czwartek, 25 stycznia 2024

Standardy rodem z PRL-u

 


Czy wprowadzanie w sposób bezprawny swoich ludzi m.in. do mediów, także ograniczanie lekcji religii, a docelowo wyrzucenie katechezy ze szkół przez ekipę Tuska, można nazywać naprawą systemu państwa jak próbują to argumentować rządzący? Mamy próbę przejęcia mediów w sposób nie tylko brutalny, ale rzec można – totalitarny. Ta władza nie liczy się z niczym i z nikim, a to, co i jak próbuje wprowadzać, to jest rewolucja, i to pod każdym względem nawet z użyciem siły, co widzieliśmy w siedzibie TVP, gdzie zgodnie z zapowiedzią Donalda Tuska pojawili się „silni panowie” z zamiarem wyprowadzania kierownictwa TVP. Jest to rewolucja także obyczajowa, ideologiczna. Dlatego najpierw próbuje się ograniczyć lekcje religii, ale docelowo, jak mówią niektórzy koalicjanci, w ogóle wyprowadzić religię ze szkół. Widzimy też zmiany, jeśli chodzi o liberalizację aborcji, działania w kierunku legalizacji związków partnerskich, zmiany dotyczące klauzuli sumienia czy w ogóle zmiany w zakresie moralności i odejście od dotychczasowego porządku na rzecz nowej kultury, coś na zasadzie rewolucji kulturalnej, która charakterystyczna jest dla krajów komunistycznych. Konstytucjonalista, profesor Ryszard Piotrowski, mówi wprost, że działania ministra Sienkiewicza są niezgodne z prawem i niezgodne z Konstytucją RP. Mamy przykład państwa autorytarnego.
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/mysl/289683,standardy-rodem-z-prl-u.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz