niedziela, 11 listopada 2018

Nieprecyzyjne zapisy

Tylko kilka punktów dokumentu będącego owocem trwających w dniach 3-28 października br. obrad zostało przyjętych jednomyślnie. Najwięcej głosów sprzeciwu było przede wszystkim przy głosowaniu punktów: 39, 149, 150. Odnośnie do ostatniego z nich aż 65 ojców synodalnych wyraziło brak akceptacji. Jego brzmienie w języku polskim przytacza KAI. Czytamy w nim m.in.: „W wielu wspólnotach chrześcijańskich istnieją już procesy towarzyszenia w wierze osobom homoseksualnym: Synod zaleca wspieranie takich dróg. W procesach tych pomaga się osobom w zrozumieniu ich historii [osobistej]; w swobodnym i odpowiedzialnym wypełnianiu swojego powołania chrzcielnego; rozpoznaniu chęci przynależenia i wniesienia swego wkładu w życie wspólnoty; rozpoznaniu najlepszych sposobów, aby to osiągnąć. W ten sposób pomagamy każdej młodej osobie, nikogo nie wykluczając w coraz pełniejszym włączaniu wymiaru seksualnego do swej osobowości, wzrastając w jakości relacji i zmierzając w kierunku daru z siebie”. brak klarownych stwierdzeń może w przyszłości prowadzić do nadużywania ich interpretacji – tłumaczy w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” ks. prof. dr hab. Wojciech Góralski, prawnik, kanonista. – Szkoda, że w tak ważnym dokumencie, w punktach, gdzie jest mowa o płciowości i seksualności człowieka, nie znalazły się jasne zapisy podkreślające, że w Kościele nie ma akceptacji dla homoseksualizmu, że nie została wprost przypomniana nauka zawarta w Katechizmie Kościoła Katolickiego – dodaje ks. prof. Góralski. Warto zacytować tu np. punkt 2357 KKK: „Tradycja, opierając się na Piśmie świętym, przedstawiającym homoseksualizm jako poważne zepsucie, zawsze głosiła, że ’akty homoseksualizmu z samej swojej wewnętrznej natury są nieuporządkowane’”. ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr z dużym zaniepokojeniem przyjmując informację o aprobacie numeru 150 dokumentu synodalnego, pyta wprost, o jakie „towarzyszenie w wierze osobom homoseksualnym” tutaj chodzi. Obawiam się, że część ojców synodalnych, a zwłaszcza moderujących prace synodalne ukierunkowane na dyskusję, słuchanie szumów i zgiełków świata, zapomniała chyba, czym jest chrześcijaństwo.
Artykuł opublikowany na stronie: 
https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-na-swiecie/202591,nieprecyzyjne-zapisy.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz