piątek, 24 lutego 2017

W szaleństwie jest metoda



Sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim. Weź swój krzyż. Kochaj nieprzyjaciół. To mówi Jezus. Dorabiaj się. Czyń swoje życie komfortowym i przyjemnym. Kochaj tylko tych, którzy na to zasługują. To mówi świat. Czy można się dziwić, że Jezus został odrzucony i zabity? Kto chciałby słuchać takich szalonych słów? A jednak tacy byli, są i będą. Kiedyś oddawali życie na arenach. Dzisiaj – pod nożami szaleńców. Kościół, którego bramy piekielne nie przemogą. Tego nie powiedział człowiek, tylko Bóg. Chrześcijaństwo w praktyce to nie pobożnościowe czynności. To zaryzykowanie wszystkiego dla Jezusa. Jeżeli poczucia bezpieczeństwa szukam w pełnym koncie, jeżeli surfowanie po internecie pociąga mnie bardziej niż modlitewne spotkanie z żywym Bogiem, to znaczy, że jestem poganinem. Demon ukrywa się za tym, co poprawne politycznie i po ludzku rozsądne. Chrześcijaństwo to szaleństwo i zawsze będzie przez świat odrzucane. Jak Jezus. Ale warto czytać dalej: „...po trzech dniach zmartwychwstanie”. Jak to mówią: w szaleństwie jest metoda (GN 7/2017).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz