niedziela, 16 sierpnia 2015

Szczodrość prezydenta Komorowskiego na odchodne



Po przyspieszeniu Bronisława Komorowskiego na ostatniej prostej mamy więcej generałów niż armia Stanów Zjednoczonych. To jednak nie wszystko, bo po odejściu Bronisława Komorowskiego budżet Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej został - nazwijmy to - wyczyszczony niemal do końca.
Prezydent elekt Andrzej Duda 6 sierpnia obejmując urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, nie będzie miał praktycznie żadnego manewru. Na odchodne Bronisław Komorowski zatrudnił dodatkowo nowych pracowników, awansował już sprawujących funkcje, jednocześnie podwyższając im pensje, nagrodził swoich ludzi finansowo. To wszystko pochłonęło całoroczny budżet Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Teraz, kiedy przychodzi nowy prezydent i normalną rzeczą jest, że będzie chciał zatrudnić swoich najbliższych współpracowników, nie ma na to pieniędzy. Również prowadzone przez europosła Janusza Wojciechowskiego Biuro Pomocy Prawnej Andrzeja Dudy, tzw. Dudapomoc, tak na dobrą sprawę nie będzie miało środków na funkcjonowanie. Ustępujący prezydent i wciąż jeszcze sprawująca rządy premier Ewa Kopacz robią wszystko, podejmują działania różnego kalibru, aby już na starcie uprzykrzyć życie, a tym samym utrudnić nowemu, wybranemu przez Naród prezydentowi przejęcie i sprawowanie władzy w Polsce. Takie są standardy w wydaniu Platformy Obywatelskiej, która pali za sobą grunt, tak wygląda troska tej formacji o Polskę i Polaków.
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/141493,trzy-dni-i-po-bulu.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz