środa, 19 marca 2014

Prezydent pominięty sześć razy

Lektura raportu prokuratorów Machniaka i Gacka o umorzeniu śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej nie pozostawia złudzeń - strona rządowa od samego początku robiła wszystko, by wyeliminować z wizyty w Moskwie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zdumiewa liczba uników, ignorancji, łamania obowiązujących norm, dobrych obyczajów, a również konstytucji w kwestii stosunku do najwyższego przedstawiciela Rzeczypospolitej. Wielokrotnie urzędnicy rządowi, na czele z ministrem Sikorskim, przekonywali, że Lech Kaczyński pojedzie z wizytą prywatną. Niezgodne z prawem działania podległych urzędników akceptował Tomasz Arabski. W prokuratorskim raporcie czytamy, że za wielce niewłaściwe należy uznać działania, które wywołują poza granicami państwa wrażenie ignorowania najwyższych przedstawicieli Państwa Polskiego. Wniosek jest prosty - jest ewidentna wina, ale nie ma kary. Od teraz może nami rządzić armia głupków, ignorantów, albo szkodników w majestacie prawa (Marek Pyza, wSieci, 8.12.13).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz