wtorek, 12 września 2017

Kard. Sarah: Nadal trwa wojna o liturgię



W Kościele wciąż jeszcze nie doszło do pojednania liturgicznego, o które zabiegał Benedykt XVI. Wojna liturgiczna trwa dalej, Eucharystia, sakrament miłości, staje się okazją do wrogości i pogardy – uważa prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego. Przypomina, że zgodnie z nauczaniem Soboru czytania mszalne powinny być dla wszystkich zrozumiałe. Zauważa, że dobrą rzeczą byłoby uzgodnienie obu kalendarzy liturgicznych. Nadzwyczajnej formy rytu rzymskiego nie powinno się już nazywać rytem przedsoborowym, bo ryt ten powinien być oświecany, ożywiany i kierowany nauczaniem Soboru. Wiele do zrobienia jest również w formie zwyczajnej rytu rzymskiego. Kwestią podstawową jest tu przywrócenie prymatu Boga i sakralności liturgii. Tym, co najbardziej odwraca uwagę wiernych od Boga, jest centralna i narzucająca się obecność kapłana. Z tego względu kard. Sarah postuluje ustawienie na ołtarzu wielkiego krzyża, aby to on był wyraźnym punktem odniesienia zarówno dla wiernych, jak i celebransa. Prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego przypomina też o znaczeniu gestów liturgicznych, takich jak klękanie, złączenie palców celebransa po konsekracji czy przyjmowanie komunii do ust. „Z całego serca apeluję o przeprowadzenie pojednania liturgicznego zgodnie z nauczaniem Benedykta XVI i w duchu duszpasterskim papieża Franciszka” – pisze na zakończenie kard. Sarah. GN 34/2017




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz