środa, 20 czerwca 2018

Zakaz dla zakonnika




Łatwo się zagalopować i nazwać przełożonych zakonnika „narzędziem szatana". – To interpretacje grubiańskie niebiorące pod uwagę wiary – opowiadał  o o. Pio i ks. Dolindo ks. Robert Skrzypczak. – Jeśli spojrzymy na takie prześladowania jedynie po ludzku, doprowadzi nas to do wniosku: skoro taki biedny o. Pio zasłużył sobie na tak surowy osąd ze strony padre Gemellego, to znaczy, że miał coś za uszami. Trzeba założyć okulary wiary. Próba wiary jest konieczna, by objawiło się dzieło Boga, oczyszczone z ludzkich ułomności i naleciałości… Jeden ze świadków w procesie beatyfikacyjnym o. Pio powiedział: „Płakał, ale był najposłuszniejszy". Musimy zrozumieć, że Kościół-matka jest narzędziem Boga, który dopuszcza cios wymierzony w jednego ze swych synów. Po to, by okazało się, że w tym człowieku naprawdę żyje Chrystus, który poddaje się doskonale woli Boga. Taki człowiek wybiera wolę Boga, a nie swe własne dzieło, wytwory, dorobek, opinie na własny temat. Kiedy ks. Rosmini wracał z Rzymu zbity jak pies, jego współbracia mówili: „Wyglądał jak kapitan pobitej floty”. Ale ten człowiek nie powiedział ani jednego cierpkiego słowa skargi na temat Kościoła! Ks. Dolindo mówił: „Pokochałem Kościół, który zranił głęboko moje kapłaństwo”. To pokazuje, że w tych ludziach naprawdę żył Chrystus.Czy ks. Sopoćko był mądrzejszy od samego Syna Bożego? W żadnym wypadku. A jednak zdumiona Faustyna usłyszała od Jezusa: „Jego wola ponad wolę moją. Córko moja, wiedz, że większą chwałę oddajesz mi przez jeden akt posłuszeństwa niżeli przez długie modlitwy i umartwienia”.GN 13.06.18

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz