poniedziałek, 13 lipca 2020

Co może położyć kres temu szaleństwu?


Ludzie, biegnąc w stadzie, już nie zastanawiają się, dlaczego biegną w danym kierunku. W upowszechnieniu szaleństwa ogromną zasługę ma – umowna – Dolina Krzemowa, matecznik nowych technologii, który bynajmniej nie jest moralnie neutralny. Przez dwie dekady XXI wielu udało się komputerom wbudować zbiór postaw i sądów, których prawdopodobnie nigdy nie żywił żaden człowiek. Poszukiwanie prawdy, odwieczny cel nauki, poświęcono na rzecz absurdalnej ideologii. Historię ludzkości, literaturę, sztukę prezentuje się według kryteriów politycznej poprawności. Aby przeżyć, trzeba podporządkować się dogmatom nowej religii. Teraz konserwatywni ministrowie nawołują do ułatwienia zmian płci w aktach urodzenia, zaś w szkołach „edukuje się” dzieci, że ich tożsamość płciowa jest płynna i biologia nie ma tu nic do rzeczy. 9-letnia „transwestytka”, zatrudniona jako modelka w firmie specjalizującej się w modzie LGBT, w sieci wygłasza apel: „Jak chcecie zostać transwestytą, a rodzice wam nie pozwalają, potrzeba wam nowych rodziców”. Lekarze są obligowani, by podpisywać zobowiązanie, że „nie będą tłumić żadnych wyrazów tożsamości płciowej”. Przeciwnicy są wyśmiewani jako hamulcowi postępu. Niestety wraz z akceptacją dla zabijania dzieci i eutanazji, przestało obowiązywać przykazanie: „Po pierwsze – nie szkodzić”. W to miejsce zaczęła obowiązywać nieludzka nowa koncepcja „praw człowieka”. GN 4.07.20

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz