wtorek, 3 października 2023

Taka świeckość

 




Prezydent Francji Emmanuel
Macron spotkał się z falą krytyki po tym, jak zapowiedział swoją obecność na Mszy celebrowanej w Marsylii przez papieża Franciszka. Oponenci, zwłaszcza z lewicy, powołali się na świeckość państwa francuskiego, twierdząc, że jego neutralność wobec religii nie pozwala prezydentowi brać udziału w ceremoniach religijnych. Prezydent tłumaczył, że pojedzie tam nie jako katolik, ale „jako prezydent Republiki, która jest świecka”. Zapewnił, że podczas Mszy nie będzie się oddawał praktykom religijnym. I tu widać, jaka jest różnica między przyjaznym rozdziałem Kościoła od państwa a rozdziałem nieprzyjaznym. W tym pierwszym każdy, również polityk, może publicznie i bez przeszkód praktykować swoją wiarę. W tym drugim, jak we Francji, publicznie i swobodnie swoją „wiarę” może praktykować, de facto, tylko ateista. Franciszek Kucharczak, GN 21.09.23

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz