piątek, 20 maja 2016

Chichot piekielny



Byli rządzący uznali siebie za demokratów, oświeconych proroków nowego świata. I nagle, gdy przegrali wybory, zaczęli wołać, że to, co oni robili, było słuszne i idealne. Co więcej, powtarza się ciągle nielogiczny zarzut, że patriotyzm i katolicyzm „dzielą społeczeństwo”. Ta tak, jakby powiedzieć, że dzieleniem jest odróżnianie złodziei od ludzi ofiarnych, oszustów od uczciwych, zboczeńców od normalnych, patriotów od zdrajców i tchórzy od bohaterów. Nie rozumieją, co mówią. Można by się na to uśmiechać, ale owi ludzie chcą rozwalić Polskę, obalić prezydenta, usunąć rząd i napuścić na Polskę czynniki wrogie. Ważne figury nawołują do otwartego buntu i sabotażu przeciwko normalnej wreszcie Polsce. Okazuje się, że sprzysięgły się wszelkie moce piekielne przeciwko Polsce katolickiej, patriotycznej, przyjmującej Dekalog w życiu publicznym i niedającej się całkowicie kolonizować. Cała hańba rzekomych” obrońców demokracji” wyszła na jaw gdy wydawnictwo niemieckie Axel Springer dostało zachętę najwyższych władz na propagandową wasalizację Polski w stosunku do Niemiec i teraz wszystkie media niemieckie atakują wolny, większościowy i patriotyczny rząd Polski. Ideologowie UE absolutnie się nie zgodzą na to, by w państwie członkowskim Unii rządził sobie długo i spokojnie rząd uczestniczący oficjalnie w liturgii kościelnej. Nie wolno też żadnemu państwu unijnemu ratować chrześcijan mordowanych na świecie, gdyż Kościół musi być oddzielony od państwa. Chrześcijanie niech nie tworzą armii. Takiej ewentualności mają przeciwdziałać masy muzułmanów w UE. Módlmy się słowami C.K. Norwida: „żeby Chrystus powstrzymał szaleńców”. Ks. prof. Czesław Bartnik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz