środa, 6 września 2017

Musimy bronić chrześcijańskich korzeni



Unijny komisarz ds. migracji, spraw wewnętrznych i obywatelstwa Dimitris Awramopoulos uważa, że państwa Unii Europejskiej muszą okazywać szacunek imigrantom i zrozumieć ich kulturę, i słowa te padają, kiedy islamscy terroryści sieją strach w Europie. Komisarz Awramopoulos zapomina o drugiej stronie medalu, mianowicie, że ci przybysze z zewnątrz powinni przede wszystkim uszanować kulturę kraju, do którego przybywają. W ocenie nowej lewicy, która zdominowała europejską politykę, tym, co staje na drodze stworzenia w Europie tego różnokolorowego i „idealnego” świata, jest stara, opresyjna kultura Zachodu. Idąc tokiem tego rozumowania, wszystko nowe, co się pojawia, jest lepsze, a idealnie będzie, jeśli nastąpi wymieszanie kultur, idei. Rzeczywistość niestety skrzeczy, bo ta mieszanina, która miała być oznaką postępu, rodzi poważne problemy. W stolicach wielu krajów europejskich co chwila dochodzi do zamachów terrorystycznych, a mimo to ta ideologia lansowana przez lewicę wciąż bierze górę nad zdrowym rozsądkiem. Wyznawcy islamu, którzy na zaproszenie kanclerz Angeli Merkel i innych przywódców unijnych pojawiają się w Europie, mają opętańczą wizję zniszczenia świata i cywilizacji zachodniej. Porozumienie z tymi radykalnymi grupami jest niemożliwe. Mamy wojnę, która coraz częściej przejawia się w fanatycznych, zbrodniczych aktach terrorystycznych, które przybierają nowe, trudne do zidentyfikowania i przeciwstawienia się formy. Prezydent Trump podkreślił też, że Polska pozostała wierna tradycyjnym wartościom, gdzie Bóg i chrześcijaństwo stanowią główny czynnik kulturowy i jako taka może być wręcz błogosławieństwem dla zlaicyzowanej zachodniej Europy. Prof. Mieczysław Ryba
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/188203,musimy-bronic-chrzescijanskich-korzeni.html




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz