wtorek, 2 czerwca 2015

Sejm ignoruje frankowiczów




Posłowie nie zgodzili się na uzupełnienie porządku obrad o informacje rządu na temat „podjętych i zamierzonych działań w związku z drastycznym pogorszeniem się sytuacji kredytobiorców posiadających kredyty w walucie obcej”. To jest dobra wiadomość dla sztabu Andrzeja Dudy. Dlatego że on jako jedyny podnosił w sposób tak jednoznaczny problem kredytobiorców frankowych. Sprawa ta dotyczy do 700 tys. osób. Jako że wielu z nich ma rodziny, to kwestia ta dotyka ponad 1 mln wyborców. Ekipa pani Ewy Kopacz, wspierana koalicją Platformy i PSL, a także notariusza rządu Bronisława Komorowskiego, od początku sprawy kredytów pokazuje kredytobiorcom gest Kozakiewicza. Przekaz był jasny – „Radźcie sobie sami”. Problem ten jest konieczny do rozwiązania i to nie dlatego, że dotyczy wielu ludzi zamożnych i wpływowych, ale dlatego, że wśród nich są osoby mniej zamożne. Pamiętajmy, że oszukano ich na duże pieniądze. W mojej ocenie, w grę wchodzi od 40 do 50 mld zysków osiągniętych w sposób niesprawiedliwy. To, że Rada Ministrów w kwestii kredytów frankowych staje po stronie banków, a nie obywateli, jest kompromitacją na skalę międzynarodową. W normalnym kraju taki rząd musiałby podać się do dymisji. Oczywiście nie stanie się tak w Polsce, bo tu nie obowiązuje żadna skala kompromitacji polityków ekipy rządzącej. Janusz Szewczak
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/136967,sejm-ignoruje-frankowiczow.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz