sobota, 7 października 2017

Duch Chrystusowy nie jest podobny do kłamliwego polityka



Duch Chrystusowy nie jest przecież podobny do kłamliwego polityka, który twierdzi lub zaprzecza czemukolwiek tylko po to, aby zyskać popularność wśród wyborców. Duch Chrystusowy jest ogniem pochłaniającym i spalającym odpady ludzkich grzechów, rozpalającym dusze sprawiedliwych ogniem świętej miłości. Nie można „zmuszać” Ducha Świętego, aby przyszedł do nas. Przychodzi, jeśli chce, gdzie chce, kiedy chce. Od kilku dekad obecny jest w teologii pewien nurt, który mówi o łasce w sposób mało odpowiedni. Jego wyznawcy używają często dobrze znanego wyrażenia „wszystko jest łaską”. Nie wszystko jest łaską. Natura sama w sobie nie jest łaską, chociaż stanowi warunek wstępny działania łaski. To, co robimy na poziomie natury, należy do natury, i choć często łączy się z nadprzyrodzonym porządkiem łaski, to nie zawsze ma to miejsce, nie ma mowy o jakimś automatyzmie, tak jakbyśmy do łaski mieli jakieś prawo. Łaska, z definicji, jest darmowa. Tymczasem w praktyce duszpasterskiej często słyszy się stwierdzenia w rodzaju: „Tego a tego dnia pojedziemy na dzień skupienia albo wybierzemy się na konferencję ascetyczną… i przeżywać będziemy moment łaski”. W rzeczywistości może się to wydarzyć, ale wcale nie musi. Nikt nie może być pewnym, że akurat tego dnia, dokonując takiej, a nie innej czynności, doświadczy działania łaski. Gdyby to mogło być przewidziane z całą pewnością, łaska nie byłaby już darmowym darem. ks. kard. Robert Sarah
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/mysl/189727,duch-swietosci-w-kosciele.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz