piątek, 29 października 2021

Co z tego, że prawo jest po naszej stronie…?


 Jesteśmy świadkami walki politycznej – można powiedzieć – na śmierć i życie. Partia rządząca i szeroko pojęta opozycja właściwie nie mają tematów wspólnych – nawet jeśli chodzi o dobro państwa polskiego.  Opozycja wychodzi z założenia, że jeśli rewolucja nie przynosi zamierzonych efektów, sukcesów, to znaczy, że jest jej za mało, więc presji ideologicznej trzeba więcej. I realizują ten swój chory plan destrukcji. Natomiast jeśli chodzi o nasz spór z Komisją Europejską, to nie chodzi o to, czy wygramy prawnie, bo Polska bez wątpienia ma rację, ale tu chodzi o to, czy będziemy mieli wystarczająco siły, żeby się oprzeć tym różnym atakom. Proszę zwrócić uwagę, że w tym momencie decyduje siła, a nie prawo, które – jak wspomniałem – jest po naszej stronie. Niemcy i Bruksela są zdeterminowane do tego, żeby Polskę spacyfikować. Natomiast czy to się im uda, zobaczymy. Działania mające nas spacyfikować są świadome i celowe. Przypomnę, że płomienne i bardzo celne przemówienie w Parlamencie Europejskim miała kiedyś ówczesna premier Beata Szydło. Jednak głos polskiego premiera wybrzmiał, ale nie spowodowało to zmiany działania unijnych eurokratów. Obawiam się, że teraz może być podobnie. Trudno przekonać kogoś, kto dla zasady chce tkwić w błędzie. Prof. Mieczysław  Ryba. Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/244965,co-z-tego-ze-prawo-jest-po-naszej-stronie.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz