środa, 24 kwietnia 2024

Jak naprawdę wyglądał protest rolników?

 


Polscy rolnicy wyszli na ulice w naszym imieniu! Szkodliwa polityka „klimatyczna” Unii Europejskiej uderza nie tylko w rolników, ale w każdego z nas, bo jej efektem będzie upadek rolnictwa, a długoterminowo – radykalne podwyżki cen żywności i energii, które dotkną wszystkich Polaków, zwłaszcza tych najuboższych. Byłam na miejscu. I nie mogłam pozostać obojętna, gdy rozpoczęła się brutalna pacyfikacja pokojowego protestu. Na własne oczy widziałam, jak bardzo fałszywe są słowa Donalda Tuska o tym, że Policja atakowała... tylko chuliganów. Tymczasem wśród manifestujących i zrozpaczonych rolników widziałam kobiety, starszych mężczyzn, obawiających się o swoją przyszłość oraz młodych rolników, którzy na protest zabrali... kilkuletnich synów. Na dziesiątkach dokładnie analizowanych przez nasz zespół nagrań, widać wyraźnie, że policja zaatakowała bez żadnego ostrzeżenia wiele osób, które były całkowicie bierne. W trakcie brutalnych pacyfikacji protestów rolniczych doszło do ewidentnych naruszeń przepisów ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej, która w art. 34 stanowi, że „środków przymusu bezpośredniego można użyć po uprzednim bezskutecznym wezwaniu osoby do zachowania się zgodnego z prawem oraz po uprzedzeniu jej o zamiarze użycia tych środków”. W przypadku protestów rolników mieliśmy do czynienia z licznymi atakami policji bez jakiegokolwiek ostrzeżenia. Zaatakowany gazem pieprzowym został nawet rozmawiający z rolnikami poseł Sławomir Mentzen z Konfederacji. Magdalena Majkowska, Ordo Iuris

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz