czwartek, 30 czerwca 2022

Wojna z Rosją nie jest starciem wartości?

 


Nie istnieje coś takiego, jak wojna wartości między Zachodem a Rosją. Jesteśmy za to świadkami wojny między dwoma systemami ekonomiczno-społecznymi. Moja hipoteza pozwala zrozumieć, dlaczego takie kraje jak Niemcy nie kwapią się (lub kwapią się dość ślamazarnie) w pomaganiu Ukrainie. Skoro Zachód tak naprawdę nie łączą jakieś wzniosłe wartości, tylko biznes, to czemu nie może się on kręcić wokół osi (na przykład) Pekin – Moskwa – Berlin? I czemu dla dobra tej osi i jej powszechnych korzyści nie uczynić pewnych ustępstw? No tak, zostały jeszcze prawa człowieka – ta nieszczęsna nadbudowa – ale i tu można się jakoś dogadać. Na przykład negocjując ochronę praw tych, którzy stali się szczęśliwymi nabywcami adidasów lub kolorowych koszulek. GN 28.06.22

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz