poniedziałek, 23 sierpnia 2021

W piątek trzynastego

 


Żyjemy w kulturze neopogańskiej. Niejednokrotnie przekonałam się, że współczesnemu człowiekowi łatwiej uwierzyć w ufoludki niż w Boga, albo w "korzystny" czy "niekorzystny" układ gwiazd niż w moc Eucharystii. Tam, gdzie wyrugowano Pana Boga z przestrzeni publicznej czy serca, tam powstała pustka. A człowiek nie został stworzony do życia w pustce. Świadomość, że nie na wszystko w naszym życiu mamy wpływ przeraża nas, paraliżuje. Próbujemy więc nagiąć siły ponadludzkie, sprawić, że jakieś moce odpowiedzialne za nasze szczęśliwe życie będą nam posłuszne, albo ułaskawić te, które mogą nam zaszkodzić. Używamy przy tym gestów (nie witamy się przez próg, nie podajemy rąk "na krzyż"), przedmiotów (niebieska podwiązka dla panny młodej, czerwona kokardka przy wózku niemowlaka), słów ("nie dziękuje się za pożyczenie lekarstw, bo nie pomogą"). Czy to nie jest czysta magia? GN 14.08.2021

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz