sobota, 27 marca 2021

Czy chrześcijanie skończą w rezerwacie?

 


Tak… jeśli zatrzymają się na klerykalnej wizji Kościoła, którą widzą na co dzień. Ta wizja jest nie do obrony. Upadnie chrześcijaństwo, które będzie zależało tylko od księży, które marginalizuje rolę świeckich i nie daje im odpowiedzialności i prawa do głoszenia Jezusa. W skansenie skończą te części Kościoła, które funkcjonują, jakby przeniosły się w czasie i są nie z tej epoki. Nie będzie miał racji bytu Kościół, który nie zna współczesnego człowieka, języka, kultury, zamknięty w getcie swoich tradycji (pisanych oczywiście małą literą), broniący jak twierdzy instytucji. Skończy się chrześcijaństwo bezradne wobec współczesności, a przetrwa to, które umie ją ewangelizować. Rozmawiałem o tym niedawno z jednym z biskupów. Najistotniejsze jest pytanie: czy twoje zaangażowanie w Kościele poprawia jakość życia? Nie tylko duchowego… Dlaczego do Jezusa lgnęli ludzie? Szedł, „dobrze czyniąc i uzdrawiając”, karmiąc, podnosząc na duchu, a biedni, przeczołgani przez grzech ludzie doświadczali przy Nim poprawy jakości życia. Byli uwalniani z lęku, odchodzili nasyceni. Ich życie radykalnie się zmieniało. Jeśli ludzie nie znajdą tego w Kościele, odejdą…ks Krzysztof Kralka, GN 21.03

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz