piątek, 6 października 2017

Chrześcijanin to nie kameleon



Z Wieczernika, z tego małego pomieszczenia, wyszedł Kościół katolicki, napełniony tchnieniem Ducha Świętego, aby z czasem zdobyć cały świat dla Chrystusa. Nie bójmy się, drodzy bracia, jeśli czasami w pewnych miejscach lub w pewnych momentach nasza liczba zmniejsza się do niewielkich, nawet bardzo niewielkich rozmiarów. Nie tego należy się bać, chociaż mamy nadzieję, że po kres czasów Kościół rozkwitać będzie bogaty w swoje duchowe dzieci. Ale nawet gdyby tak nie było, pamiętajmy, że najważniejsza nie jest ilość wiernych, lecz ich jakość. Dla Kościoła jest kluczowa nie kwestia ilości, ale świętości, jedności Kościoła w Duchu Świętym, jedności doktryny i nauczania moralnego. Wiecie, że chodzi tutaj o wyzwanie zarazem straszne i fascynujące: w jaki sposób na początku XXI wieku świadczyć o Jezusie Chrystusie i o naszej katolickiej wierze w kontekście obojętności religijnej, milczącej apostazji i tak powszechnego moralnego relatywizmu? Jezus prosi nas, abyśmy nie pozwolili wywietrzeć soli naszej wiary, a to pociąga za sobą konieczność wytrwania w wierze katolickiej i zachowania ciągłości nauczania moralnego Kościoła. Kard. Robert Sarah
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/mysl/189727,duch-swietosci-w-kosciele.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz