W minionym roku w Hiszpanii w ramach aborcji zabito ponad 103 tys. dzieci. To prawie 5 proc. więcej niż rok wcześniej. Dane dotyczą tylko aborcji przeprowadzanych oficjalnie. Pełna liczba uśmierconych maleństw jest nie do określenia, bo obejmuje ona także zabójstwa dokonywane farmakologicznie. Ponad 7 proc. Hiszpanek, które poddały swoje dzieci aborcji, zrobiło to po raz drugi, a 2454 nie mniej niż czwarty raz. W innych krajach Zachodu statystyki są równie przerażające. Wszystko to pokazuje, że nie mamy kryzysu demograficznego, bo dzieci poczyna się tyle, ile trzeba. Mamy kryzys moralny – dlatego znacznie mniej się ich rodzi. Franciszek Kucharczak, GN 19.10.24
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz