardzo zdecydowanych słowach przypomina też, że nie ma kompromisu w sprawie ochrony życia. – Dla osób poważnie traktujących swoją wiarę nie istnieje kompromis w kwestii przestrzegania Dekalogu, a właśnie w Dekalogu czytamy: „Nie zabijaj!” – zwraca uwagę i podkreśla, że św. Jan Paweł II był wielkim obrońcą życia. – W kwestii życia nie ma miejsca na polityczne kalkulacje i interesy. W roku stulecia urodzin św. Jana Pawła II musimy o tym przypominać, dążąc do usunięcia przesłanki eugenicznej jako usprawiedliwienia dla uśmiercenia człowieka – apeluje metropolita poznański.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/220801,nauczyciel-wiernosci.html

środa, 20 maja 2020

Cena ocalenia


Zuzanna Wiewiórka, wolontariuszka Fundacji „Pro – Prawo do życia”, uratowała życie dziecka, którego matka, zachęcona przez feministki, chciała dokonać aborcji przez zażycie pigułek poronnych. Przekonywanie nie pomagało, więc wolontariuszka dotarła do ojca dziecka, który, jak się okazało, o niczym nie wiedział, co więcej, absolutnie nie zgadzał się na tę aborcję. Dzięki temu udało się ocalić dziecko. Wywołało to furię zwolenników organizacji aborcyjnych, które pośredniczą w nielegalnym handlu środkami poronnymi. Na panią Zuzannę spadła fala wyzwisk, gróźb i wulgarnych obelg. Ktoś opublikował w sieci jej prywatne dane, w tym adres zamieszkania. Pojawiły się sugestie wskazujące na to, że nękanie wyjdzie poza internet. Fundacja zapowiada podjęcie kroków prawnych, apeluje też do służb o zajęcie się grupami zamieszanymi w handel pigułkami. Warto przy okazji zauważyć, że środowiska aborcyjne swoją reakcją wystawiły działaniom wolontariuszki znakomite świadectwo. Pani Zuzanno – wyrazy szacunku i wdzięczności.• Franciszek Kucharczyk, GN 20/2020

wtorek, 19 maja 2020

Apel prof. Janusza Kaweckiego, członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji


Profesor zwraca uwagę, że tak mocno ograniczony dostęp do sakramentów, nabożeństw jest dużą niesprawiedliwością i dyskryminacją wiernych. „Umocnienie naszego ducha w dobie pandemii jest niezwykle ważne, wpływa na umocnienie ciała, na wzmocnienie naszej woli w świadczeniu miłości. Eucharystia daje siłę do służby ludziom” – podkreśla ks. bp Ignacy Dec.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/220626,nie-mozemy-zyc-bez-eucharystii.html

poniedziałek, 18 maja 2020

Moc Różańca


Jezuici ocaleli podczas wybuchu bomby atomowej w Hiroszimie doskonale zdawali sobie sprawę z tego, kto był rzeczywistym Sprawcą cudu ich ocalenia. Przeżyli, ponieważ wzięli sobie do serca fatimskie przesłanie Maryi. „Żyliśmy – jak powiedział ojciec Schiffer – orędziem Maryi z Fatimy i codziennie wszyscy razem i głośno odmawialiśmy w naszym domu Różaniec”. Ocaleni całe życie byli przekonani i wszędzie o tym mówili, że uratowała ich Matka Boża, Królowa Różańca Świętego. Ona ochroniła ich też od wszystkich negatywnych konsekwencji wybuchu bomby atomowej. Ojciec Lasalle, który przeżył po eksplozji jeszcze 45 lat, odpowiadał pytającym krótko: „Matka Boża ocaliła nas z zagłady, byśmy byli świadkami mocy modlitwy różańcowej”. O tym, jak wielką i cudowną moc ma pobożnie odmówiona, choćby jeden raz, modlitwa „Zdrowaś Maryjo”, niech świadczą słowa św. Jana Marii Vianneya (zm. w 1859 r.), który mówił: „Jedno pobożnie odmówione ’Zdrowaś Maryjo’ wstrząsa całym piekłem”. Z kolei św. Ludwik Maria Grignion de Montfort (zm. w 1716 r.) pisał: „’Zdrowaś Maryjo’ dobrze odmawiane, czyli uważnie, z nabożeństwem i pokorą, zmusza do ucieczki szatana. Jest młotem, który go miażdży, jest uświęceniem duszy, radością aniołów, śpiewem wybranych, radością Maryi i chwałą Trójcy Przenajświętszej. […] Błagam więc was usilnie, […] odmawiajcie codziennie, o ile wam czas pozwoli, cały Różaniec, a w chwili śmierci błogosławić będziecie dzień i godzinę, kiedyście mi uwierzyli”. Dom jezuitów w Hiroszimie był inny od wszystkich. Różnił się tym, że odmawiano w nim codziennie Różaniec i brano sobie do serca orędzie fatimskie. Niech nasze domy będą jemu podobne. Żadna siła zła wtedy nas nie porazi.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/mysl/220457,rozancowy-cud-w-hiroszimie.html

niedziela, 17 maja 2020

To przekracza wszelkie prawa fizyki

Po wybuchu bomby atomowej w Hiroszimie w strefie zero: "Po wyjściu z domu zobaczyliśmy na ganku siedzącego kota. Obok naszego domu nietknięty pozostał też zakonny ogródek z pomidorami i innymi warzywami oraz krzaki winogron. Nic nie zostało zniszczone. Z dachu nie spadła ani jedna dachówka. Nawet trawa wokół była taka sama”. Już po jednym z pierwszych badań po wybuchu szef zespołu ekspertów wojskowych, fizyk, dr Stephen Rinehart stwierdził: „Z naukowego punktu widzenia to, co się przytrafiło tym jezuitom w Hiroszimie, wciąż przekracza wszelkie prawa fizyki. Trzeba przyznać, że musiała tam być obecna inna siła, której moc była w stanie przemienić energię i materię tak, by były one znośne dla ludzi. A to już przekracza nasze wyobrażenie”. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/mysl/220457,rozancowy-cud-w-hiroszimie.html

sobota, 16 maja 2020

Różańcowy cud w Hiroszimie

6 sierpnia 1945 r. o godz. 8.16 amerykański bombowiec B-29 zrzucił śmiercionośny ładunek o nazwie „Little Boy” („Chłopczyk”). Na wysokości 565 metrów spadająca bomba eksplodowała. Trzynaście kilometrów kwadratowych zabudowań spopieliło się i zniknęło. Po godzinie na konające miasto spadł ciężki, czarny, radioaktywny deszcz. Gigantyczny grzyb dymu i pyłu wyrósł na wysokość piętnastu kilometrów i przez wiele godzin był widziany z odległości sześciuset kilometrów. W jednej chwili – według różnych rachub – zginęło od 80 do 90 tys. ludzi. Kolejne ćwierć miliona zmarło w straszliwych cierpieniach od ran i poparzeń w ciągu pięciu lat. W pierwszej strefie totalnego zniszczenia i ruin w promieniu dwóch kilometrów od miejsca wybuchu ostał się tylko jeden dom. Zamieszkiwała go nieliczna wspólnota licząca ośmiu jezuitów oraz cztery inne osoby zaangażowane w ewangelizację. Dom zakonny od centrum eksplozji dzieliło zaledwie nieco ponad tysiąc metrów i osiem innych budynków. W godzinie wybuchu w klasztorze było tylko czterech księży z przełożonym, Francuzem. Obecny był też jezuita, Polak, ojciec Hubert Cieślik oraz dwóch Niemców. Budynek zakonny wraz z jezuitami ostał się w morzu ruin. Dom, w którym mieszkali katoliccy duchowni, cudownie ocalał, podczas gdy wszystko wokół się rozpadło. Każda osoba znajdująca się w odległości do półtora kilometra od centrum wybuchu natychmiast umierała. Zdumiewające, że ani wyzwolona podczas wybuchu zabójcza temperatura, która topi wszystko wokół, ani siła podmuchu niszcząca to, co napotka po drodze, ani nawet promieniowanie nie miały wpływu na późniejsze zdrowie i życie jezuitów. W takich warunkach nie jest możliwe, aby ktokolwiek przeżył. Nikt w takiej odległości nie powinien zostać przy życiu.

piątek, 15 maja 2020

Wracać do Kościoła


W związku z obostrzeniami wprowadzonymi w wyniku pandemii koronawirusa w Polsce, ale i w wielu zachodnich krajach Europy wierni zostali niemal pozbawieni możliwości udziału we Mszy św. w świątyniach. W Polsce obowiązuje zasada: jedna osoba na 15 metrów kwadratowych. – To jest wyziębianie religijności. Zrobili wprost panikę – ludzie się przestraszyli. Mówili: „Nie wchodźcie do Kościoła, tylko pięć osób”. […] Rozumiem, że trzeba zachować pewne przepisy higieniczne i zdrowie jest ważne, ale dla nas, katolików, jest ważniejsze zdrowie ducha. My mamy życie wieczne – podkreślał o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR. Centra antyewangelizacyjne korzystają z każdej okazji, by niszczyć wiarę. Obyśmy się w Polsce nie dali. Dla mnie, dla mojej wiary, było to nie do przyjęcia, że zamykali kościoły, a sklepów nie zamykali.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/220458,wracajmy-jak-najszybciej-do-kosciolow.html

czwartek, 14 maja 2020

Prześladowanie przez porwanie


Światowy Indeks Prześladowań, opracowany przez organizację Open ­Doors. Wskazuje on przymusowe małżeństwa jako nową metodę prześladowania chrześcijanek, głównie w krajach islamskich. Na ten proceder jest społeczne przyzwolenie, a działania muzułmańskich porywaczy okrywa zmowa milczenia, m.in. policji i sądów. W ciągu minionego roku organizacja potwierdziła 8,5 tys. przypadków przemocy seksualnej wobec chrześcijanek. Kobiety porywane są na przykład, gdy wracają z targu, gdzie robiły zakupy. Wywozi się je w nieznane. Są gwałcone, a czasami zabijane. Jak mówi Cristian Nani, kierujący biurem Open Doors we Włoszech: „Odkryte dotąd przypadki przemocy seksualnej i przymusowych małżeństw to jedynie wierzchołek góry lodowej”. GN 9.05.20

środa, 13 maja 2020

Władza nie może zabraniać kultu

Msza św. nie może stać się spektaklem telewizyjnym – przestrzegł prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów kard. Robert Sarah na portalu internetowym włoskiego dziennika „Il Foglio”. Uznając oczywistą użyteczność transmisji Mszy św. w czasie pandemii, hierarcha wezwał do unikania pułapek z tym związanych. Gwinejski kardynał podkreślił, że żadna władza świecka nie może zawiesić publicznego sprawowania kultu i nie ma nad nim kontroli. Przyznał, że zwrócenie się przez nią do chrześcijan z prośbą o powstrzymanie się od gromadzenia się przez określony i krótki czas było „uprawnione”. Niedopuszczalne jest jednak to, że politycy pozwalają sobie na ocenianie kultu jako sprawy pilnej lub nie i zabraniają otwierania kościołów. Kard. Sarah wskazał, że „obraz wirtualny nie zastępuje obecności fizycznej” – zgodnie z papieską przestrogą przed pokusą wiary wirtualnej, o której Franciszek mówił 17 kwietnia. Mnożenie transmisji może akcentować „logikę spektaklu” i „poszukiwanie ludzkich emocji”, widoczne już w niektórych kościołach. Celem kultu nie jest „zdobycie telewidzów za pomocą kamery”, lecz jest on ukierunkowany na Boga. Dlatego w dłuższej perspektywie czasowej Msze telewizyjne mogą „szkodzić duchowemu zdrowiu” kapłana, który „zamiast patrzeć na Boga, patrzy i mówi do bożka”, jakim jest kamera.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-na-swiecie/220416,wladza-nie-moze-zabraniac-kultu.html

MODLITWA DO DUCHA ŚWIĘTEGO


Duchu Święty, Boże Przedwieczny, Jedyny! Pragniemy Cię przyjąć na ziemi naszej, pełnej bólu i nieszczęścia, jako Pocieszyciela obiecanego. Racz, o Duchu Przenajświętszy, nawiedzać nas i przeniknąć całą ludzkość, biedną, przygnębioną i przytłumioną jarzmem grzechu. Sami już nie poradzimy sobie! Przyjdź więc Pocieszycielu, oświeć nas i wzmocnij światłem Łaski Bożej, wlej w nas rozum który nas opuścił, rozgrzej serca nasze dla miłości wielkiej, spraw, by bojaźń Boża i pobożność trwały w duszach naszych, by wszelki grzech, niewdzięczność i omyłki precz były odrzucone, by Trójca Przenajświętsza Ojciec i Syn i Duch Święty najmiłościwiej nam królowała! Duchu Święty Pocieszycielu przeniknij nas i całą ziemię odnów. Amen (Kard. Mercier) Imprimatur: Gdańsk – Oliwa, dn.16 maja 1997 r. ks. dr Wiesław Lauer, Wikariusz Generalny Kurii Metropolitalnej Gdańskiej.

poniedziałek, 11 maja 2020

Znaki Bożej mocy


Hiroszima, rok 1945. 6 sierpnia o godzinie 8.16 amerykański bombowiec zrzucił na to japońskie miasto śmiercionośny ładunek o nazwie „Little Boy”. Bomba eksplodowała, a trzynaście kilometrów kwadratowych spaliło się i po prostu zniknęło. W ciągu jednej chwili zginęło ok 90 tys. ludzi. Ćwierć miliona umierało w strasznych cierpieniach przez następne pięć lat. Jednak w tej przerażającej historii jest jedno wydarzenie, które wymyka się wszelkim logicznym argumentom, prawom fizyki, naukowym badaniom. W pierwszej strefie wybuchu, czyli w strefie całkowitego zniszczenia ocalał tylko jeden dom, który zamieszkiwała wspólnota zakonna. Klasztor jezuitów wraz z 4 obecnymi na miejscu zakonnikami przetrwał wybuch, a sami ojcowie nie doznali żadnego uszczerbku na zdrowiu. Co więcej, przez następne lata nie doświadczyli choroby popromiennej. To wielki cud – przyznawali wielokrotnie zakonnicy.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-na-swiecie/220216,znaki-bozej-mocy.html


niedziela, 10 maja 2020

Pandemia zmieniła wektory naszego życia


Abp Hoser powiedział, że epidemia, która sparaliżowała świat, to nie tylko zjawisko opisywane w kategoriach biologicznych, epidemiologicznych, czy statystycznych, ale przede wszystkim zjawisko kulturowe i duchowe. "Nagle zmienił się metafizyczny kierunek, w którym rozwijała się współczesna cywilizacja. Zmieniło się coś, czego nie da się w sposób wymierzalny ocenić, ponieważ odnosi się do świata wartości. Epidemia doprowadziła do załamania się ideologii zysku we wszystkim, ideologii konsumpcji, ideologii rynku. Musimy nauczyć się innej, nowej solidarności. Musimy odnaleźć inne wektory życia" – powiedział ks. abp Hoser. Zdaniem duchownego przewartościowaniu ulegnie nie tylko współczesna ekonomia, polityka i socjologia, ale także antropologia. "Ludzie zostali zmuszeni do refleksji nad sensem życia, nad wartością osoby jako takiej, nad spojrzeniem poza horyzont tego, co namacalne, co widoczne gołym okiem, co można nazwać i ocenić"."Nowa postmodernistyczna kultura była apoteozą osób zdrowych, silnych, produktywnych i bogatych. To była selekcja, która marginalizowała coraz większe rzesze ludzi biednych na całym świecie. Zamożni liczący ok. 20 proc. populacji dysponowali 80 proc. światowego bogactwa, podczas gdy 80 proc. ubogich mogło korzystać jedynie z 20 proc dóbr. Niestety, te proporcje nieustannie się pogłębiały. Dlatego zachwianie tej tendencji jest ogromną szansą dla świata" – ocenił hierarcha. "Okazało się, że siłą działania społecznego nie są instytucje ponadnarodowe, które jakby zostały sparaliżowane, ale są nią państwa narodowe, które ukształtowały się przez stulecia historii. One mają wystarczającą podmiotowość, aby stawić czoła zagrożeniom społecznym" – powiedział ks. abp Hoser.

sobota, 9 maja 2020

Tu ludzie doznają łaski

Medjugorie to dziś miejsce największych nawróceń i odkrywania przez młodych powołania - powiedział PAP wizytator apostolski dla parafii w Medjugorie ks. abp Henryk Hoser. Rocznie przybywa tam 2,5 mln pielgrzymów. Światłem w tunelu jest Medjugorie, gdzie rocznie przyjeżdża ponad 2,5 mln ludzi. Z tego większość stanowią młodzi. "Od lat obserwujemy niezwykły fenomen nawróceń, czyli takich momentów, kiedy człowiek odnajduje swoją drogę prowadzącą do Boga. Szafarze sakramentów w Medjugorie mówią, że spowiedzi są głębokie, często nawet z całego życia. "Tym, co przyciąga wielu młodych to doświadczenie żywej obecności Boga. Obserwujemy nawet fenomen tęsknoty za tym miejscem, albo raczej za doświadczeniem wewnętrznego pokoju, który jest udziałem tysięcy pątników.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-na-swiecie/220203,tu-ludzie-doznaja-laski.html

piątek, 8 maja 2020

Świat w liczbach


Według danych watykańskiej agencji misyjnej Fides z jesieni ub.r., na koniec 2017 roku naszą planetę zamieszkiwało nieco ponad 7,4 mld ludzi, czyli o ponad 56 mln więcej niż rok wcześniej. Najliczniejszym kontynentem pozostawała Azja, gdzie mieszkało przeszło 4,4 mld ludzi (wzrost o blisko 12 mln), następnie Afryka – ponad 1,2 mld (+ prawie 33,6 mln) i Ameryka – niemal 1 miliard (+ponad 8,7 mln). Nasz kontynent zamieszkiwało pod koniec 2017 ok. 720 mln ludzi, czyli o ponad milion więcej niż rok wcześniej. W tym samym czasie liczba katolików wyniosła nieco ponad 1,3 mld osób. Odsetek katolików w stosunku do ogółu mieszkańców kuli ziemskiej nieznacznie się zwiększył (o 0,06 proc.) i na koniec 2017 stanowili oni 17,73 ludności świata. GN 4.05.20

czwartek, 7 maja 2020

Co po pandemii?

Ks. abp Stanisław Gądecki zawierzył Ojczyznę Najświętszemu Sercu Pana Jezusa i Matce Bożej Królowej Polski. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski mówił o potrzebie gruntownej zmiany, by po pandemii odbudowywać Ojczyznę na czymś więcej, aniżeli tylko na pragnieniu nieustannego rozwoju, konsumpcji i gonitwie za pieniędzmi. Kaznodzieja podkreślał, że wierni przychodzą na Jasną Górę, aby się zmieniać i umacniać w tym zamiarze. Przypomniał słowa kard. Roberta Saraha, że „wskutek pojawienia się koronawirusa w kilka tygodni runęła wielka ułuda materialistycznego świata, a jeden mikroskopijny wirus rzucił na kolana zadowolony z siebie świat, który sądził, że jest w stanie pokonać wszystko”. Ksiądz arcybiskup Gądecki zauważył, że „potrzeba było wirusa, żeby wszyscy zamilkli”. – Nagle wyciszyły się hałaśliwe miasta, ulice przepełnione ludźmi i samochodami opustoszały i zapanowała wielka cisza. To, co nas do tej pory najbardziej zaprzątało, czyli gospodarka, wakacje, polemiki medialne, to wszystko okazało się drugorzędne. Gdy wszystko się rozpada, pozostają tylko więzi małżeństwa, rodziny, przyjaźni. Odkryliśmy na nowo, że jesteśmy powiązani niewidocznymi, lecz niemniej rzeczywistymi więziami danego Narodu. Odkryliśmy, że zależymy od Boga – dodał. potrzeba gruntownej zmiany. – Trzeba, abyśmy odbudowywali naszą Ojczyznę na czymś więcej, aniżeli tylko na pragnieniu nieustannego rozwoju, konsumpcji i gonitwie za pieniędzmi – mówił. Gdybyśmy po wyjściu z tego kryzysu, pogrążyli się w tych samych co wcześniej błędach, bylibyśmy ślepcami skazanymi na nieuchronną klęskę, ponieważ dopóki człowiek nie zwróci się do Boga całym sercem, nieuchronnie zmierza ku przepaści
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/220123,potrzeba-gruntownej-zmiany.html

środa, 6 maja 2020

Pandemia ducha


W świecie istnieje pandemia ducha, różnych wirusów duchowych, które są groźniejsze, bo bardzo mocno atakują rodziny, dlatego obraz Józefa Kaliskiego przedstawiający Świętą Rodzinę, rozpoczyna czas nawiedzenia w naszej diecezji, by św. Józef, który niejednokrotnie ratował swoją rodzinę – Maryję i Jezusa z różnych opresji, uratował także nas i nasze rodziny – mówił ks. bp Józef Szamocki podczas Mszy św. inaugurującej czas nawiedzenia obrazu Świętej Rodziny. Hierarcha podkreślił, że tym, co może nas uratować w tym trudnym czasie pandemii i po jej ustaniu, jest przylgnięcie do Jezusa, zaproszenie Go do domu, do życia rodzinnego. – Jeśli tego nie uczynimy, jeśli nie uwierzymy w tę miłość, która przychodzi w Jezusie, to świat po pandemii może stać się jeszcze bardziej pazernym, w którym ludzie będą się okopywać, zabezpieczać. Nasz Dziennik 1.05.20

wtorek, 5 maja 2020

Zawierzmy się Matce Bożej


Maryja jest dla nas wzorem powiedzenia Bogu „fiat”, poddania się Jemu we wszystkim. Szczególnie wtedy, gdy stoi pod krzyżem Chrystusa jest dla nas wzorem tego, że w ludzkiej bezsilności potrafi trwać przy Bogu, a nie obrażać się na Niego, bo nie rozumie, nie wie dlaczego – podkreślił zakonnik. Dodał, że Ona uczy nas tego, „by być przy Nim właśnie wtedy, gdy nic nie rozumiemy, jeszcze bardziej niż wtedy, gdy wydaje nam się wszystko jasne”. Przeor Jasnej Góry o. Marian Waligóra
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/219992,zawierzenie-na-jasnej-gorze.html

poniedziałek, 4 maja 2020

Czy koronawirus wpisze się już na stałe w naszą rzeczywistość?

– Tak. Będzie stałym elementem naszego życia, tak jak każdy wirus grypy czy innych infekcji. Natomiast jego złośliwość powinna z biegiem kolejnych miesięcy nieco się zmniejszyć aż do stanu, w którym wykształcimy odporność. Niestety, ceną tego będzie życie wielu ludzi – jak w przypadku każdej epidemii. kpt. dr. n. med. Jacek Siewierą, dowódca misji polskich medyków w Chicago.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/219958,to-calkowicie-rozna-epidemia.html

niedziela, 3 maja 2020

Postawa destrukcji w Senacie


Do czego taka postawa destrukcji, w Senacie, brak delegacji ludzi do komisji wyborczych prowadzi? – To jest prosta droga do anarchii, tak jak już było w XVIII wieku. Ci, którzy stosują te metody, liczą – jak ich poprzednicy w historii – że jeśli poproszą kogoś z zewnątrz, to zaprowadzi w Polsce porządki. Cień Targowicy ciąży na naszej polityce już ponad dwa wieki i takie postawy są ponawiane, a przykładów mamy wiele. Niestety, tak to wygląda. Mamy do czynienia z anarchicznym stosunkiem do własnego państwa części elit politycznych. Tak nie ma chyba nigdzie na świecie, żeby ktoś tak lekceważył własne państwo. Również niepokojące jest to, że nie ma kary na tych, którzy w ten sposób łamią prawo czy odmawiają wykonywania obowiązków wobec państwa.         
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/polska-kraj/219965,prosta-droga-do-anarchii.html

sobota, 2 maja 2020

Eutanazja osób z demencją


Holandia wytacza kolejne niechlubne szlaki w promowaniu kultury śmierci. Sąd Najwyższy tego kraju wydał właśnie werdykt legalizujący eutanazję osób z demencją. „Może być ona przeprowadzona także w sytuacji, gdy pacjent nie jest w stanie wyrazić swojej woli” – czytamy w oświadczeniu holenderskiego trybunału. Decyzja sądu jest odpowiedzią na śmierć 74-letniej kobiety dotkniętej chorobą Alzhaimera, której w 2016 r., aby móc dokonać jej eutanazji, do kawy wsypano środki usypiające. Kobieta straciła przytomność, po chwili się jednak ocknęła i córka musiała ją przytrzymać aż do zakończenia śmiertelnego zastrzyku. Sprawa wyszła na jaw, a lekarkę oskarżono o zabójstwo bowiem nawet permisywna legislacja holenderska stwierdza, że pacjent chcący umrzeć musi potwierdzić wolę dokonania eutanazji. Sprawa trafiła do sądu niższej instancji, który uwolnił lekarkę z wszelkich zarzutów, a następnie „w interesie prawa” na wokandę Sądu Najwyższego, który wyrok podtrzymał. GN 25.04.20

piątek, 1 maja 2020

Szczyt zachorowań jesienią?


Jest wiele modeli rozwoju epidemii w Polsce. Te, które dostaję z renomowanych zespołów badawczych, mówią, że szczyt zachorowań może nastąpić jesienią - powiedział w piątek minister zdrowia Łukasz Szumowski. Wyjaśniał, że jest wiele modeli rozwoju epidemii w Polsce. "Każda grupa badawcza, która taki model tworzy, przyjmuje inne założenia. Niestety to jest podobne do prognozowania pogody, czyli prognozowania przebiegu bardzo skomplikowanego procesu z małą ilością danych. I prognozy mówią o tym, że poprzez izolację przesuwamy szczyt zachorowań coraz dalej. Teraz coraz częściej mówi się o jesieni: wrześniu, październiku, listopadzie" - oświadczył. GN 25.04.20