środa, 26 grudnia 2018

Kto nie traktuje polityki jako służby może stać się narzędziem ucisku


Franciszek wyraził przekonanie, że polityka realizowana przy podstawowym poszanowaniu życia, wolności i godności ludzi może stać się "wzniosłą formą miłości". Według papieża sprawiedliwość, równość, wzajemny szacunek, szczerość, uczciwość, wierność powinny stanowić elementy każdego programu politycznego. Franciszek przypomniał "Błogosławieństwa polityka", zaproponowane przez wietnamskiego kardynała Nguyen Van Thuana, zmarłego w 2002 roku. Kardynał, który był więziony i prześladowany, napisał m.in.: "Błogosławiony polityk, który dobrze rozumie swoją rolę w świecie. Błogosławiony polityk, którego postępowanie jest przykładem wiarygodności". Wady osłabiające ideał autentycznej demokracji są hańbą życia publicznego i zagrażają pokojowi społecznemu" - zaznaczył papież. W tym kontekście wymienił korupcję, bezprawne bogacenie się, uzasadnianie władzy siłą lub "arbitralnym pretekstem racji stanu", skłonność okopywania się przy władzy, ksenofobię i rasizm, a także brak troski o Ziemię, pogardę dla migrantów i uchodźców. "Pokój nigdy nie może sprowadzać się jedynie do równowagi sił i strachu". "Utrzymywanie drugiego w zagrożeniu oznacza sprowadzanie go do stanu przedmiotu i zanegowanie jego godności. Z tego powodu stwierdzamy, że eskalacja zastraszenia, jak również niekontrolowane rozprzestrzenianie broni są sprzeczne z moralnością i poszukiwaniem prawdziwej zgody" - oświadczył. GN 18.12.18


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz