czwartek, 7 marca 2019

Świat współczesny nie wierzy w diabła

W Świętych żyjących Bogiem Przenajświętszym nie ma miejsca ani czasu na puste rozczarowania, bezowocne żale i bezsensowne pretensje. Po prostu, jeśli pojawia się jakiś krzyż, to znaczy, że trzeba go podnieść i wzorem Jezusa Ukrzyżowanego zanieść go tam, gdzie jest nasza osobista golgota, jak uczynił ON, nasz Mistrz z Wielkiego Piątku na szczycie Jego Golgoty. Czy jest to jednak realnie możliwe do wykonania przez każdego chrześcijanina: świeckiego i duchownego? – Tak, ale wyłącznie wtedy, gdy nasze cierpienie zjednoczymy z Męką i Krzyżem Boga-Człowieka Jezusa Chrystusa – najświętszym Wzorem postawy każdego katolika i oczywiście samym Źródłem Boskich łaski i darów także dla udźwignięcia naszych krzyży. Sługa Boży ks. Dolindo ubolewał bardzo za swoich ziemskich dni, że „świat współczesny nie wierzy w diabła, ale boleśnie jest z nim w ciągłym kontakcie i stał się jego niewolnikiem”, co potwierdzają fakty, iż wszystkie najbardziej wpływowe ideologie świata mają bezpośredni kontakt z szatanem. Kto zatem lekceważy sobie złego ducha, ten wdaje się w grę, w której skazany jest na porażkę. Realność diabła i jego strącenie „do piekieł” oraz przedłużenie jego egzystencji oraz istnienia piekła na wieki są prawdami biblijnymi, które Jezus Miłosierny potwierdził m.in. w objawieniach do św. s. Faustyny i innych świętych
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/mysl/206105,nigdy-nie-zapominajcie-o-bogu.htmlKs prof. Tadeusz Guz


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz