poniedziałek, 15 czerwca 2015

Jak bardzo publiczne?



Media publiczne finansuje większość Polaków, szczególnie ci, którzy płacą abonament radiowo-telewizyjny, i choćby tylko z tego powodu powinny prezentować cały wachlarz poglądów politycznych obecnych w polskiej debacie publicznej. Niestety, w tej trwającej kilka miesięcy kampanii prezydenckiej media publiczne, ich kierownictwa i większość dziennikarzy zajmujących się w nich informacją i publicystyką stanęli po stronie urzędującego prezydenta Bronisława Komorowskiego. To opowiedzenie po jednej stronie było tak wyraźne, że w szczytowym momencie kampanii przed I turą rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Marcin Mastalerek wyszedł podczas programu ze studia TVP Info, nazywając tę telewizję Komorowski Info. Rzeczywiście ta publiczna telewizja informacyjna przekraczała co i rusz kolejne granice zaangażowania się po stronie jednego kandydata, a w ostatnich miesiącach kampanii robiła to wręcz ostentacyjnie. W marcu Komorowski był pokazywany łącznie przez 3 godziny i 15 minut, jego głównego konkurenta Andrzeja Dudę pokazywano łącznie zaledwie przez 22 minuty, czyli ponad 10 razy krócej. Sytuacja nie zmieniła się także w kwietniu. Andrzej Duda był pokazywany już przez blisko godzinę, ale Bronisław Komorowski przez 4 godziny, czyli ponad 4 razy dłużej. Poważne dysproporcje oczywiście na korzyść Komorowskiego miały miejsce również w programach informacyjnych i publicystycznych TVP 1 i TVP2, a prym pod tym względem wiódł redaktor Tomasz Lis i jego sztandarowy program w TVP2 „Tomasz Lis na żywo”. Czołowy dziennikarz porannego pasma informacyjno-publicystycznego w programie I Polskiego Radia podczas wywiadu z Komorowskim wypalił bez żadnego skrępowania: „My, czyli ci, którzy popierają pana osobę”, i nie wywołało to żadnej reakcji jego przełożonych. Dr Zbigniew Kuźmiuk. P.s. To jest przykład tej polskiej „demokracji” i „wolności”, którą tak chlubi się mainstream po 1989 roku. Czas na zmiany.
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/138005,jak-bardzo-publiczne.html


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz