czwartek, 2 grudnia 2021

Co się dzieje z cenami energii?

 


Pod koniec września padła firma Slovakia Energy, największy słowacki dostawca energii pochodzącej z tzw. źródeł alternatywnych. Dwa tygodnie później bankructwo ogłosiła jej czeska spółka matka, Bohemia Energy. W Wielkiej Brytanii działalność zakończyło 10 dostawców energii elektrycznej. W Hiszpanii produkcję wstrzymał jeden z największych producentów stali. W styczniu 2020 r. na włoskiej Giełdzie Energii średnia cena megawatogodziny prądu wynosiła mniej niż 50 euro. W kwietniu 2021 r. sięgnęła 69 euro, a we wrześniu przekroczyła 133 euro. Ogromne wzrosty miały miejsce również w Hiszpanii. Tam pod koniec września cena wyniosła ponad 220 euro za MWh na rynku hurtowym. Rekord biją Brytyjczycy. W połowie września za kanałem La Manche za megawatogodzinę trzeba było wyłożyć przeszło 420 funtów, czyli 500 euro. Skąd te wzrosty? Po pierwsze państwa Europy w coraz większym stopniu bazują na odnawialnych źródłach energii, a przede wszystkim na farmach wiatrowych. Drugim powodem drożyzny jest wzrost cen surowców – węgla, a przede wszystkim gazu. W Unii Europejskiej niemal 25 proc. energii elektrycznej wytwarza się z błękitnego paliwa. Węgiel odpowiada za mniej więcej 15 proc. produkcji. Od początku roku ceny gazu ziemnego wzrosły o przeszło 170 proc. Kraje Unii 90 proc. Tego surowca sprowadzają z Norwegii i Rosji. Od kilku miesięcy rosyjskie dostawy do Europy są mniejsze od potrzeb. Kolejnym czynnikiem podbijającym cenę są zezwolenia na emisję CO2. Zgodnie z tzw. protokołem z Kioto do konwencji klimatycznej ONZ państwa dostają określony limit spalin, w tym dwutlenku węgla, jaki może wyemitować ich przemysł. Co kilka lat limity stają się surowsze – ma to doprowadzić do zaprzestania stosowania węgla. Koszty działania elektrowni rosną więc o kwotę, jaką musi ona zapłacić za zgodę na spalenie określonej ilości węgla. Przekłada się to na rachunki, które płacą odbiorcy prądu. Ryzyko bankructw zagląda w oczy branży papierniczej, szklanej, hutniczej, budowlanej i chemicznej. Rosnący na świecie popyt na węgiel może cieszyć polskie kopalnie. GN 26.10.21

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz