piątek, 16 października 2015

Tym się nikt nie zajmuje żeby skończyła się wojna



Najważniejsze jest to, żeby się skończyła wojna w Iraku, w Syrii, w Jemenie. Dla mnie to niepojęte, że dyskutuje się o uchodźcach, o ich przyjęciu, a nie ma problemu, że ta wojna trwa. Tym się nikt nie zajmuje. A jeżeli skończą się działania wojenne, wówczas ludzie będą mogli powrócić do swoich domów. Nie wolno wołać ich do Europy. Jeśli chcemy pomóc im humanitarnie, to skierujmy tę pomoc tam. To, co dzieje się teraz, to jest opróżnianie Bliskiego Wschodu z chrześcijan i z tych muzułmanów, którzy nie są islamistami. Jeżeli to zrobimy, to wyjadą chrześcijanie, a to spowoduje koniec chrześcijaństwa na Bliskim Wschodzie. Wyjadą muzułmanie ci bardziej umiarkowani i zostaną tam ekstremiści oraz terroryści. W ten sposób Europa stworzy sobie niepotrzebnie nowe problemy. Jeśli chcemy naprawdę pomóc, nie być obojętnymi, to trzeba tę pomoc zorganizować tam, gdzie oni żyją. Stamtąd, np. z Libanu, oni wrócą do domu. Z Europy – nie. ks. kard. Béchara Boutros Raï, maronicki patriarcha Antiochii
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/wiara-kosciol-na-swiecie/144427,nie-stwarzajmy-sobie-problemow.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz