sobota, 24 lutego 2018

Jak przetrwać przedłużający się czas staropanieństwa i nie zwariować z samotności.



Co robić kiedy do wnętrza wdziera się przejmująca samotność i brak nadziei na zmianę w życiu? Skąd bierze się we współczesnym społeczeństwie nasilona tendencja do bycia jak najdłużej singlem? Na te i inne pytania odpowiadali eksperci podczas V Debaty Walentynkowej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach pod hasłem "Chwilowo panna, jeszcze kawaler".Czas panieństwa czy kawalerstwa to jest tak samo dobry czas, jak każdy inny - przekonywała Magda Wołochowicz. -To cudowny czas, żeby rozwijać swoje pasje, odkrywać talenty, rozwijać się fizycznie i duchowo. Wielu instytucjom czy koncernom zależy na tym, żeby ludzi utrzymywać przez jakiś czas w stanie dużej niedojrzałości. Niektórzy socjologowie znaleźli określenia na to zjawisko: infantylizacja albo makdonaldyzacja społeczeństwa. Powszechność porozumiewania się za pomocą komunikatorów internetowych spowodowała, że mamy ogromne problemy w wyrażaniu swoich uczuć, pragnień czy w wyjaśnieniu nieporozumień w realnym świecie. Nierzadko młodzi ludzie wyznają sobie miłość, godzą się po kłótni, a nawet zrywają z sobą za pomocą internetu. W przedłużającym się czasie bycia singlem nie warto rezygnować z życia towarzyskiego, z postawy otwartości na nowe znajomości - zachęcali eksperci debaty. U mężczyzn samotnych, bez względu na powód samotności, jakość życia jest gorsza, niż u żyjących w związkach. Zresztą badania wykazują, że osoby w związkach żyją dłużej i zdrowiej.GN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz