środa, 21 marca 2018

Wartości, które nie mogą podlegać demokratycznemu kompromisowi



 „Nie należy do pasterzy Kościoła bezpośrednie angażowanie się w działalność polityczną oraz w organizowanie społeczeństwa. To zadanie wiąże się z powołaniem wiernych świeckich, którzy działają z własnej inicjatywy wraz ze swymi współobywatelami” (KKK 2442). Kapłan natomiast zachowuje prawo do osobistych poglądów politycznych oraz do korzystania – zgodnie z sumieniem – z prawa głosu. Z konieczności prawo kapłana do ujawniania własnych wyborów są ograniczone przez wymogi jego posługi kapłańskiej. Czasem musi on powstrzymać się od korzystania z tego prawa, aby być skutecznym znakiem jedności i głosić Ewangelię w całej jej pełni. Dlatego powinien unikać ukazywania swojego wyboru jako jedynie słusznego, szanując dojrzałość ludzi świeckich, co więcej, musi pomagać im w osiąganiu tej dojrzałości poprzez formację sumień. Kapłan winien jednocześnie unikać postawy neutralności lub obojętności na tragiczne i palące problemy związane z nędzą i niesprawiedliwością. Jan Paweł II zdefiniował tutaj katalog wartości nienegocjowalnych, czyli takich, które nie mogą podlegać demokratycznemu kompromisowi, a katolicy muszą zawsze ich bronić. Zaliczył do nich m.in.: ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci, godności i dobra osoby ludzkiej, ochronę rodziny opartej na małżeństwie między osobami odmiennej płci, wolność wychowywania własnych dzieci, prawo do wolności religijnej, przeciwdziałanie współczesnemu niewolnictwu. Chrześcijańscy radykałowie – stawiając sprawy na ostrzu noża – są zazwyczaj przekonani, że tylko oni nie zdradzają Jezusa, a wszyscy inni pertraktują z diabłem. Skutki takiego radykalizmu bywają często opłakane, przynosząc często więcej zła aniżeli dobra. Katolickim politykom niezbędnie potrzebna jest roztropność. Ks abp Stanisław Gądecki
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/195147,kosciol-a-polityka.html


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz