niedziela, 14 lipca 2024

Unia kulą u nogi

 


Nad naszym członkostwem w Unii cieniem kładzie się to, co dzieje się na przestrzeni ostatnich lat.  Znaleźliśmy się w klinczu z powodu różnych szaleństw, ideologicznych projektów natury ekologicznej i mitu ograniczania CO2, ponieważ to przecież nie człowiek przez emisję CO2 doprowadza do ocieplenia. Jednak to wszystko wpaja się nam, bo zmusza się nas do płacenia podatków węglowych, do ocieplania mieszkań za gigantyczne pieniądze, ponadto snuje się przed nami perspektywę, że będziemy płacić kary za opalanie domów węglem czy gazem. Ale jeszcze niedawno Niemcy twierdzili, że gaz jest wspaniałym paliwem. Tak było, dopóki budowali z Rosją po dnie Bałtyku gazociągi Nord Stream 1 i Nord Stream 2. Berlin zmienił retorykę i okazuje się, że gaz nie jest już ekologiczny. Jeśli więc będziemy ogrzewać domy gazem, to w przyszłym roku będziemy już płacić kary. Ponadto pomysły podatku od emisji CO2 powodują też wzrost cen prądu, bo czysta – według Berlina i Brukseli – jest tylko energia słoneczna i ciepło z wnętrza ziemi, natomiast wszystko inne jest brudne. Narzucenie tych podatków, perspektywa zakazu używania samochodów spalinowych, podczas gdy elektryki nie nadają się do użytku na szerszą skalę, to wszystko prowadzi do zubożenia społeczeństwa.  Dlatego osobiście uważam, iż nam obecnie przynależność do struktur unijnych nie daje zupełnie nic, dopóki Unia jest w absurdalnych szponach ekologistów czy też ludzi, którym bardziej od ekologii zależy na własnych kieszeniach. Można więc stwierdzić, że dopóki ten ideologiczny trend będzie trwał, to Unia Europejska będzie nam tylko kulą u nogi. Uważam więc, że powinniśmy sprawę stawiać jasno, iż UE w tej chwili nic nam nie daje. Prof. dr habilitowany Wojciech Polak
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/mysl/297370,unia-europejska-kula-u-nogi.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz